Czy oszczędna jazda musi być wolna?

Motofakty.pl; Cykl powstał we współpracy z marką Skoda
Zwykło się mawiać, że kierowca, który chciałby cieszyć się niskim zużyciem paliwa, musi jeździć wolno. Ile w tym prawdy? Niewiele!

Wielu kierowców uważa, że trzeba wyciskać z silnika siódme poty, korzystać z pełnego zakresu obrotów i tam, gdzie tylko to możliwe, rozpędzać się do dozwolonej prędkości, a nawet ją przekraczać, by szybko dojechać do celu.Nie jest to jednak prawdą. Warto pamiętać, że chwilowe prędkości mają ograniczony wpływ na czas pokonania trasy – szczególnie na odcinkach ze znacznym natężeniem ruchu. Kluczowym parametrem jest średnia prędkość. Wyprzedzanie pojedynczych aut, które jadą w liczących setki metrów kolumnach, praktycznie nie wpływa na średnią. Praktycznie taki sam czas przejazdu zapewni płynna jazda. Nawet jeżeli szarpaną jazdą uda się zaoszczędzić kilka minut, wynik zostanie okupiony spalaniem wyższym o 20-30%. Skórka nie będzie warta wyprawki.

fot. Skoda
fot. Skoda

Podczas jazdy należy przewidywać rozwój sytuacji. Dojeżdżając do skrzyżowania z czerwonym światłem czy drogi z pierwszeństwem przejazdu, zawczasu zdejmijmy nogę z pedału gazu, zamiast ostro hamować w ostatniej chwili. Wykorzystamy siłę pędu pojazdu, a podczas hamowania silnikiem paliwo nie będzie zużywane. Aby uniknąć niepotrzebnych zmian prędkości, zachowujmy optymalny odstęp od poprzedzającego pojazdu – np. połowę aktualnej prędkości wyrażonej w metrach (50 m przy 100 km/h). Jazda „na zderzaku” nie poprawia tempa jazdy, jednak kończy się wieloma niepotrzebnymi przyspieszeniami i hamowaniami. Sprzymierzeńcem kierowcy może okazać się też ukształtowanie drogi. Na zjazdach warto lekko zwiększać prędkość (co nie kosztuje dużo paliwa), by móc wykorzystać rozpęd na podjeździe pod kolejne wzniesienie.

W fazie rozpędzania należy umiejętnie korzystać z charakterystyki silnika. Jego siłę pociągową obrazuje krzywa przebiegu momentu obrotowego. Im wcześniej jest dostępna maksymalna wartość, tym niższych obrotów trzeba używać do dynamicznego ruszania czy wyprzedzania. Tzw. elastyczność jest domeną jednostek z turbodoładowaniem. Przykładowo, stosowany przez Skodę silnik 1.2 TSI rozwija 160 Nm w zakresie 1400–3500 obr./min. Sprawia to, że podczas codziennej jazdy zwykle wystarcza korzystanie z obrotów rzędu 1400-2000 obr./min. W kabinie pasażerskiej będzie cicho, a silnik zużyje niewielkie ilości paliwa. Trzeba bowiem pamiętać, że im niższa prędkość obrotowa silnika, tym niższe zużycie paliwa – w określonej jednostce czasu nastąpi bowiem mniejsza liczba suwów pracy. Oczywiście przy założeniu, że z umiarem operujemy pedałem gazu. Wciśnięcie go do oporu powoduje lawinowy wzrost spalania nawet przy niskich obrotach. Aby optymalnie wykorzystać charakterystykę silnika, należy rozpędzać samochód ze zdecydowanie wciśniętym pedałem gazu (nawet do ¾ maksymalnego położenia) i szybko zmieniać przełożenia na wyższe.

fot. Skoda
fot. Skoda

Kiedy należy to zrobić? W nowoczesnych autach podpowiedź znajdziemy na panelu wskaźników. Znajduje się tam ikona przypominająca o konieczności zmiany biegu. Po osiągnięciu pożądanej prędkości należy możliwie szybko włączyć wysoki bieg. Gwałtowne czy długotrwałe przyspieszanie wiąże się z niepotrzebnym, większym zużyciem paliwa. Im bardziej stabilne tempo jazdy, tym spalanie niższe. Przykładem jest wynik Skody Rapid z benzynowym silnikiem 1.2 TSI z Supertestu Ekonomii. Połowa trasy próby wiodła autostradami, a reszta drogami krajowymi i ulicami miast. Odnotowane na mecie zużycie paliwa wyniosło 4,7 l/100km. Wynik robi tym większe wrażenie, że został wypracowany na dystansie 376 km, pokonanym ze średnią prędkością 90 km/h.

Optymalizacja techniki jazdy i wprowadzenie w życie tajników ecodrivingu przynosi wymierne efekty. Przy zachowaniu dotychczasowych średnich prędkości jazdy zwykle udaje się zmniejszyć spalanie o 15-20%. Decydując się na niewielkie wydłużenie czasu podróży, można oszczędzić jeszcze więcej. W skrajnych przypadkach w grę wchodzą różnice rzędu kilkudziesięciu procent! W skali roku pozwala to na zaoszczędzenie od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych na paliwie.

fot. Skoda
fot. Skoda

Skoro to takie proste, dlaczego koncerny motoryzacyjne opracowują kolejne systemy służące zwiększeniu wydajności silników – w tym alternatory odzyskujące energię podczas hamowania, wielostopniowe, zautomatyzowane skrzynie z funkcją wysprzęglania po zdjęciu nogi z gazu czy układy wygaszania cylindrów na czas jazdy z małym zapotrzebowaniem na moc? Najsłabszym elementem układanki okazują się kierowcy. – Myślenie za kierownicą wpływa na nasze bezpieczeństwo na drodze, a zmiana stylu jazdy poprawia jakość środowiska. Dodatkowo i w naszym portfelu odczuwamy, że warto poznać eco zasady. Mimo tych oczywistych plusów eco drivingu okazuje się, że nadal łatwiej jest zmienić techniczne właściwości samochodu, niż zmienić nawyki i przyzwyczajenia kierowców – tłumaczy Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto Škoda.

12 złotych zasad Eco Drivingu

  1. Jedź na najwyższym możliwym biegu i na najniższych możliwych obrotach.
  2. Włączaj wyższy bieg najpóźniej po osiągnięciu 2500 obr./min w silniku benzynowym lub 2000 obr./min w silniku wysokoprężnym.
  3. Przyspieszaj, jeśli warunki ruchu na to pozwalają, dynamicznie wciskając pedał gazu.
  4. Nie jedź na luzie – jeśli planujesz zatrzymanie lub spowolnienie ruchu, tocz się na biegu bez naciskania pedału gazu.
  5. Uruchamiaj silnik bez dodawania gazu.
  6. Ruszaj od razu, nie rozgrzewaj samochodu na postoju.
  7. Gaś silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund.
  8. Wyłączaj zbędne odbiorniki prądu, klimatyzacji używaj z umiarem.
  9. Bądź przewidujący – unikaj zbędnych przyspieszeń i hamowań.
  10. Unikaj zbędnego obciążenia auta.
  11. Ograniczaj opory toczenia i aerodynamiczne, dbaj o właściwe ciśnienie w oponach i stan techniczny całego auta (silnik, zawieszenie itd.)
  12. Planuj swoją podróż, wybierz trasę nawet dłuższą, za to gwarantującą płynną jazdę, bez korków. Unikaj jazdy na dystansie krótszym niż 4 km.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty