Gdzie jedzie Fiat? Felieton Iwaszkiewicza

Z licznych odmian Fiata 500 najbardziej udał się Fiat 500X, mały SUV, bardzo udany, jedzie się jak dużym, także model Trekking, no i teraz nowe auta z Turynu, w których wszystko jest, jak mówią, nowe w środku, ale nie widać.

W Lingotto, dawnej fabryce, tor do jazdy próbnej znajdował się na 7. piętrze. Jeździło się, jak po dachach i teraz też tak się wjeżdża, ale już nie na tor tylko do restauracji. Śmieszne uczucie, stromy podjazd, wąski i kręty, ale 500. trzyma się jak trzeba i to na trzecim biegu.

Panuje powszechna opinia, że Włosi najlepiej na świecie potrafią pokazać nowe samochody. Słynny, najlepszy na świecie, był pokaz właśnie Fiatów 500 w 2007 roku, kiedy to rowery jechały po rzece i wszyscy się dziwili, że nie toną, a jechały po prostu na specjalnym niewidocznym podkładzie. Na premierze Punto z kolei w 1993 roku śpiewali najlepsi śpiewacy świata Pavarotti, Carreras i Placido Domingo, bankiet natomiast odbył się w ogrodach, stoły przybrano płatkami róż i wszyscy się zastanawiali czy zjeść, czy to dekoracja. Polacy zjedli i mieliśmy rację, bo to były róże jadalne.

Wygląda na to, że Fiat zaczyna wracać do dawnej świetności. Sprzedano już 1,5 mln Fiatów 500, w Turcji w fabryce Fiata zjechał z taśmy nowy sedan Aegea, auto zwykłe, bez udziwnień, podobne do dawnej Linei. Doskonale sprzedaje się również produkowany we Włoszech Jeep Renegade, także i w Polsce, w dobrej cenie w granicach 70 tys. złotych. Z tego co wiemy rysowane jest nowe Punto, ale nie wiadomo czy będzie nowe Bravo.

Nie bardzo wiadomo też, co będzie z Tychami. Fabryka – jak często piszemy – pracuje na pół gwizdka. Projekty dla Tych mają być znane dopiero za trzy lata, w 2018 roku, chyba że wcześniej prawdą okażą się sensacyjne plotki, że do Polski wrócić ma produkcja Fiata Pandy. Włosi przekonali się, że polska Panda jest o wiele lepsza i tańsza w produkcji i być może dojdzie do powtórki z historii. Dla Fiata – przypomnijmy – pracuje obecnie w radzie nadzorczej Henryka Bochniarz i prowadzi starania, aby jak najszybciej uruchomić w Tychach produkcję jednego z nowych modeli. Są tu zarówno duże nadzieje jak i szanse.

Gdzie jedzie Fiat dokładnie więc jeszcze nie wiadomo, ale coś się jednak zaczyna ruszać. Za rok, produkowana będzie nowa Alfa Romeo Giulia, piękne auto, silnik od Ferrari. Oglądaliśmy auto wystawione w muzeum Alfy Romeo w Arese i tu właśnie widać najlepiej, jak piękne są to samochody.