Elektryczny motor, który może pędzić 130 km/h

Jerzy Wójcik
Fot. Paweł Relikowski
Fot. Paweł Relikowski
Mariusz Kubka, student Politechniki Wrocławskiej, obronił w piątek niecodzienną pracę magisterską. Wymyślił, że przebuduje motocykl Honda tak, by jeździł na prąd i nie stracił wiele ze swych osiągów. Udało się.

Fot. Paweł Relikowski
Fot. Paweł Relikowski

**
Na zamontowanym zestawie akumulatorów maszyna może pokonać 50 km, ale wkrótce będzie rozbudowana tak, by przejeżdżała 200 km bez doładowania.

- Przez godzinę można naładować akumulatory do 80. proc. mocy - tumaczy dr inż. Tomasz Boratyński, promotor pracy magisterskiej. - Wtyczka pasuje do standardowego gniazdka, tak że nie będzie problemu, by w trasie zasilić motor - dodaje.

Na czym polegała cała trudność przy konstruowaniu tej maszyny? Chodziło o takie ułożenie akumulatorów i innych podzespołów, by wszystko zmieściło się w obudowie motocykla. No i oczywiście działało, jak w normalnym motorze.

Plan został zrealizowany w 100 procentach, bo maszyna rozwija prędkość ponad 130 km/h, a przyspiesza nawet lepiej niż oryginał.

- Na dalsze badania potrzebne są pieniądze, które naukowcy mają szansę zdobyć. Prowadzimy rozmowy z kilkoma firmami - zapewnia dr inż. Boratyński. - Na tym etapie nie mogę zdradzić ich nazw, ale dostaliśmy już konkretne propozycje finansowania badań - dodaje inżynier.

Pomysłodawca całego przedsięwzięcia Mariusz Kubka na razie chce ochłonąć po emocjach związanych z obroną pracy magisterskiej. A później?

- Zastanowię się, czy dalej pracować przy projekcie - mówi skromnie. Przyznaje, że motocykle są jego życiową pasją. Oprócz modelu na prąd, dużo czasu poświęca swojej 20-letniej Jawie, na której przejechał już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów po całym świecie. Teraz razem z żoną planują podróż do Syrii.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty