Historyczne włoskie miasto Siena zbudowane z kamienia o jasnobrązowej fakturze, dało nazwę autu, które nigdy w ojczyźnie Fiata nie było sprzedawane.
Następcą Fiata Uno jest jak wiadomo dobrze znane Punto. Szefowie koncernu z Turynu postanowili jednak, że popularna „jedynka”, której produkcji we Włoszech zaprzestano w roku 1995, tak łatwo nie umrze.
Siena czy Palio
Elementy konstrukcji zasłużonego subkompaktu Uno wykorzystano dla nowego modelu, mającego stać się ogólnoświatowym przebojem dla rynków co najwyżej drugiego, a może i trzeciego świata. Owego zgrabnego hatchbacka wykorzystującego płytę podłogową i ogólny układ Uno, nazwano Palio. Jego produkcję rozpoczęto w roku 1996 r. w Brazylii i kontynuowano w Argentynie. Natomiast w Europie, bojąc się zapewne konkurencji dla Punto, przedstawiono sedana opartego na tym samym podwoziu. Żeby zaciemnić sytuację, produkowane od roku 1997 m.in. w Polsce auto nazwano Siena, a wywodzące się zeń kombi o nieznacznie zwiększonym rozstawie osi – Palio Weekend.
Nie dla Unii
Siena i Palio Weekend nie miały się jednak nigdy pojawić we Włoszech czy Niemczech. Był to samochód tylko dla Polski, krajów byłego ZSRR i może innych, gdyby pojawiło się
zainteresowanie. Ale się nie pojawiło. Cechą charakterystyczną tych modeli była niespójność stylistyczna, zastosowanie tanich materiałów wykończeniowych, dużo lakierowanej blachy w kabinie i naprawdę doskonałe zawieszenie – sprężyste, wysokie, z dużym skokiem i odporne na drogowe dziury nie tyle w sensie wytrzymałości, co pokonujące je bez stuków i szarpania. Niestety, efektem tego, a także zbyt małej szerokości auta, stało się niestabilne zachowanie przy gwałtownych manewrach, szczególnie, gdy obciążyć bagażnik. A jest co obciążać – w sedanie Siena można zmieścić w kufrze gigantyczne 500 litrów pakunków. Palio Weekend ma pojemność bagażnika 460/1540 l. Samochód ma więc zalety, które przemówiły do wielu krajowych nabywców. Największą z nich była bardzo konkurencyjna cena: po prostu „dużo samochodu za niewielkie pieniądze”. Coś takiego w bogatych krajach nie miało racji bytu, ale w Polsce początkowo Siena znalazła licznych
zwolenników.
Uboga oferta
Silników oferowano tylko dwa – początkowo mocny 1,6 16V/103 KM i ekonomiczny 1,4 8V/71 KM. Ta druga jednostka, wywodząca się jeszcze ze starego Fiata 128 była rozsądna, ale zastąpiono ją nowszym rozwiązaniem – trwałym i oszczędnym silnikiem Fire 1,2 16V o mocy 75 KM. Natomiast jednostka 1,6 l, głośniejsza i dość żarłoczna (trudno o mniej niż 10 l/100 km w mieście), zadowala większość miłośników przyspieszeń. Właśnie ona wyposażana jest często w instalację gazową. Pojawiały się w niej problemy z prowadzeniem paska rozrządu, ale Fiat rozwiązał tę kwestię. Siena i Palio nie miały bogatej oferty wyposażenia – sprzedawano dwie wersje – ubogą HL i uboższą EL. Szczytem była opcjonalna, manualna klimatyzacja. Ale chodziło o koszty. Natomiast można się było spodziewać mało kłopotliwej eksploatacji, wszak cała „technika” była sprawdzona w innych modelach.
Jak na Fiata – dobrze
Najczęściej powtarzanym zarzutem wobec trwałości Sieny są awarie alternatorów. To bolączka całych rodzin Fiatów, w których nowoczesne generatory prądu narażone są na czynniki
zewnętrzne, korodują i... pękają. Kosztuje to około 800 zł, (zazwyczaj już po gwarancji, raz na dwa lata). Poza tym, rzeczy normalne: uszkodzenia tulei gumowych przednich wahaczy, (kilkaset zł), zbyt szybkie zużycie tylnych bębnów hamulcowych i piszczenie hamulców. Także korozja wydechu, uszkodzenia ograniczników drzwi, prócz tego seriami występujące drobne niedoróbki montażowe (odpadające klamki, cieknące szyby, stukające przekładnie kierownicze, niewielkie wycieki, problemy z instalacją elektryczną). Czyli nic, co by eliminowało te auta z ruchu. Przeglądy Sieny dokonuje się co 20 tys. km. Bolączka wielu aut eksploatowanych w Polsce – amortyzatory - są raczej trwałe, ale gdy kierowca chce Sieną poszaleć, powinien raczej nabyć niższe, tuningowe sprężyny i amortyzatory gazowe.
W sumie Siena i Palio nie przynoszą właścicielowi prestiżu, ale w wielu przypadkach służą mu wiernie, choć nie bezawaryjnie. Interesujące, że w roku 2002 Sienę zastąpiła jeszcze minimalnie powiększona i na pewno usprawniona Albea, która okazała się całkowitą klapą rynkową.
Średnie ceny (zł) używanych Fiatów Siena i Palio Weekend
Rok produkcji | Siena/Palio 1.2 16V | Siena/Palio 1,4 8V | Siena/Palio 1.6 16V |
1997 | - | 14 600/- | 15 500/- |
1998 | - | 15 500/15 900 | 16 400/16 800 |
1999 | 17 000/16 500 | 15 900/16 000 | 17 000/17 500 |
2000 | 18 000/19 000 | -/- | -/- |
2001 | -/19 800 | -/- | -/- |
2002 | -/22 800 | -/ | -/28 000 |
Ceny niektórych części oryginalnych. Większość z nich można nabyć w sieciach dystrybucji części markowych ale nieoryginalnych, w cenach znacznie niższych
Fiat Siena 1.2 | Ceny części oryginalnych (zł) |
Przedni reflektor | 480 zł |
Przedni błotnik | 274 zł |
Przedni zderzak (nie do lakierowania) | od 205 zł |
Kompletne sprzęgło (R-oryginalne, regenerowane) | 640/310 zł (R) |
Przednie okładziny hamulcowe | 187 zł |
Tłumik końcowy | 612 zł |
Rozrząd kompletny (pasek + napinacz) | 102 + 66 zł |
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?