Najsurowiej poznański sąd rejonowy Wilda i Nowe Miasto ukarał 55-letniego Marka G., który był głównym specjalistą do spraw archeologii Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad w Warszawie, a później dyrektorem Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego. Mężczyzna został skazany na pięć lat i osiem miesięcy za 916 tys. zł, które "zarobił" przez osiem lat - od 1998 do 2006 r., wymuszając pieniądze za zlecenia ratowniczych badań archeologicznych przy budowie dróg.
Swoją dolę - 380 tys. zł - zdaniem sądu "zarobił" na tym samym procederze również Tomasz Z., 68-letni geolog, niegdyś naczelnik wydziału do spraw środowiska Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych. On został skazany na cztery i pół roku więzienia. Trzeci oskarżony Rafał M., zastępca dyrektora Ośrodka Ochrony Dziedzictwa Archeologicznego, za "zarobione" 262 tys. zł dostał cztery i pół roku.
Niewiele łagodniej sąd potraktował poznaniaków. Byłego dyrektora Muzeum Archeologicznego Marka Ch. skazano na trzy lata więzienia za to, że wręczył wyżej wymienionym prawie 115 tys. zł. Lech C., szef Centrum Badań Archeologicznych w Poznaniu, który przekazał Markowi G. 54 tys. zł, spędzi w więzieniu dwa i pół roku.
Sąd, oprócz wymierzenia kar bezwzględnego pozbawienia wolności, ukarał również oskarżonych wysokimi grzywnami. Wobec tych, którzy brali łapówki, sąd orzekł też przepadek kwot wymienionych w wyroku. Wyrok jest nieprawomocny.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?