Honda Civic kontra Volkswagen Golf

Dariusz Dobosz
Volkswagen Golf Niemiecki kompakt nie zmienił swego zasadniczego kształtu od lat siedemdziesiątych, a linia klasycznego hatchbacka z szerokim słupkiem tylnym stała się jego znakiem rozpoznawczym. Ale Golf VII mimo trwania w stylizacyjnej tradycji wygląda nowocześnie i atrakcyjnie. Fot. Dariusz Dobosz
Volkswagen Golf Niemiecki kompakt nie zmienił swego zasadniczego kształtu od lat siedemdziesiątych, a linia klasycznego hatchbacka z szerokim słupkiem tylnym stała się jego znakiem rozpoznawczym. Ale Golf VII mimo trwania w stylizacyjnej tradycji wygląda nowocześnie i atrakcyjnie. Fot. Dariusz Dobosz
Civic i Golf pokazują, jak mocno mogą się różnić auta tej samej klasy. To dwie różne koncepcje samochodu kompaktowego, których zestawienie jest wyjątkowo interesujące
Volkswagen Golf Niemiecki kompakt nie zmienił swego zasadniczego kształtu od lat siedemdziesiątych, a linia klasycznego hatchbacka z szerokim słupkiem
Volkswagen Golf

Niemiecki kompakt nie zmienił swego zasadniczego kształtu od lat siedemdziesiątych, a linia klasycznego hatchbacka z szerokim słupkiem tylnym stała się jego znakiem rozpoznawczym. Ale Golf VII mimo trwania w stylizacyjnej tradycji wygląda nowocześnie i atrakcyjnie.

Fot. Dariusz Dobosz

Volkswagen przy każdej okazji chwali się długą historią Golfa, sięgającą 1974 r. Aż 40 lat produkcji jednego modelu w niemal niezmienionej formie to imponujący dorobek, jakim rzadko kto może się pochwalić. Golf doczekał się już siódmej generacji, w której zebrano cały bagaż zdobytych wcześniej doświadczeń, a na wiosenną premierę czeka już ósma generacja. Okazuje się jednak, że Honda ma jeszcze dłuższe doświadczenia z modelem Civic, wprowadzonym na rynek w 1972 r. W jego przypadku mamy do czynienia z dziesiątą już generacją, sprzedawaną jak na razie w Japonii i Stanach Zjednoczonych. Również wiosną zastąpi ona dziewiątą generację Civica, która w Europie wciąż stoi w salonach i którą stawiamy dzisiaj obok Golfa

O ile twórcy niemieckiego kompaktu przez dziesięciolecia dbali o to, by bryła auta nie zmieniała się w istotny sposób, to projektanci Hondy często eksperymentowali. Civic w swej historii był nie tylko zwykłym trzydrzwiowym i pięciodrzwiowym hatchbackiem, ale również sedanem, podwyższonym kombi i minivanem. W żadnym ze swoich wcieleń nie szokował wyglądem, aż do ósmej generacji z 2005 r. Wówczas zyskał tak wyszukaną formę, że wzbudził wyjątkowe zainteresowanie, a przy okazji liczne kontrowersje. Honda nie zrezygnowała w Civicu IX z tej nieco futurystycznej linii z bardzo niskim, płasko ukształtowanym przodem, mocno klinowatą linią boczną oraz masywnym tyłem „ściętym” jak w „coupe”, na którym króluje pomysłowy spoiler przebiegający przez szybę i tworzący jedną całość z lampami.

Honda Civic O ile twórcy niemieckiego kompaktu przez dziesięciolecia dbali o to, by bryła auta nie zmieniała się w istotny sposób, to projektanci Hondy
Honda Civic

O ile twórcy niemieckiego kompaktu przez dziesięciolecia dbali o to, by bryła auta nie zmieniała się w istotny sposób, to projektanci Hondy często eksperymentowali. Civic w swej historii był nie tylko zwykłym trzydrzwiowym i pięciodrzwiowym hatchbackiem, ale również sedanem, podwyższonym kombi i minivanem.

Fot. Dariusz Dobosz

Kształty Golfa rozpoznają już nawet dzieci w podstawówce. Niemiecki kompakt nie zmienił swego zasadniczego kształtu od lat siedemdziesiątych, a linia klasycznego hatchbacka z szerokim słupkiem tylnym stała się jego znakiem rozpoznawczym. Ale Golf VII mimo trwania w stylizacyjnej tradycji wygląda nowocześnie i atrakcyjnie. Nie jest tak „pudełkowaty” jak kiedyś, wyraźnie go obniżono i poszerzono. Ostre linie przetłoczeń i wyraziste, kanciaste detale nadają mu dynamiki. Niby klasyk, ale wyjątkowo dobrze dopasowany do współczesności.

Wnętrza obu aut, tak jak nadwozia, to dwa różne światy. Deska rozdzielcza Hondy jest jak kokpit myśliwca, z głęboko osadzonymi, trzema okrągłymi wskaźnikami bezpośrednio przed kierowcą i wąskim, elektronicznym panelem ponad wskaźnikami, bliżej szyby, na którym umieszczono cyfrowy prędkościomierz i niewielki, mało atrakcyjny, monochromatyczny wyświetlacz komputera pokładowego. Centralna konsola z dużym wyświetlaczem skierowana jest ku kierowcy, co ułatwia prowadzącemu dostęp do systemu multimedialnego i elementów sterowania wentylacją. Hondzie brakuje eleganckiego wykończenia, wszystko jest co prawda bardzo poprawnie zmontowane, ale dominują tu tworzywa sztuczne, w niższych partiach przeważnie twarde. Widać, że dla twórców przedziału pasażerskiego Civica najważniejsze były awangardowe kształty, podkreślające oryginalność auta.

[page_break]

Volkswagen Golf Niemiecki kompakt nie zmienił swego zasadniczego kształtu od lat siedemdziesiątych, a linia klasycznego hatchbacka z szerokim słupkiem
Volkswagen Golf

Niemiecki kompakt nie zmienił swego zasadniczego kształtu od lat siedemdziesiątych, a linia klasycznego hatchbacka z szerokim słupkiem tylnym stała się jego znakiem rozpoznawczym. Ale Golf VII mimo trwania w stylizacyjnej tradycji wygląda nowocześnie i atrakcyjnie.

Fot. Dariusz Dobosz

Za to klasyczny do bólu Golf to prawdziwy mistrz elegancji. Większość detali jego wnętrza, choć bez specjalnego polotu pod względem kształtów, cieszy oko ładnym wykonaniem. A ponieważ materiały wykończeniowe w zasięgu wzroku stoją również na bardzo wysokim poziomie, w Golfie można poczuć się jak w aucie klasy „premium”. Tam gdzie wzrok nie dociera od razu, można natknąć się na oszczędności w formie przeciętnych tworzyw sztucznych. To przede wszystkim dolna część deski rozdzielczej i plastikowe panele tylnych drzwi. Ogólnie jednak oba auta, choć tak różne, dobrze prezentują się zarówno od strony estetycznej jak i jakościowej.

Honda ma wystarczająco przestronne wnętrze w przedniej części, czuje się zwłaszcza dużą szerokość samochodu. Z tyłu jest znacznie gorzej. Miejsca na nogi jest mało, wysokim osobom przeszkadzać będzie nisko prowadzona linia dachu. Za to bagażnik jest wyjątkowo duży jak na ten segment, bardzo praktyczne są też składane tylne siedzenia Magic Seat, dzięki którym można przewozić we wnętrzu wysokie przedmioty. Golf góruje nad rywalem wolną przestrzenią zarówno z przodu jak i z tyłu. Tak przestronnej kabiny nie powstydziły by się auta klasy średniej. Ma jednak sporo mniejszy bagażnik. Bolączką obu modeli jest tylny, środkowy fotel – płaski, kompletnie bez żadnego wyprofilowania. Na dodatek w Hondzie to miejsce jest zdecydowanie węższe niż w VW. Przednie fotele zarówno w Golfie jak i Civicu są odpowiednio obszerne i dobrze wyprofilowane, zapewniając dobre podparcie boczne.

Źródło: TVN Turbo/x-news

Honda Civic O ile twórcy niemieckiego kompaktu przez dziesięciolecia dbali o to, by bryła auta nie zmieniała się w istotny sposób, to projektanci Hondy
Honda Civic

O ile twórcy niemieckiego kompaktu przez dziesięciolecia dbali o to, by bryła auta nie zmieniała się w istotny sposób, to projektanci Hondy często eksperymentowali. Civic w swej historii był nie tylko zwykłym trzydrzwiowym i pięciodrzwiowym hatchbackiem, ale również sedanem, podwyższonym kombi i minivanem.

Fot. Dariusz Dobosz

Oba auta zapewniają wysoki komfort, przy czym większą przyjemność jazdy odczuwa się w Golfie ze względu na zdecydowanie lepsze wyciszenie. Zestrojenie zawieszeń w obu autach to udany kompromis między wygodą a stabilnością jazdy, samochody mają małe przechyły boczne przy zmianach kierunku jazdy i nie „nurkują” przesadnie podczas mocnego hamowania. Sprawnie i precyzyjnie działają układy kierownicze obu aut. Podwozia w obu przypadkach pozwalają bezpiecznie wykorzystać potencjał silnika, nieco większy w przypadku VW. Honda mimo większej pojemności skokowej ma 8 KM mniej. Nie ma jednak ani bezpośredniego wtrysku ani turbosprężarki. Volkswagen przewagę w dynamice i zużyciu paliwa zawdzięcza turbodoładowaniu i bezpośredniemu wtryskowi paliwa, ale to właśnie bardziej zaawansowany technologicznie silnik jest jednym z głównych elementów podnoszących mocno cenę Golfa. Coś za coś. Czterocylindrowiec w niemieckim kompakcie sprawniej przyśpiesza i jest bardziej elastyczny, ale Civica w żadnym wypadku nie można uznać za auto bez wigoru.

Gdy zestawimy najtańsze wersje obu aut z nadwoziami hatchback 5d to okaże się, że mniej zapłacimy za Civica z silnikiem 1.4 i-VTEC o mocy 100 KM (62 400 zł). W przypadku Golfa cennik rozpoczyna wersja 1.2 TSI BMT (85 KM) za 64 830 zł. W przypadku porównywanych wersji również tańszy jest Civic, i to mimo lepszego wyposażenia. Golf w seryjnej specyfikacji wersji Comfortline co prawda przeważa nad Hondą jedną poduszką powietrzną, elektroniczną blokadą mechanizmu różnicowego i systemem monitorującym zmęczenie kierowcy, ale w seryjnym wyposażeniu nie ma tego, co Honda proponuje standardowo w wersji Sport – automatycznej klimatyzacji, odtwarzacza CD, wyjątkowo funkcjonalnego systemu składania tylnych foteli, podgrzewanych foteli z przodu, kamery cofania, nawigacji i przede wszystkim systemu aktywnego hamowania w ruchu miejskim, automatycznie zatrzymującego samochód w razie zagrożenia i zapobiegającego kolizjom i potrąceniom pieszych. Montowany seryjnie wielokolizyjny hamulec w Golfie rozpoczyna automatyczne hamowanie ale już po kolizji.

Wybrane dane techniczne:

 

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport

VW Golf 1.4 TSI BMT Comfortline

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

4/16/benzynowy

4/16/benzynowy

Pojemność skokowa (cm3)

1798

1395

Moc maksymalna (KM/obr/min)

142/6500

150/5000

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

174/4300

250/1500-3500

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

9,4

8,2

Prędkość maksymalna (km/h)

215

216

Pojemność bagażnika (l)

477/1378

380/1270

Pojemność zbiornika paliwa (l)

50

55

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

6,1

5,2

Długość/szerokość/wysokość (cm)

430/177/147

425,5/179/145,2

Rozstaw osi (cm)

259,5

263,7

Masa własna (kg)

1270

1193

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)

 

 

Cena (zł)

od 77 300

od 82 530

Utrata wartości po 3 latach (%)

 

 

Wybrane wyposażenie seryjne

 

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport

VW Golf 1.4 TSI BMT Comfortline

Poduszki powietrzne

6

7

Układ ABS

S

S

Układ ESP

S

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

S

Elektrycznie sterowane szyby p/t

S/S

S/S

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

S

S

Klimatyzacja manualna/automatyczna

-/S

S/O

Radioodtwarzacz /CD/MP3

S/S/S

S/-/S

S  wyposażenie standardowe

O wyposażenie za dopłatą

-   wyposażenie niedostępne

*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

Nasza ocena

 

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport

VW Golf 1.4 TSI BMT Comfortline

Przestronność wnętrza

 

+

Silnik

+

+

Osiągi

 

+

Podwozie

+

+

Poziom hałasu (odczuwalny)

 

+

Zużycie paliwa

 

+

Wyposażenie

+

 

Cena

+

 

Wynik końcowy

++++ (4)

++++++ (6)

Podsumowanie

Ta sama klasa, a kompletnie różne nadwozia, wnętrza, układy napędowe. Starcie dwóch rynkowych weteranów w bardzo udanych, współczesnych wydaniach to prawdziwy pokaz tego, jak bardzo mogą różnić się koncepcje konstrukcyjne aut tej samej wielkości i podobnego poziomu jakościowego. Duża przewaga Golfa to po części efekt zupełnie innych oczekiwań, jakie stawiane są przed tym modelem. Sportowy w swoim charakterze Civic nie będzie nikogo przekonywał niezwykle przestronnym i idealnie wyciszonym wnętrzem, jego atutem jest przede wszystkim pełna dynamizmu stylizacja. Nie zmienia to jednak faktu, że Honda mogła by pomajstrować trochę przy silniku i zrównać się najważniejszymi parametrami z rywalem. Przynajmniej w wersji Sport, wszak nazwa zobowiązuje. I jeszcze jedno – za kilka miesięcy do salonów wjadą następcy Civica i Golfa. Zostało niewiele czasu, by kupić obecne wersje, i to w dobrych cenach. W przypadku schodzących modeli sprzedawcy chętnie negocjują warunki zakupu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty