Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Domowe sposoby na zimową jazdę. Skuteczne, ale czy bezpieczne dla auta?

Bartosz Gubernat
Domowe sposoby na zimową jazdęZimą kierowcy nie mają łatwo. W niskich temperaturach bardzo łatwo unieruchomić auto. Na szczęście wiele problemów można wyeliminować domowymi sposobami.fot. Bartosz Gubernat
Domowe sposoby na zimową jazdęZimą kierowcy nie mają łatwo. W niskich temperaturach bardzo łatwo unieruchomić auto. Na szczęście wiele problemów można wyeliminować domowymi sposobami.fot. Bartosz Gubernat
Zimą kierowcy nie mają łatwo. W niskich temperaturach bardzo łatwo unieruchomić auto. Na szczęście wiele problemów można wyeliminować domowymi sposobami.

Wychodzisz rano z domu, wkładasz kluczyk do zamka i próbujesz go przekręcić. Wkładka jednak nie reaguje. Najpewniej zamarzła i trzeba ją ogrzać, aby do auta dało się wsiąść. Jak to zrobić? Sposobów jest sporo. Najpopularniejszy, to wpuszczenie do środka niewielkiej ilości odmrażacza. Tego typu preparaty nie są jednak obojętne dla mechanizmu i zbyt częste wtryskiwanie ich do zamka przyspiesza jego zużycie. W czasie silnych mrozów nie zaleca się także polewania klamek gorącą wodą, bo pomaga to tylko na chwilę. Woda, która zostanie w zamku po kilku godzinach zamarznie.

Domowe sposoby na zimową jazdęZimą kierowcy nie mają łatwo. W niskich temperaturach bardzo łatwo unieruchomić auto. Na szczęście wiele problemów można
Domowe sposoby na zimową jazdę

Zimą kierowcy nie mają łatwo. W niskich temperaturach bardzo łatwo unieruchomić auto. Na szczęście wiele problemów można wyeliminować domowymi sposobami.

fot. Bartosz Gubernat

- Proste, ale skuteczne rozwiązanie polega na przyłożeniu do drzwi i klamki termoforu lub foliowego worka z ciepłą wodą – mówi Stanisław Płonka, mechanik z Rzeszowa. Część kierowców stosuje także metodę polegającą na podgrzaniu metalowej części kluczyka przy pomocy zapalniczki. To rozwiązanie także jest skuteczne, ale nieco ryzykowne. Powód? Ogień może uszkodzić plastikową obudowę kluczyka, dlatego należy obchodzić się z nim bardzo ostrożnie. - Jeśli auto stoi blisko garażu, albo okna, można przy pomocy przedłużacza doprowadzić do niego prąd i spróbować rozgrzać zamek np. suszarką do włosów – mówi S. Płonka.

Suszarka przydaje się także do otwierania drzwi, które przymarzły do słupków lub uszczelek. Najczęściej dochodzi do tego po myciu samochodu w niskich temperaturach. Jeśli klamka  i zamek działają, ale mimo to kierowca nie jest w stanie otworzyć drzwi, nie powinien ciągnąć ich na siłę. Grozi to uszkodzeniem uszczelek. W domowych warunkach można wykorzystać suszarkę i spróbować rozgrzać uszczelki strumieniem ciepłego powietrza. Gorąca woda to ostateczność. Po pierwsze z takich samych powodów, jak w przypadku zamka. Po drugie, oszronione szyby i lakier po wpływem nagłej zmiany temperatur mogą pęknąć. Zwłaszcza, jeśli auto było wcześniej naprawiane przez lakiernika i pod farbą jest szpachla.      

- Drzwi nie przymarzną, jeśli kierowca natrze uszczelki specjalnym środkiem na bazie silikonu. Ale można go zastąpić innymi specyfikami. Należy pamiętać, aby była to substancja tłusta. Np. wazelina – mówi Stanisław Płonka.

Zadbaj o paliwo

Domowe sposoby na zimową jazdęZimą kierowcy nie mają łatwo. W niskich temperaturach bardzo łatwo unieruchomić auto. Na szczęście wiele problemów można
Domowe sposoby na zimową jazdę

Zimą kierowcy nie mają łatwo. W niskich temperaturach bardzo łatwo unieruchomić auto. Na szczęście wiele problemów można wyeliminować domowymi sposobami.

fot. Bartosz Gubernat

W niskich temperaturach woda, która powstaje z pary wodnej i osadza się w baku oraz przewodach paliwowych może prowadzić do kłopotów z rozruchem i pracą silnika. Dlatego tankując samochód warto dolać do benzyny uszlachetniacza. – Bo każda, nawet najlepsza benzyna może zawierać w zimie niewielką ilość wody. Uszlachetniacz sobie z nią poradzi i dzięki temu w przewodach paliwowych nie będą tworzyć się lodowe zatory utrudniające rozruch i pracę silnika - mówi mechanik.

W silnikach wysokoprężnych problem przedstawia się nieco inaczej. W oleju napędowym wytwarzają się kryształki parafiny. Tu pomoże depresator, nieco inny środek pomagający zwalczać zatory. Kiedy jest bardzo zimno, można stosować go profilaktycznie - tłumaczy S. Płonka.

Zbieraniu się wody można zapobiegać też tankując większe ilości paliwa. W zimie bak powinien być pełny co najmniej w połowie. Dzięki temu przy okazji wyeliminujemy ryzyko zatarcia pompy paliwowej. - W nowszych autach jest ona smarowana. Jeśli cały czas jeździmy na rezerwie, pompka jest odkryta i może się zatrzeć – wyjaśnia S. Płonka.

[page_break]

Renomowane koncerny zimą sprzedają paliwa w wersji zimowej, ze specjalnymi dodatkami. Dlatego nawet jeśli na co dzień kierowca tankuje na tańszych stacjach, zimą opłaca się dołożyć kilka groszy i uzupełnić bak arktycznym olejem lub benzyną.   Uszlachetniacze do paliwa można kupić zarówno w sklepach motoryzacyjnych, jak i na stacjach benzynowych oraz w hipermarketach. Półlitrowe opakowanie renomowanego producenta kosztuje około 20-30 zł i wystarcza na ok. 500 litrów paliwa.

- Część kierowców zamiast uszlachetniacza dolewa do paliwa denaturat. To rozwiązanie tańsze i również jest skuteczne. Nie należy jednak przesadzać, na 10 litrów paliwa nie wlewamy więcej jak 200-300 ml tego środka. Można go zastosować zarówno do diesla, jak i benzyniaka – mówi Stanisław Płonka.  


fot. archiwum
fot. archiwum

Akumulator w ubraniu

Problemy z rozruchem silnika w niskich temperaturach najczęściej wynikają ze słabego akumulatora. Dlatego każdy kierowca powinien zadbać zarówno o odpowiedni poziom elektrolitu, jak i naładowanie baterii. Dodatkowo jego pracę można wspomóc chroniąc go przed mrozem. W samochodach, gdzie to możliwe baterię można owinąć materiałem izolacyjnym, np. folią bąbelkową, albo podwójną warstwą grubej tkaniny.

- Aby taki zabieg miał sens, akumulator trzeba jednak przykryć szczelnie ze wszystkich stron. Tak, aby zimno docierało do niego w jak najmniejszym stopniu. Trudno to zrobić w tych samochodach, gdzie bateria jest ciasno wmontowana między inne podzespoły, albo jeździ w specjalnej, plastikowej obudowie. Wówczas wykonanie takiej otuliny jest trudniejsze i trzeba mu poświęcić więcej czasu i uwagi – mówi mechanik. Za około 20-30 zł w sklepach motoryzacyjnych i na aukcjach internetowych można kupić gotowy, uniwersalny pokrowiec. Można go w odpowiedni sposób dociąć, dostosowując do budowy samochodu.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty