Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli nowe procedury szkolenia i egzaminowania, które przeprowadzono w ostatnich latach nadal nie przygotowują do bezpiecznego i sprawnego uczestnictwa w ruchu drogowym, a zwłaszcza do radzenia sobie w trudnych sytuacjach na drogach.
Jak czytamy w raporcie, monopol na egzaminowanie na prawo jazdy mają w Polsce Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego i jest to podstawowe źródło ich finansowania. 88%. przychodów (blisko 60 mln zł.) skontrolowanych ośrodków pochodziło z opłat egzaminacyjnych. Uwagę zwrócono m.in. na duże rozbieżności pomiędzy wskaźnikami zdawalności w poszczególnych ośrodkach. Te najniższe są w Koszalinie i Łodzi - 23%., a najwyższe w Ostrołęce - ok. 53%.
Zobacz także: Oprawy i racowiska podczas meczu Legia - Śląsk [GALERIA, KIBICE]
Pokreślona została niską jakość przygotowania kursantów do egzaminu i bezpiecznej jazdy na drogach. Potwierdza to pokaźna liczba przerwanych egzaminów, a przede wszystkim przyczyny ich przerwania. W kontrolowanym okresie egzamin praktyczny przerwano w ponad 200 tys. przypadków (na ok. 690 tys. egzaminów przeprowadzonych w skontrolowanych WORD), z czego blisko 60% przypadków (120 tys.) dotyczyło egzaminu praktycznego w ruchu miejskim. Jednym z najczęstszych powodów było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu np. na skrzyżowaniu lub pieszemu (34% egzaminów). Warto dodać, że rekordziści zdawali egzamin teoretyczny na prawo jazdy ponad 80 razy (WORD Częstochowa - 82 podejścia, WORD Katowice - 81 - obaj kursanci nie zdali).
Zdaniem kontrolerów niezbędne jest poprawienie nadzoru: starostów - nad ośrodkami szkolenia kierowców, a marszałków województw - nad działalnością ośrodków egzaminujących.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?