W samej tylko Szwajcarii sprawa aut z wadliwym oprogramowaniem dotyczy 180 tys. pojazdów. We Włoszech jest ich znacznie mniej - 2,5 tys. Warto zaznaczyć, że tylko w zeszłym roku na rynku włoskim Niemcy zbyli nawet 70 tysięcy aut wyposażonych w jednostki wysokoprężne.
Eksperci szacują, że konsekwencje afery Volkswagena najbardziej dotkną Czechy oraz Węgry. W najgorszym wypadku wzrost gospodarczy oraz rachunek bieżący tych krajów mogą spaść o 1-1,5 pkt. proc.
Zobacz też: Doping w Lidze Mistrzów? Brytyjscy i niemieccy dziennikarze dotarli do wyników kontroli
Posiadacze samochodów z wadliwym oprogramowaniem zostaną poinformowani w najbliższych tygodniach i miesiącach o planowanej akcji serwisowej. Całkowity koszt działań, które mogą dotyczyć nawet 11 milionów pojazdów, ocenia się na minimum 6,5 mld dolarów. Dokładne zamierzenia Volkswagena mają zostać przedstawione w przyszłym miesiącu. Wtedy dowiemy się jak niemiecki producent zamierza naprawić feralne oprogramowanie oraz czy będzie to miało jakikolwiek wpływ na pracę silników.
Przzypomnijmy, że w połowie września ujawniono, iż amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) podejrzewa Volkswagena o manipulowanie wynikami pomiaru spalin. Kilka dni później koncern potwierdził, że instalował w swoich samochodach nielegalne oprogramowanie.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?