Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ford S-Max kontra Renault Espace

Dariusz Dobosz
S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z nowym samochodem. Po zmianach jego kształty są jeszcze bardziej dynamiczne. Nowości widać również we wnętrzu / Fot. Ford
S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z nowym samochodem. Po zmianach jego kształty są jeszcze bardziej dynamiczne. Nowości widać również we wnętrzu / Fot. Ford
Flagowe minivany Forda i Renault doczekały się właśnie nowych generacji. S-Max dopiero drugiej, Espace już piątej. Czy większe doświadczenie Francuzów daje im przewagę nad Fordem?
S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości,
S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z nowym samochodem. Po zmianach jego kształty są jeszcze bardziej dynamiczne. Nowości widać również we wnętrzu / Fot. Ford

Oba auta debiutowały nawet na tym samym salonie samochodowym jesienią 2014 r, w 2015 r. zaczęły konkurować na polskim rynku. Producenci poszli jednak zupełnie innymi drogami konstruując obecne generacje swoich jednobryłowców. Ford nie odszedł daleko od bryły poprzednika i poprzestał na ewolucji S-Maxa. Renault zdecydował się na rewolucję, kompletnie zmieniając wizerunek i koncepcję Espace.

S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z nowym samochodem. Po zmianach jego kształty są jeszcze bardziej dynamiczne. Nowości widać również we wnętrzu. Wystarczy spojrzeć na zestaw wskaźników w formie elektronicznego wyświetlacza czy konsolę centralną z ekranem dotykowym. Stylistyczne nawiązania do Mondeo, z którym nowy S-Max dzieli płytę podłogową, są wyraźne zarówno na zewnątrz, jak i w kabinie. Przedział pasażerski wykończono bardziej elegancko, przy użyciu lepszych materiałów i ze starannością godną aut klasy „premium”. W bardzo przestronnym i wciąż funkcjonalnym wnętrzu czuje się powiew luksusu. Jest w nim wygodnie i przyjemnie. Uwagę zwraca dobre wyprofilowanie foteli, zapewniających solidne podparcia boczne.

S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości,
S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z nowym samochodem. Po zmianach jego kształty są jeszcze bardziej dynamiczne. Nowości widać również we wnętrzu / Fot. Ford

Konstrukcyjna rewolucja w Espace polegała głównie na mocnym obniżeniu nadwozia i wprowadzeniu elementów stylistycznych, które kojarzą się z autami rekreacyjnymi – dużych kół i zwiększonego prześwitu (o 4 cm). Trzeba przyznać, że końcowy efekt jest bardzo udany. Espace wygląda jak jednobryłowy „crossover” i prezentuje się naprawdę efektownie. Francuzi wyszli z założenia, że jeśli SUV-y zabierają klientów minivanom, to trzeba zrobić jednobryłowego SUV-a. Nie zapomniano jednak, że Espace to pionier europejskich minivanów, który obchodził niedawno swoje 30-lecie. By nie zatracić długiej tradycji zadbano o kształty i detale, które nie pozwalają zapomnieć z jakim modelem mamy do czynienia.

Auta różnią się wyraźnie podejściem stylistów do kształtu minivana. Różnią się też silnikowo, i to dość mocno. Fordowskiej, wysokoprężnej dwulitrówce o mocy 180 KM Renault przeciwstawia 160-konnego turbodiesla 1.6. Mimo dwóch turbosprężarek moc i moment obrotowy są sporo niższe niż w S-Maxie, co przekłada się na gorsze osiągi Espace. Za to francuski minivan dużo oszczędniej obchodzi się z paliwem. Oba silniki są miłe w obyciu, pracują „miękko” i równomiernie, nie męczą wibracjami i są bardzo dobrze wyciszone. Świetnie spisują się dwusprzęgłowe, sześciostopniowe „automaty”, PowerShift w Fordzie i EDC w Renault. Zmieniają biegi płynnie i cicho, dobrze radzą sobie zarówno przy spokojnej jak i dynamicznej jeździe.

S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości,
S-Max wyraźnie nawiązuje bryłą do poprzednika, ale przód z dużym wlotem powietrza oraz detale i przetłoczenia nadwozia nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z nowym samochodem. Po zmianach jego kształty są jeszcze bardziej dynamiczne. Nowości widać również we wnętrzu / Fot. Ford

A do tej szczególnie prowokuje Ford. Chociaż jest bardziej komfortowy od poprzednika i ma nieco mniej czuły układ kierowniczy wciąż znakomicie się prowadzi. Podwozie S-Maxa z pewnością nadal można stawiać za wzór w segmencie dużych minivanów. Prowadzenie Espace to również spora przyjemność, bo auto jest bardzo posłuszne na drodze. Dobre i pewne prowadzenie to z pewnością w pewnej mierze zasługa obniżenia auta o 5 cm (7 cm w stosunku do wersji Grand, z której zrezygnowano). Francuski minivan nie jest rozhuśtaną „karocą”, ale zwinnym, stabilnym w zakrętach samochodem, którym można sobie nawet trochę dokazywać. Mimo odpowiednio „sztywnym” zwieszeniom komfort jazdy jest bardzo dobry. System Multi-Sense pozwala dodatkowo uatrakcyjnić jazdę, bowiem kierowca może wybrać dzięki niemu jedno z pięciu ustawień niektórych parametrów samochodu, zyskując większy komfort jazdy, bardziej sportowe zachowania auta albo lepszą ekonomikę jazdy. Tak jak w S-Maxie podobać może się wyciszenie wnętrza. W obu autach, gdy silnik nie „wspina się” na wyższe obroty, ma się poczucie płynięcia po drodze.

Espace ma wnętrze wykończone równie starannie jak S-Max, ale wygląd zestawu wskaźników i centralnej konsoli wydaje się zbyt skromny w zestawieniu z budzącym niezwykłe emocje nadwoziem. Przed oczami kierowcy dzieje się niewiele a duży ekran dotykowy w środkowej części deski rozdzielczej ma prostą do bólu formę. Od strony użytkowej nie można mu nic zarzucić, bo ikony są duże, czytelne, łatwe do „kliknięcia”, ale przydało by się więcej finezji. Chociaż w Espace bardziej liczy się teraz styl, to jednak auto wciąż jest przestronne i wygodne. Tyle tylko, że głowy są sporo bliżej dachu, co wysokim osobom może trochę przeszkadzać.

Konstrukcyjna rewolucja w Espace polegała głównie na mocnym obniżeniu nadwozia i wprowadzeniu elementów stylistycznych, które kojarzą się z autami rekreacyjnymi
Konstrukcyjna rewolucja w Espace polegała głównie na mocnym obniżeniu nadwozia i wprowadzeniu elementów stylistycznych, które kojarzą się z autami rekreacyjnymi – dużych kół i zwiększonego prześwitu (o 4 cm) / Fot. Renault

Pod względem wyposażenia tańszy S-Max w wersji Trend góruje nad droższym o 8000 zł Espace w wersji Zen kolanową poduszką powietrzną, inteligentnym systemem bezpieczeństwa IPS, koordynującym podczas wypadku działanie wszystkich elementów związanych z bezpieczeńtwem, układem zapobiegającym wywróceniu się samochodu i dodatkową nagrzewnicą elektryczną. Renault rewanżuje się systemem Multi-Sence, czujnikiem światła, czujnikiem deszczu, diodowymi reflektorami głównymi, panoramicznym dachem, czujnikami parkowania (przód, tył, bok) i bezkluczykowym dostępem do samochodu. Pod względem wyposażenia auta są więc porównywalne, przy czym Ford bardziej stawia na bezpieczeństwo, a Renault na komfort. Oba modele można kupić w wersji 7-osobowej a dopłata do niej wynosi 4100 z Fordzie i 4000 w Renault. S-Max dostępny jest również z napędem 4x4 (9000 zł dopłaty), Espace nie. Dodajmy, że najtańsza wersja S-Maxa z benzynowym silnikiem 1.5 EcoBoost o mocy 160 KM kosztuje 107 500 zł, najtańszy Espace ze 130-konnym turbodieslem 1.6 dCi dostępny jest za 119 900 zł.
 

Wybrane dane techniczne:

 

Ford S-Max 2.0 TDCi

Trend

Renault Espace 1.6 dCi Zen

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

4/16/turbodiesel

4/16/turbodiesel

Pojemność skokowa (cm3)

1997

1598

Moc maksymalna (KM/obr/min)

180/3500

160/4000

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

400/2000-2500

380/1750

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

9,5

9,9

Prędkość maksymalna (km/h)

208

202

Pojemność bagażnika (l)

700/2200

680/2101

Pojemność zbiornika paliwa (l)

70

58

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

5,4

4,6

Długość/szerokość/wysokość (cm)

479,6/195,3/165,8

485,7/b.d./1677

Rozstaw osi (cm)

284,9

288,4

Masa własna (kg)

1659

1659

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)

2/12

3/b.d.

Cena (zł)

od 134 500

od 142 500

Utrata wartości po 3 latach (%)

 

 

 

Wybrane wyposażenie seryjne   

 

Ford S-Max 2.0 TDCi

Trend

Renault Espace 1.6 dCi Zen

Poduszki powietrzne

7

6

Układ ABS

S

S

Układ ESP

S

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

S

Elektrycznie sterowane szyby p/t

S/S

S/S

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

S

S

Klimatyzacja manualna/automatyczna

-/S

-/S

Radioodtwarzacz /CD/MP3

S/S/S

S/S/S

S  wyposażenie standardowe

O wyposażenie za dopłatą

-   wyposażenie niedostępne

*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

Nasza ocena:

 

Ford S-Max 2.0 TDCi

Trend

Renault Espace 1.6 dCi Zen

Przestronność wnętrza

+

+

Silnik

+

+

Osiągi

+

 

Podwozie

+

+

Poziom hałasu (odczuwalny)

+

+

Zużycie paliwa

 

+

Wyposażenie

+

+

Cena

+

 

Wynik końcowy

+++++++ (7)

++++++ (6)

Podsumowanie

Minimalna wygrana S-Maxa to głównie zasługa niższej ceny i lepszych osiągów. Renault nie ma jak na razie mocniejszego turbodiesla, dlatego Ford pod tym względem góruje. Espace okazuje się też autem dość drogim, ale Francuzi musieli wysoko wycenić nowego minivana, w którym szeroko wykorzystali aluminium i tworzywa sztuczne dla odchudzenia samochodu (zysk aż 240 kg). Negatywny wpływ na cenę Espace ma również potężna dawka typowo użytkowej elektroniki. S-Max jest autem bliższym tradycji, w której oprócz funkcjonalności bardzo liczy się bezpieczeństwo i elektronika, pracująca na jego potrzeby. Espace z kolei w udany sposób łączy wyrafinowany styl z użytecznością i nowoczesnymi technologiami sprawiającymi przyjemność jadącym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty