Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autostrada A1 nadal z bramkami. Elektroniczny system poboru opłat niepewny

Paweł Durkiewicz
Fot. Przemek Świderski
Fot. Przemek Świderski
Pod znakiem zapytania stanął projekt automatycznego systemu poboru opłat na autostradach. Według zapowiedzi rządu, miał obowiązywać od 2016 roku i być skutecznym lekiem na korki. Tyle tylko że najpierw ministerstwo musi dojść do porozumienia z zarządcami odcinków koncesyjnych.
Fot. Przemek Świderski
Fot. Przemek Świderski

Z polskich autostrad znikną bramki, które są uciążliwe dla kierowców i powodują ogromne korki - w takim tonie, latem tego roku, wypowiadał się ówczesny premier Donald Tusk. A wszystko po tym, gdy na A1 tworzyły się ogromne zatory, w których zmotoryzowani stali po kilka godzin.

We wrześniu projekt nowego elektronicznego poboru opłat zarekomendowała minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska. Teraz, podobnie jak Donald Tusk, urzęduje w Brukseli, a nad projektem, który miał ulżyć kierowcom, zbierają się czarne chmury.

Przygotowywany projekt ma objąć zarówno odcinki autostrad nadzorowane przez GDDKiA, jak i fragmenty koncesyjne, zarządzane przez prywatne przedsiębiorstwa. Aby nowy system był jednolity, koncesjonariusze muszą zaakceptować proponowane zmiany zarówno pod względem finansowym, jak i technicznym.

I tu jest sedno sprawy: ministerstwo chce bowiem, aby nowe rozwiązania pozwoliły kierowcom na dokonanie płatności elektronicznej (metodą viaToll) przy swobodnym przejeździe przez strefę poboru opłat. Koncesjonariusze woleliby system "zwolnij - jedź". W tym wariancie samochody podjeżdżałyby do bramek na obniżonej prędkości, następnie pętla indukcyjna zarejestrowałaby dokonanie wpłaty, po czym podnosiłby się szlaban.

W porównaniu z płatnością manualną taki sposób skróciłby czas transakcji, jednak nie pozwalałby kierowcom na swobodny przejazd.

- Jesteśmy zainteresowani wprowadzeniem elektronicznego systemu poboru opłat na AmberOne Autostradzie A1, ponieważ widzimy w tym możliwość rozładowania letnich zatorów - zapewnia Anna Kordecka, rzecznik prasowy Gdańsk Travel Company, zarządcy autostrady A1.

Nie jest jednak tajemnicą, że GTC jest za pozostawieniem bramek. Co więcej, do przyszłorocznego lata rozbuduje place poboru opłat w Rusocinie oraz Nowej Wsi.

Wprowadzenie nowego systemu przyniosłoby państwu nawet do 15 mld zł do 2025 roku.

                                                                                                    Źródło: Dziennik Bałtycki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty