Fiat Panda 1.2 Fresh kontra VW up! 1.0 take up!

Dariusz Dobosz
Fiat Panda, Fot: Fiat
Fiat Panda, Fot: Fiat
Czy rynkowy nowicjusz może zagrozić ugruntowanej pozycji świetnie sprzedającego się rywala ? Może, ale nie będzie mu łatwo.

Polski debiut nowego Fiata Panda odbył się z niezłym „przytupem” na dopiero co oddanym do użytku Stadionie Narodowym w

Fiat Panda, Fot: Fiat
Fiat Panda, Fot: Fiat

Warszawie. Trudno się temu dziwić. Ten model to jedna z rynkowych lokomotyw koncernu Fiat, w której Włosi pokładają wielkie nadzieje. Koncern Volkswagena wprowadził swój miejski samochód do oferty nie tak spektakularnie, ale za to zaatakował od razu na trzech frontach. Oprócz modelu Up! na potencjalnych klientów czekają też bliźniacze modele Skoda Citygo i Seat Mii. Samochód spod znaku VW to najbardziej prestiżowe auto w tym towarzystwie, dlatego spróbujmy przyrównać go do włoskiego klasyka i sprawdzić szanse obu rywali.

W Pandzie nie ma przede wszystkim rewolucji nadwoziowej. Kształtem karoserii przypomina ona poprzednią generację. Tyle tylko, że wszystko uległo zaogrągleniu i w miejscach, gdzie królowały ostre krawędzie pojawiły się obłości. Teraz wiele elementów

Volkswagen up!, Fot: Volkswagen
Volkswagen up!, Fot: Volkswagen

można określić hasłem „kwadratura koła”, zwłaszcza we wnętrzu. Specyficzne zaokrąglenia krawędzi nadają Pandzie pewnej oryginalności i są jej wyróżnikiem. Wyróżnikiem są również błyszczące, plastikowe powierzchnie na desce rozdzielczej, co nie wygląda stylowo. Widać przedział pasażerski musiał znowu zyskać jakiś kontrowersyjny detal. Coś jak centralna konsola u poprzedniczki.

Estetyka to rzecz gustu i trudno ją jednoznacznie oceniać. Wygoda jazdy i wykończenie to co innego. Pod tym względem Panda wysoko stawia poprzeczkę. Nadwozie ma długość 365,3 cm, o 10 więcej niż poprzednia generacja, i mimo nie zmienionego rozstawu osi zapewnia nieco więcej miejsca na nogi pasażerów tylnej kanapy. Poszerzenie auta o ponad 5 cm też się czuje. Bardzo wygodne są fotele. Dobrze prezentuje się wyciszenie podwozia, tłumienie hałasu od strony silnika mogło by być nieco lepsze. Wykończenie nie budzi zastrzeżeń. Zarówno materiały jak i montaż mogą się podobać. Bagażnik jak na tę klasę ma przeciętne rozmiary, ale 225 l to i tak prawie 20 l więcej niż w

Fiat Panda, Fot: Fiat
Fiat Panda, Fot: Fiat

poprzedniej Pandzie.

Mocną stroną „Włocha” jest również podwozie. Auto prowadzi się precyzyjnie, dobrze tłumi nierówności, nie ma dokuczliwych dobić. Przygotowano je na znacznie większe wyzwanie niż 69-konny silnik o pojemności 1.2 l. Ta dawna konstrukcja jest za słaba dla Pandy ważącej bądź co bądź prawie tonę. Trudno mówić o przyjemności jazdy, gdy przyśpieszenie do „setki” trwa ponad 14 sekund. Tyle dobrego, że słaby silniczek zadowala się niewielką ilością paliwa. To propozycja dla spokojnych kierowców, którzy bardziej cenią ekonomię niż osiągi.

Volkswagen Up! nie ma poprzednika. To pierwsza generacja zupełnie nowej konstrukcji koncernu z Wolfsburga, otwierająca kolejny rozdział w historii aut mniejszych od Polo. Dwa poprzednie, czyli Lupo i Fox, nie zrobiły wielkiej kariery. Niemcy z pewnością wyciągneli odpowiednie wnioski z tych lekcji,

Volkswagen up!, Fot: Volkswagen
Volkswagen up!, Fot: Volkswagen

co widać choćby po cenie modelu Up! Przynajmniej nie jest droższy od Polo, tak jak swego czasu Lupo. Zbudowano samochód niedrogi, funkcjonalny, z zadatkami na pojazd popularny.

Kiedyś za mistrzów w wykorzystywaniu przestrzeni wewnątrz nadwozia uznawano Włochów. W nowej Pandzie pokazali, że wciąż nieźle im to wychodzi. Ale Volkswagen prezentuje się pod tym względem jeszcze lepiej. Mimo krótszego nadwozia przedział pasażerski jest równie przestronny co w Fiacie. To zasługa większego o 12 cm rozstawu osi. Bagażnik jest większy niż u rywala z Włoch, co może zaskakiwać. Tajemnica tkwi w tym, że jest on po prostu sporo głębszy. Oba auta nie mają koła zapasowego, a jedynie zestawy naprawcze. „Dojazdówkę” można otrzymać w Pandzie za dopłatą 300 zł. W Up! za 180 złotych dostaniemy standardowe 14-calowe koło zapasowe. Spora różnica.

Fiat Panda, Fot: Fiat
Fiat Panda, Fot: Fiat

Na tym jednak koniec przewagi VW. Wykończeniem wyraźnie odbiega od Fiata, choć ogólny wygląd przedziału pasażerskiego jest estetyczny. Duże powierzchnie przeciętnego plastiku nie dają jednak poczucia elegancji. Odkryte, blaszane części drzwi, pozbawione obić tapicerskich, kojarzą się z niskobudżetowymi modelami. Obecnie ze świecą szukać takiego motywu w segmencie B. Blachami świeci bodaj tylko trójka japońsko-francuskich „maluchów” (Citroen C1, Peugeot 107, Toyota Aygo). Nagie blachy widoczne są również w bagażniku VW, pozbawionym bocznych obić.

Komfort jazdy trzeba uznać za bardzo podobny do Pandy, jednak pewność prowadzenia nie wypada tak dobrze. Na poprzecznych nierównościach Up! nieco za mocno podskakuje. Dużo łatwiej traci też stabilność w koleinach. Ale ma seryjnie montowany układ ESP, który w razie potrzeby eliminuje zagrożenia. W Pandzie brakuje go standardzie w najtańszej

Volkswagen up!, Fot: Volkswagen
Volkswagen up!, Fot: Volkswagen

wersji (dopłata 1300 zł) i dlatego wynik w testach zderzeniowych Euro NCAP wynik Fiata (4 gwiazdki) był gorszy niż VW (5 gwiazdek). Silnik, choć nowocześniejszy niż w Fiacie, nie daje niemieckiemu autu żadnej przewagi. Osiągi są nawet nieco gorsze niż w Pandzie. Cóż, niższa moc, niższy moment obrotowy, mniejsza pojemność – a masa niemal taka sama jak Pandy. Realne zużycie paliwa podczas jazdy mieszanej miasto-szosa jest w obu samochodach bardzo podobne (6-7 l/100 km)

Panda to w porównaniu z nowo skonstruowanym modelem Up! to rynkowy weteran (trzy generacje), co daje włoskiemu autu pewną przewagę. Lata doświadczeń robią swoje. Większy bagażnik czy ESP w standardzie to żadna przewaga VW. Panda ma bowiem nieco lepsze osiągi, a podwoziową elektronikę można do niej dokupić za 1300 zł. Nie spodziewajmy się zatem, że Up! zmiażdży Pandę w statystykach sprzedaży. To równorzędni przeciwnicy. Każdy z nich znajdzie swoją wierną klientelę.

Wybrane dane techniczne:

 

Fiat Panda 1.2

VW Up! 1.0

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

4/8/benzyna

3/12/benzyna

Pojemność skokowa (cm3)

1242

999

Moc maksymalna (KM/obr/min)

69/5500

60/6000

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

102/3000

95/3000-4300

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

14,2

14,4

Prędkość maksymalna (km/h)

164

160

Pojemność bagażnika (l)

225/870

251/951

Pojemność zbiornika paliwa (l)

37

35

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

5,2

4,5

Długość x szerokość x wysokość (cm)

365,3/164,3/155

354/164/148

Rozstaw osi (cm)

230

242

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna

2/8

2/12

Cena (zł)

31 990

32 350

Wybrane wyposażenie seryjne:               

 

Fiat Panda 1.2

VW Up! 1.0

Poduszki powietrzne

4

4

Układ ABS

S

S

Układ ESP

O

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

-

Elektrycznie sterowane szyby

S/-

-

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

-

-

Klimatyzacja manualna/automatyczna

-

O/-

Radioodtwarzacz z CD/z MP3

-

O

S  wyposażenie standardowe
O wyposażenie za dopłatą
-   wyposażenie niedostępne
*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

Nasza ocena:          

 

Fiat Panda 1.2

VW Up! 1.0

Przestronność wnętrza

+

+

Silnik

+

 

Poziom hałasu (odczuwalny)

+

+

Zużycie paliwa

+

+

Wyposażenie

 

+

Cena

+

+

Wynik końcowy

+++++

+++++

 

Zobacz za ile możesz mieć Fiata Pandę lub Volkswagena up!

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty