Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dla rodziny w długie trasy

Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Chrysler Grand Voyager jest wprost stworzony do urlopowych wojaży liczących setki kilometrów

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

W dziedzinie vanów Amerykanie są liderami. Na pomysł stworzenia tego rodzaju pojazdu wpadł Lee Iacocca, prezes Chryslera. Pierwszy w historii van został wyprodukowany w 1983 r.

Obecnie oferowany Grand Voyager ma 514 cm długości, w efekcie czego poruszanie się nim przypomina jazdę małym autobusem. Przy promieniu zawracania wynoszącym 6 m obrót o 180 stopni w znakomitej większości przypadków wymaga robienia tego "na trzy", o ile nie "na cztery". Znalezienie wolnego miejsca parkingowego też nie należy do najłatwiejszych.

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

W zamian van oferuje ogromną ilość miejsca w środku. Może nim podróżować siedem osób w konfiguracji 2+2+3. Fotele z przodu i w drugim rzędzie są niemal identyczne. Przypominają rozmiarami te stojące w gabinetach amerykańskich senatorów. Przy zamówieniu opcjonalnego systemu Swivel 'n Go, siedzenia drugiego rzędu można przesuwać wzdłuż nadwozia, składać oraz obracać tyłem naprzód. Po zamontowaniu niewielkiego stolika, otrzymujemy wówczas miniaturową salkę konferencyjną. Trzeci rząd siedzeń tworzy ławka, którą można składać (również elektrycznie) i chować pod podłogę.

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

Przy siedmiu osobach na pokładzie bagażnik ma pojemność 915 l (liczone po dach). Kiedy złożony zostanie trzeci rząd foteli, objętość przestrzeni bagażowej wzrasta do 2 370 l, a po złożeniu siedzeń drugiego i trzeciego rzędu do imponujących 4 071 l.

Jak na rodzinny samochód przystało, sporo jest schowków i to o dużej pojemności (m.in. 118 l w skrytkach w drugim rzędzie po fotelami ustawionymi w pozycji pionowej). Wyposażeniem opcjonalnym jest konsola sufitowa mieszcząca drobne przedmioty oraz nawet dwa monitory DVD.

Drzwi tylne są przesuwane, co ułatwia wsiadanie i wysiadanie z samochodu na zatłoczonych parkingach. Podobnie jak pokrywa bagażnika, mogą być one sterowane elektrycznie. Do ich obsługiwania służą przyciski na pilocie, konsoli pod sufitem z przodu lub w okolicach drzwi.

Przyzwyczajenia wymaga położenie dźwigienek przy kierownicy. Po prawej stronie, zamiast dźwigienki uruchamiającej wycieraczki, znajduje się dźwignia zmiany biegów.

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

Pod maską testowanego Grand Voyagera pracował wysokoprężny silnik o pojemności 2,8 l rozwijający moc 163 KM i maksymalny moment obrotowy 360 Nm. Wadą diesla jest jego głośność. Warkot przeszkadza już od 2 tys. obr./min. Dynamika, jak na ważący 2100 kg pojazd, jest przyzwoita (12,3 sekundy do setki). Z jednostką napędową współpracuje 6-stopniowy automat z możliwością ręcznego wybierania biegów. Przełożenia zmieniane są bez szarpnięć, ale skrzyni zdarza się zredukować bieg o jeden niżej niż potrzeba, lub za wcześnie wrzucić wyższy. Zanotowane przez nas zużycie paliwa w mieście wyniosło 13,0 l/100 km i było zbliżone do podawanego przez producenta (12,8 l/100 km). W trasie, na przejechanie 100 km, auto potrzebowało 8,8 l oleju napędowego, czyli o 1,5 l więcej niż wynika to z danych technicznych.

Miękkie zawieszenie Grand Voyagera zapewnia świetny komfort jazdy - pokonywane dziury są praktycznie nieodczuwalne. Wadą jest jednak "pływanie" nadwozia podczas przejeżdżania kilku następujących po sobie poprzecznych nierówności, co może nie przypaść do gustu osobom mającym chorobę lokomocyjną.

Dobrą widoczność zapewniają duża szyba tylna i słusznych rozmiarów lusterka zewnętrzne (szkło lewego opuszcza się podczas jazdy do tyłu, co ułatwia obserwowanie krawężnika).

Chrysler Grand Voyager 2.8 CRD w najbogatszej wersji wyposażenia Limited kosztuje obecnie w promocji 175 092 zł (cena katalogowa 236 610 zł).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty