Ferrari nie dla Kubicy

Oskar Berezowski
Fot. BMW
Fot. BMW
Giancarlo Fisichella zastąpi Lucę Badoera w bolidzie Ferrari podczas najbliższego Grand Prix Włoch na torze Monza.
Fot. BMW
Fot. BMW

 W czwartek ekipa z Maranello ucięła więc pogłoski, by to Kubica miał do końca sezonu jeździć w najbardziej prestiżowym teamie F1.

Plotki o ściągnięciu Kubicy do Włoch krążą od pierwszych sukcesów Polaka na torze. Krakowianin świetnie mówi po włosku, odnosił tam sukcesy w gokartach, jest popularny.

Gdy w Budapeszcie groźnemu wypadkowi uległ Brazylijczyk Felipe Massa Ferrari gorączkowo poszukiwało za niego zastępcy. Początkowo próbowano odkurzyć legendę Michaela Schumachera. Siedmiokrotny mistrz świata miał jednak kłopoty ze zdrowiem i ostatecznie za kierownicę złapał Badoer.

Włoch udowodnił jednak jedynie, że w F1 bolidy to nie wszystko, i bardzo szybko maszynę przyprowadził na końcowych pozycjach.

Nazwisko Kubicy pojawiało się coraz częściej także przez ciężką sytuację BMW Sauber. Zespół w tym kształcie przestanie istnieć w przyszłym sezonie. Do końca tego potrzebuje jednak Polaka.

Póki co Ferrari wybrało Fisichellę, który w ostatnim GP Belgii, jadąc w barwach Force India zdobył sensacyjne drugie miejsce. Włosi mieli tez mocny argument przy negocjacjach z Hindusami, którzy byli im winni cztery mln euro za silniki używane w zeszłym sezonie.

 

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty