Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

E-myto działa. Czemu GDDKiA zwleka z rozładowaniem korków na autostradach?

Paweł Boehm
Fot. Jarosław Jakubczak
Fot. Jarosław Jakubczak
Wprowadzenie elektronicznego systemu poboru opłat na polskich autostradach zostało przesunięte do 2018 r. Część kierowców może dobrowolnie korzystać z systemu viaAuto, który pozwala samochodom osobowym uniknąć korków na wjazdach na autostrady. Już niewielka liczba urządzeń poprawia sytuację na drogach, jednak z niejasnych przyczyn GDDKiA nie potrafi wyjaśnić niechęci do e-myta.
Fot. Jarosław Jakubczak
Fot. Jarosław Jakubczak

- Elektroniczny pobór opłat to rozwiązanie, które przyspiesza i ułatwia przejazd. W przypadku samochodu osobowego nawet pięciokrotnie. Wystarczy podać przykład rekordu, który padł 30 kwietnia na A4, czyli najbardziej obciążonej autostradzie. Przejechało nią wtedy 95 tys. pojazdów. Maksymalna długość kolejki wynosiła 500 m. 27% tego ruchu stanowił ruch elektroniczny. Ponad 7 tys. z tego przypadało na pojazdy osobowe.

Co by się działo, gdyby taki ruch był na A1 lub A2? – powiedział dyrektor zarządzający Kapsch, Marek Cywiński na Polskim Kongresie Inteligentnych Systemów Transportowych.

Eksperci są zgodni, że manualny system bramek opłat jest przestarzały i jest przyczyną zakorkowania autostrad.
- Projektując system budowaliśmy węzły i zjazdy z autostrad nawet z dwudziestoma bramki, myśląc że to wystarczy. Niestety to rozwiązanie się nie sprawdziło się. Teraz najlepszym rozwiązaniem jest jak najszersze rozpowszechnienie systemu elektronicznego, na razie połączonego z bramkami – skomentował prof. Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej.

Do tej pory rząd tłumaczył opóźnienia we wprowadzeniu e-myta niechęcią prywatnych koncesjonariuszy autostrad. Jednak zarówno Kapsch Telematic Services, obecny operator systemu viaTOLL i viaAuto, jak i przedstawiciele niepublicznych zarządców autostrad wyrażają chęć wdrożenia systemu.

- W tej chwili warto dołączać do tego innych koncesjonariuszy, którzy powiedzieli, że są zainteresowani tym rozwiązaniem. Chcą dołączyć do systemu viaTOLL. Czekamy na to, że prędzej czy później do jakiś rozmów z naszym udziałem dojdzie. Mówimy o Stalexporcie, który wyraża gotowość do finansowania po swojej stronie inwestycji związanych z instalacją urządzeń zgodnych z wymogami GDDKiA. Rozmowy są prowadzone od jesieni, ale bez naszego udziału – powiedział Cywiński.

- Prowadzimy rozmowy ze Stalexportem. Trochę jestem zdziwiony, że jeszcze nie doszło do spotkania spółki z Kapschem, bo o to prosiliśmy, aby poznać warunki techniczne– tłumaczył Andrzej Maciejewski z GDDKiA.

- Rozmów Kapscha ze Stalexportem było sporo. W pewnym momencie pojawiła się sytuacja, w której bez uzgodnień z właścicielem systemu, dalsze rozmowy nie miały sensu. Dlatego, że mówimy nie o budowie nowego systemu przez koncesjonariusza, tylko o dołączeniu Stalexportu, przynajmniej w przypadku samochodów ciężkich i opcjonalnie samochodów lekkich do systemu viaTOLL. W tym przypadku Stalexport nie wie, w jakiej formie można by to zrobić. Z drugiej strony bez zgody GDDKiA na wykorzystanie poszczególnych elementów tego systemu i ustalenia warunków komercyjnych nie ma możliwości, żeby ten projekt wdrożyć” – odpowiedział dyrektor Kapscha.

Przyczyny opóźnienia wprowadzenia e-myta pozostają niejasne. Zmiana rządu wskazuje niechęć władz państwowych do tego rozwiązania. Obecnie elektroniczny system poboru opłat ma zostać wprowadzony dopiero w 2018 r. Do tego czasu kierowcy muszą męczyć się w korkach.

                                                                                       Źródło: Polskatimes.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty