Opłata w wysokości 500 zł byłaby wpłacana przez każdego rejestrującego po raz pierwszy
pojazd na terytorium Polski, a wypłacana ostatniemu właścicielowi wyrejestrowującemu samochód po jego przekazaniu do stacji demontażu lub punktu zbierania pojazdów.
Przedstawienia dowodu uiszczenia opłaty żądaliby urzędnicy dokonujący rejestracji pojazdu. Aby odzyskać pieniądze, do zezłomowania trzeba będzie przekazać auto kompletne oraz posiadające aktualną i opłaconą polisę ubezpieczenia OC. W tej chwili oddając pojazd na złom można na nim zarobić od 350 do 500 zł. Po dodaniu 500 zł zwrotu za legalny demontaż, da to kwotę sięgającą 1000 zł.
"Głównym celem wprowadzenia opłaty jest zachęcenie właścicieli pojazdów do oddawania pojazdów wycofanych z eksploatacji do legalnych stacji demontażu i punktów zbierania pojazdów" - czytamy w uzasadnieniu planowanych przepisów.
Wprowadzenie opłaty dla wszystkich ma też inny cel. Obowiązująca od 1 kwietnia 2006 r. ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji zobowiązała producentów i importerów samochodów sprowadzających rocznie powyżej 1000 aut obowiązkowo, a sprowadzających do 1000 pojazdów alternatywnie do stworzenia sieci stacji demontażu i punktów zbierania pojazdów.
Zgodnie z ustawą osoby fizyczne sprowadzające mniej niż 1000 aut muszą płacić 500 zł za każdy sprowadzony samochód niezależnie, czy sieć istnieje, czy nie.
Taki zapis dyskryminuje prywatnych importerów. Tylko oni muszą uiszczać opłatę, będącą w zasadzie podatkiem, podczas gdy generalnym importerom i producentom grozi co najwyżej kara za niestworzenie sieci. Skoro więc produkty sprowadzane z Unii są opodatkowane w wyższym stopniu od produktów krajowych, to mamy do czynienia z naruszeniem art. 90 Traktatu
Wspólnotowego.
Ministerstwo Środowiska chcąc uniknąć ewentualnej interwencji ze strony UE postanowiło więc wprowadzić opłatę dla wszystkich rejestrujących pojazdy po raz pierwszy w Polsce.
Zdaniem eksperta
Adam Małyszko
Forum Recyklingu Samochodów
Liczymy na ukrócenie szarej strefy. Problemem jest odzyskiwanie przez nią najbardziej wartościowych elementów pojazdów, w tym metali kolorowych, a nielegalne pozbywanie się szkodliwych dla środowiska płynów eksploatacyjnych, takich jak olej czy kwas z akumulatorów.
Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?