Godziny szczytu – co miasto to inne?

Godziny szczytu kojarzą się kierowcom głównie z porankami i popołudniami, bo mniej więcej w tych okresach jezdnie są

najbardziej zatłoczone. Specjaliści z serwisu Korkowo.pl postanowili sprawdzić w jakich dokładnie godzinach natężenie ruchu jest szczególnie uciążliwe. Badania prowadzono równolegle w pięciu miastach Polski. Gdzie i kiedy godziny szczytu dają najbardziej w kość?

Lider**mimo**spadków**
Wyniki pomiarów wskazują, że godziny szczytu w Polskich miastach wypadają między godziną 7 a 9, a potem między 15 a 17. Największe spadki prędkości odnotowano w Gdańsku – tam średnie prędkości w godzinach szczytu spadają o ok. 6 km/h. Należy jednak zauważyć, że pomimo tego kierowcy w Gdańsku są i tak w komfortowej sytuacji: nawet w godzinach szczytu ich prędkości oscylujące wokół 37 km/h i są wyższe niż w pozostałych miastach.

Spadają w dół
Szczyt komunikacyjny daje się we znaki poznaniakom. O 8 rano i 15-16 po południu średnie prędkości spadają o 5 km/h, czyli do poziomu 33 km/h. Podobnie jest w Krakowie – w godzinach szczytu (7-9 oraz 15-17) prędkościomierze wskazują o 5 km/h mniej niż w pozostałych porach dniach. Efekt? Średnia prędkość krakowskiego kierowcy wynosi w szczycie zaledwie 32 km/h. Najmniejszą różnicę w zakresie szybkości pojazdów odnotowano we Wrocławiu. W stolicy Dolnego Śląska prędkość pojazdów w godzinach szczytu wynosi 35 km/h a poza nimi niewiele więcej, bo 35 km/h.

Jak**wyglądają**godziny**szczytu**w**miastach?**

                                     Źródło: Korkowo.pl