Audi TT kontra Toyota GT86

Dariusz Dobosz
Współczesne TT to kontynuacja pomysłu sprzed 17 lat, choć oczywiście najmniejsze coupe spod znaku Audi nie ma wiele wspólnego ze swoim protoplastą od strony technicznej. Wciąż są jednak pewne zbieżności stylistyczne, takie choćby jak kompaktowe rozmiary, mały rozstaw osi i specyficzna bryła auta z charakterystycznie wypłaszczonym w tylnej części dachem / Fot. Audi
Współczesne TT to kontynuacja pomysłu sprzed 17 lat, choć oczywiście najmniejsze coupe spod znaku Audi nie ma wiele wspólnego ze swoim protoplastą od strony technicznej. Wciąż są jednak pewne zbieżności stylistyczne, takie choćby jak kompaktowe rozmiary, mały rozstaw osi i specyficzna bryła auta z charakterystycznie wypłaszczonym w tylnej części dachem / Fot. Audi
Konfrontacja aut niemieckich z japońskimi zawsze budzi emocje. Szczególnie, gdy chodzi o sportowe cacka ze sporym tabunem koni mechanicznych pod maską.
Współczesne TT to kontynuacja pomysłu sprzed 17 lat, choć oczywiście najmniejsze coupe spod znaku Audi nie ma wiele wspólnego ze swoim protoplastą od
Współczesne TT to kontynuacja pomysłu sprzed 17 lat, choć oczywiście najmniejsze coupe spod znaku Audi nie ma wiele wspólnego ze swoim protoplastą od strony technicznej. Wciąż są jednak pewne zbieżności stylistyczne, takie choćby jak kompaktowe rozmiary, mały rozstaw osi i specyficzna bryła auta z charakterystycznie wypłaszczonym w tylnej części dachem / Fot. Audi

Audi i Toyota to prawdziwi mistrzowie budowania urodziwych i stosunkowo niedrogich aut sportowych. Koncern z Ingolstadt wprowadził na rynek w 1998 r. model TT, od 2014 r. produkuje jego trzecią generację. Toyota ma na swoim koncie siedem generacji modelu Celica i trzy generacje MR2, które dzięki przystępnym cenom robiły prawdziwą furorę przez kilkadziesiąt lat.    

Współczesne TT to kontynuacja pomysłu sprzed 17 lat, choć oczywiście najmniejsze coupe spod znaku Audi nie ma wiele wspólnego ze swoim protoplastą od strony technicznej. Wciąż są jednak pewne zbieżności stylistyczne, takie choćby jak kompaktowe rozmiary, mały rozstaw osi i specyficzna bryła auta z charakterystycznie wypłaszczonym w tylnej części dachem który niemal zlewa się z krągłym tyłem, kryjącym spoiler automatycznie wysuwany ku górze przy prędkości 120 km/h. Jak widać sporo tu ducha Porsche. Niezależnie od skojarzeń najnowsze TT prezentuje się świetnie, jest zadziorne a przy tym eleganckie.

Toyota zaprojektowała GT86 zupełnie od nowa, wyraźnie nawiązując do coupe sprzed kilkudziesięciu lat. Kształtami bliżej jej do takich klasyków jak Ford Capri czy ostatnie generacji Celiki, a rozmiarami przewyższa konkurenta. Jest 7 cm dłuższa od TT i ma o 7 cm dłuższy rozstaw osi. Producent nie kryje się zresztą z tym, że tworząc GT86 patrzył daleko w przeszłość. Nazwa to zbitka symboli, jakie można było znaleźć na sportowych Toyotach – GT 2000 z 1967 r. i Corolli Levin AE86 z 1983 r. Mamy tu zatem długą pokrywę silnika, jeszcze dłuższą kabinę i króciutki tył zakończony symbolicznym spoilerem ledwie wysuniętym ponad pokrywę bagażnika. Proporcje nadwozia są świetne, podobać mogą się również detale - reflektory, wyoblone błotniki przednie oryginalnie ukształtowane lampy tylne

Współczesne TT to kontynuacja pomysłu sprzed 17 lat, choć oczywiście najmniejsze coupe spod znaku Audi nie ma wiele wspólnego ze swoim protoplastą od
Współczesne TT to kontynuacja pomysłu sprzed 17 lat, choć oczywiście najmniejsze coupe spod znaku Audi nie ma wiele wspólnego ze swoim protoplastą od strony technicznej. Wciąż są jednak pewne zbieżności stylistyczne, takie choćby jak kompaktowe rozmiary, mały rozstaw osi i specyficzna bryła auta z charakterystycznie wypłaszczonym w tylnej części dachem / Fot. Audi

Już po nadwoziu Audi widać, że ten samochód zorientowany jest raczej na współczesne rozwiązania i nowoczesne technologie. We wnętrzu znajdujemy pełne tego potwierdzenie. Deska rozdzielcza na pierwszy rzut oka wygląda jak najnowszej generacji DVD czy dekoder – nie wiadomo co gdzie dotknąć, by coś zadziałało. Po chwili okazuje się jednak, że nie taki diabeł straszny – wyświetla się co trzeba, obsługa jest prosta. Patrząc na wirtualny kokpit przed kierowcą nie ma wątpliwości, że króluje tu elektronika. Wisienka na torcie to nawiewy powietrza stylizowane na turbinowe silniki odrzutowców, w których zainstalowano sterowniki klimatyzacji i wyświetlacze temperatury. Wszystko opakowano w wysokiej jakości materiały. Poza tym – wszystko jak w dobrym, sportowym aucie – przednie fotele świetnie wyprofilowano, tylne siedzenia mają symboliczne rozmiary, za pierwszym rzędem siedzeń nie ma miejsca na nogi a wsiadając i wysiadając trzeba się nieźle „złożyć” by głowa nie spotkała się z dachem. Wszystko w normie.

W Toyocie odnajdujemy zupełnie inny świat. Taki, który przypomina sportowe auta sprzed lat. Może nie każdy to lubi, ale prostota deski rozdzielczej, „czysta” forma kierownicy bez przycisków i sterowanie funkcjami auta za pomocą pokręteł pozwala odpocząć od nawału elektroniki, czasami wręcz przytłaczającej współczesnego kierowcę. Także w materiałach wykończeniowych jakby cofnięto się w czasie, co może podkreśla spartański charakter GT86, ale nie każdemu przypadnie do gustu. Toyota po prostu nie jest tak dobrze wykończona jak TT. Jak przystało na „sportowca” dobrze wyprofilowano przednie fotele, a za nimi przewidziano miejsca jedynie dla dzieci, i to tych mniejszych. Miejsca z tyłu jest odrobinę więcej niż w Audi, ale niczego to nie zmienia. Także i tu żaden dorosły nie wytrzyma dłuższej podróży. Bagażnik mimo większych rozmiarów auta jest skromniejszy niż w TT.

Podnieśmy maski obu aut, a ujrzymy ciąg dalszy różnic dzielących TT i GT86. Audi ma pod maską rzędowego czterocylindrowca z turbodoładowaniem. W Toyocie pracuje wolnossący, czterocylindrowy „bokser”, skonstruowany we współpracy z Subaru. Oba pięknie brzmią, choć inaczej. W jednym i w drugim przypadku dobrze zadbano o dźwięki, płynące z układu wydechowego. Z tym, że w Toyocie nie ma charakterystycznego pomruku znanego z Subaru. Wyraźnie go złagodzono, choć wciąż jest nieco basowy. W każdym razie może się podobać.

Zobacz także: Tadeusz Pawłowski: Chciałbym, aby kibice Wisły pokochali mnie jak ci z Wrocławia

Toyota zaprojektowała GT86 zupełnie od nowa, wyraźnie nawiązując do coupe sprzed kilkudziesięciu lat. Kształtami bliżej jej do takich klasyków jak Ford
Toyota zaprojektowała GT86 zupełnie od nowa, wyraźnie nawiązując do coupe sprzed kilkudziesięciu lat. Kształtami bliżej jej do takich klasyków jak Ford Capri czy ostatnie generacji Celiki, a rozmiarami przewyższa konkurenta. Jest 7 cm dłuższa od TT i ma o 7 cm dłuższy rozstaw osi / Fot. Toyota

Co jeszcze dzieli oba auta? Układ napędowy. W Audi moment obrotowy z silnika trafia na przednie koła, w Toyocie na tylne. W TT nie ma miejsca na frajdę z jazdy ze strony napędu, przyjemność czerpie się głównie z osiągów, które są dużo lepsze niż u japońskiego rywala. Cóż, niemiecki silnik ma nie tylko wyższą moc ale i sporo większy moment obrotowy. W GT86 wyłączając częściowo system stabilizacji toru jazdy można prowokować samochód do zarzucania tyłem, co także w jakiś sposób nawiązuje do rozwiązań sprzed lat.

Oba auta prowadzą się bez zarzutu, zarówno dzięki dobrze pracującym zawieszeniom jak i precyzyjnym układom kierowniczym. Samochody nie mają przesadnie „sztywnych” podwozi i podczas codziennej jazdy jeździ się nimi całkiem komfortowo. Także elastyczność silników doskonale sprawdza się podczas spokojnej jazdy. By sprawnie przyśpieszać nie trzeba windować obrotów. Wystarczy jednak mocniej wcisnąć pedał „gazu” by wyzwolić spontaniczną reakcję silników. Pozytywnie zaskakuje silnik Toyoty, który wcale nie sprawia wrażenia słabszego niż w Audi. Ale liczby nie kłamią, trzeba im ufać. Tyle tylko, że nie mają one większego znaczenia, gdy jesteśmy na normalnej drodze, poza zamkniętą trasą czy torem wyścigowym. Zarówno w TT jak i w GT86 otrzymamy mnóstwo frajdy z jazdy, tyle tylko, że w nieco innym stylu.

Toyota zaprojektowała GT86 zupełnie od nowa, wyraźnie nawiązując do coupe sprzed kilkudziesięciu lat. Kształtami bliżej jej do takich klasyków jak Ford
Toyota zaprojektowała GT86 zupełnie od nowa, wyraźnie nawiązując do coupe sprzed kilkudziesięciu lat. Kształtami bliżej jej do takich klasyków jak Ford Capri czy ostatnie generacji Celiki, a rozmiarami przewyższa konkurenta. Jest 7 cm dłuższa od TT i ma o 7 cm dłuższy rozstaw osi / Fot. Toyota

Audi z silnikiem 2.0 TFSI i manualną, 6-biegową skrzynią biegów to najtańsza propozycja z roku modelowego 2016. Najtańszą Toyotę można kupić za 119 900 zł. Wersja „Premium” za 129 900 zł zbliża cenowo GT86 do TT, choć różnica na korzyść Toyoty wciąż jest ogromna. Cóż, Audi reprezentuje sportową klasę „premium”, ponosi konsekwencje lepszego wykończenia i większego zaawansowania technologicznego. Seryjne wyposażenie obu aut można uznać za porównywalne. Co prawda GT86 ma więcej poduszek powietrznych, blokadę mechanizmu różnicowego oraz inteligentny kluczyk, ale TT oferuje aktywnego asystenta pasa ruchu, wirtualny kokpit i automatyczny spoiler.

 Wybrane dane techniczne

 

Audi TT 2.0 TFSI

Toyota GT86 2.0 Premium

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

4/16/benzynowy, turbo

4/16/benzynowy

Pojemność skokowa (cm3)

1984

1998

Moc maksymalna (KM/obr/min)

230/4500

200/7000

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

370/1600-4300

205/6400

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

6,0

7,6

Prędkość maksymalna (km/h)

250

226

Pojemność bagażnika (l)

305

243

Pojemność zbiornika paliwa (l)

50

50

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

5,9

7,8

Długość x szerokość x wysokość (cm)

417,7/183,2/135,3

424/177,5/128,5

Rozstaw osi (cm)

250,5

257

Masa własna (kg)

1230

1240

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)

3/12

3/12

Cena (zł)

od 161 600

od 129 900

Utrata wartości po 3 latach (%)

 

 

 

Wybrane wyposażenie seryjne

                       

 

Audi TT 2.0 TFSI

Toyota GT86 2.0 Premium

Poduszki powietrzne

4

7

Układ ABS

S

S

Układ ESP

S

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

S

Elektrycznie sterowane szyby p/t

S/-

S/-

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

S

S

Klimatyzacja manualna/automatyczna

-/S

-/S

Radioodtwarzacz /CD/MP3

S/S/-

-/-/-

S  wyposażenie standardowe

O wyposażenie za dopłatą

-   wyposażenie niedostępne

*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

 

Nasza ocena

                       

 

Audi TT 2.0 TFSI

Toyota GT86 2.0 Premium

Przestronność wnętrza

+

+

Silnik

+

+

Osiągi

+

 

Podwozie

+

+

Poziom hałasu (odczuwalny)

+

+

Zużycie paliwa

+

 

Wyposażenie

 

+

Cena

 

+

Wynik końcowy

++++++ (6)

++++++ (6)

Podsumowanie

Dwa sportowe auta i dwa zupełnie różne charaktery. Z jednej strony nowoczesność i zaawansowane technologie, które sporo kosztują, z drugiej nawiązania do przeszłości i ukłon w stronę sportowych klasyków za dużo rozsądniejsze pieniądze. A frajda z jazdy porównywalna. Remis wydaje się sprawiedliwy, choć każde z aut zapracowało na ten wynik w zupełnie innym stylu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty