W tym roku rekord ma zostać pobity, a w 2016 poprzeczka zostanie po raz kolejny podniesiona do niewiarygodnych 1000 mil/h, czyli 1609 km/h. Konieczna jest niezwykła wręcz wytrzymałość – zarówno „karoserii”, jak i ukrytych pod nią mechanizmów.
„Rekord prędkości, jaki mamy na celowniku, wymaga możliwie korzystnego stosunku mocy do masy. Samochód powinien być więc jak najlżejszy, ale musi przy tym poradzić sobie z maksymalnymi obciążeniami. Dlatego, projektując go, często korzystaliśmy z tytanu – metalu lekkiego, a przy tym wytrzymałego” – mówi Richard Noble, szef projektu Bloodhound, który nadzorował udaną próbę bicia rekordu w 1997 roku, a w 1983 sam ustanowił najlepszy wynik na lądzie.
Tytan został wykorzystany także w oleju. Castrol na podwójną próbę pobicia rekordu świata dostarczył wzmocniony tytanem Castrol EDGE Titanium FST™. „Nie ma przesady w określeniu, że nasz pojazd będzie miał ‘moc tytanu’ po to, by jego osiągi były jak najlepsze” – podsumował Noble.
„Projekt Bloodhound to połączenie długiego procesu przygotowań i pracy inżynierów z pragnieniem dokonania czegoś niezwykłego, przekroczenia granic kolejny raz” – mówi Andy Green, który zasiądzie za sterami pojazdu Bloodhound SSC. Green za kierownicą Thrusta SSC ustanowił w 1997 roku wciąż aktualny rekord prędkości na ziemi. „Każdy detal musi działać idealnie, za każdym razem, od pierwszej próby. Produkty, które potwierdziły swoją wysoką jakość w niezliczonych rajdach i wyścigach na całym świecie, dają nam taką pewność” – dodaje Green.
Próba bicia rekordu prędkości zostanie przeprowadzona jesienią 2015 roku, na specjalnie przygotowanym terenie o szerokości 1,1 km i długości 20 km na pustyni Hakskeen Pan w RPA, niedaleko granicy z Botswaną i Namibią.
Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?