Dziur w łódzkich drogach nie brakuje. Co zrobić gdy uszkodzi się auto?

Dziur przy torowiskach jest sporo, niezależnie od aury. Najwięcej kierowców po odszkodowanie do MPK zgłosiło się w maju. Było ich aż 20. Dla porównania w lutym zgłoszono 14 szkód, w październiku i listopadzie po 10.

Ilość dziur przy torowisku świadczy o jego stanie. Im podbudowa jest bardziej zniszczona tym asfalt się szybciej wykrusza.

- Do największej ilości szkód dochodzi na torowiskach na ul. Legionów, Wojska Polskiego między Marynarską a Franciszkańską, Kopcińskiego, Dąbrowskiego, Włókniarzy i na rondzie Lotników Lwowskich. To właśnie tam najczęściej pojawiają się dziury przy torowiskach - tłumaczy Sebastian Grochala, rzecznik MPK.

MPK zamawia asfalt do łatania dziur sukcesywnie , w zależności od ilości dziur w danym czasie. Ostatnie zamówienie na dostawę mas asfaltowych dla MPK ma wartość 262 tys. zł. Dla porównania w lipcu zamówienie było tylko na 34 tys. zł. Jest więc szansa, że wkrótce dziury przy torowiskach przestaną być zmorą łódzkich kierowców. Przynajmniej na jakiś czas.

Również Zarząd Dróg i Transportu zapewnia, że jest po jesiennej akcji łatania dziur.

- Dokonaliśmy przeglądu dróg pod względem ubytków w jezdniach. W efekcie dziury były łatane na ulicy Narutowicza, Legionów, Konstantynowskiej czy Zarzewskiej - wylicza Piotr Grabowski z biura prasowego ZDiT. - W tym roku szkód w pojazdach zgłoszonych tylko 774. W ubiegłym roku było ich 1423.

Co zrobić gdy auto uszkodzi się po tym, jak wpadnie w dziurę? Jeśli jest ona przy torowisku, to należy zrobić zdjęcia i zgłosić się do ubezpieczyciela MPK, którym jest Compensa. Jeśli dziura jest w innej części jezdni to trzeba pobrać ze strony ZDiT "zawiadomienie o szkodzie", dołączyć do niego zdjęcia, oświadczenie świadka i złożyć w kancelarii ZDiT.

                                                                                                   Źródło: Dziennik Łódzki