Bez kluczyka

Jedno naciśniecie na przycisk w obudowie kluczyka lub osobnego pilota od centralnego zamka rygluje  lub otwiera  drzwi,

pokrywę bagażnika oraz pokrywę wlewu paliwa. Nie potrzeba sprawdzać tych wszystkich miejsc z osobna. Co więcej, żeby korzystać z centralnego zamka nie trzeba nawet być przy samochodzie, bo pilot zdalnego sterowania ma spory zasięg. Mówiąc krótko, centralny zamek bardzo ułatwia życie. Trzeba jednak brać pod uwagę również i to, że układ centralnego ryglowania nie składa się tylko z pilota , urządzenia sterującego i elementów wykonawczych. Te ostatnie muszą przecież współpracować z mechanizmami zamków. Niektóre z zamków mogą być uruchamiane za pomocą kluczyka. I tu właśnie tkwi problem.

Bębenek zamka w sytuacji gdy korzystamy wyłącznie z pilota centralnego zamka przestaje być używany. Bezruchu nie lubi żaden mechanizm. Bębenek nie jest wyjątkiem. Nieużywany , po pewnym czasie może ulec zablokowaniu, zwłaszcza, że nie będzie również okresowo smarowany. I w sytuacji kiedy trzeba będzie zamknąć drzwi z kluczyka z powodu uszkodzenia w nich siłownika centralnego zamka lub na skutek rozładowania akumulatora odmówi posłuszeństwa. Jeśli zawiedzie jeden bębenek to jeszcze pół biedy. Zamknąć lub otworzyć auto da się wtedy kluczykiem w innych drzwiach. Jeśli natomiast żaden z bębenków nie da się uruchomić kluczykiem z dostaniem się do auta nikt nie będzie miał problemu, również złodziej.

Problemów z bębenkami można uniknąć. Trzeba tylko wyrobić sobie nawyk otwierania i zamykania drzwi co pewien czas , powiedzmy co kilka tygodni,  za pomocą kluczyka wykorzystując wszystkie bębenki. Poza tym przynajmniej raz w roku należy je przesmarować  odpowiednim do tego celu środkiem.