Jak jeździć oszczędniej

Mikołaj Krupiński
Na rynku jest dużo „rewelacyjnych” preparatów i urządzeń, które mają poprawić właściwości mechaniczne silnika oraz zmniejszyć zużycia paliwa nawet o kilkadziesiąt procent! Co o nich sądzą eksperci?

Na rynku jest dużo ,,rewelacyjnych" preparatów i urządzeń, które mają poprawić właściwości mechaniczne silnika oraz zmniejszyć zużycia paliwa nawet o kilkadziesiąt procent! Co o nich sądzą  eksperci?

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

 

 Naszą wrodzoną skłonność do oszczędzania drażnią stałe wzrosty cen paliw, dlatego część kierowców gotowa jest stosować produkty, które w prosty i niedrogi sposób mają uczynić nasze auto "lepszym" pod kątem kultury pracy, mocy a co najistotniejsze, zmniejszą spalanie. Z pomocą gospodarnym automobilistom przychodzi rynek akcesoriów motoryzacyjnych, który oferuje m.in. magnetyzery, ceramizery® oraz mniej popularne, generatory gazu HHO.

Te pierwsze, zgodnie z informacją handlową jednego z większych polskich dystrybutorów "zmniejszają zużycie paliwa przy jednoczesnym wzroście mocy i dynamiki silnika. W instalacjach gazowych i w autach małolitrażowych są tak rewelacyjne, że aż niewiarygodne". Brzmi zachęcająco, podobnie jak cena, która w zależności od pojemności silnika waha się w od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

Zasada działania jest równie prosta jak montaż. Chodzi o to by magnetyzer umieszczony na odcinku przewodu paliwowego oddziaływał polem magnetycznym, jonizując tym samym cząsteczki paliwa (otrzymują ładunek dodatni). Dla uzyskania lepszego wyniku, producenci zalecają użycie drugiego magnetyzera w celu magnetyzacji cząsteczek tlenu i nadania im ładunku ujemnego. Zamierzony efekt to skuteczniejsze łączenie się cząsteczek tlenu i paliwa w komorze cylindra. Bardziej homogeniczna mieszkanka oznacza wydajniejszy proces spalania i oszczędność na paliwie.

Zmniejszenie konsumpcji paliwa o blisko 20 proc. mają także gwarantować niektóre uszlachetniacze. Modelowy przykład to popularne ceramizery®, czyli preparaty do naprawy, regeneracji i zabezpieczania powierzchni tarcia podzespołów metalowych. Po aplikacji, płyn reaguje z metalem "tworząc" ceramiczną powłokę, która ma zapewnić podwyższone ciśnienie sprężania w cylindrach, wyrównać pracę silnika, zmniejszyć tzw. dymienie, hałas oraz zużycie oleju i paliwa. Rezultaty mają być widoczne już po przejechaniu kilkuset kilometrów. INa rynku dostępna jest szeroka paleta preparatów "ceramizujących" przeznaczona do silników, do uszlachetnienia paliwa, a także dedykowana do skrzyń biegów i innych układów wymagających smarowania. Wydatek 60 PLN na zakup ceramizera® do czterosuwowych silników spalinowych (benzynowych, diesla, LPG) nie wydaje się być zatem wygórowany.

 
Dla domorosłych mechaników i fanów "zielonych technologii" portale internetowe oferują generatory HHO, inaczej generatory gazu Browna.

Urządzenia wykorzystują proces elektrolizy wody, w następstwie którego otrzymujemy mieszaninę wodoru i tlenu, która podnosi wartość energetyczną mieszanki paliwowo-powietrznej. Spalanie benzyny lub oleju napędowego może spaść nawet do 35 proc., podkreślają producenci i szacują, że z litra wody można uzyskać ok. 1500 litrów gazu Browna. Niestety, to co obiecująco wygląda w teorii, w rzeczywistości nastręcza problemów. Barierą na drodze do bezproblemowego użytkowania staje się pobór prądu, który jest niezbędny do podtrzymania elektrolizy. Ocenia się, że urządzenie potrzebuje od 10 do 20 Ah, czyli znacznie powyżej możliwości przeciętnego alternatora. Nie ma zatem mowy o włączeniu świateł czy wycieraczek.

Wniosek, urządzenie staje się nieprzydatne w małych autach osobowych, wyposażonych w niewielki 12V akumulator. Nawet, gdy uwzględnimy nieodpłatne informacje w internecie, w jaki sposób zbudować generator własnym sumptem, trudno będzie nam zamknąć się w kwocie kilkuset złotych, a to sporo jak na niedopracowaną technologię. Dodajmy, że gotowe urządzenia są do nabycia na portalach aukcyjnych od ok. 350 do 700 zł.

Decydując się na zakup któregoś z wyżej wymienionych rozwiązań pamiętajmy, iż wiedza techniczna koncernów samochodowych jest gromadzona oraz rozwijana od kilkudziesięciu lat. Wątpliwe staje się zatem twierdzenie, iż znając niebywałe zalety tychże produktów, nie postanowiono wdrożyć podobnych rozwiązań w autach seryjnych, szczególnie w dobie "ekologicznego szału".

Zdaniem eksperta

Jacek Chojnacki, Chojnacki Motor System

Fot. Archiwum
Fot. Archiwum

Usprawnianiem silników pod kątem wydajniejszej pracy zajmuje się zawodowo od 35 lat i na podstawie moich doświadczeń z magnetyzerami stwierdzam, że nie spotkałem się z zapowiadanym przez producentów wzrostem mocy, momentu obrotowego i zmniejszeniem zużycia paliwa. Być może opisywane zalety są uzyskiwane w warunkach laboratoryjnych.

Miałem okazje zweryfikować także rezultaty działania popularnych ceramizerów i muszę podkreślić, że jest to wyrób o pozytywnym działaniu dla silnika. Można stosować go profilaktycznie w nowych i starszych silnikach. O ile nie udało mi się stwierdzić przyrostu dodatkowej mocy i zmniejszenia zużycia paliwa w silnikach, w których stosowałem ceramizer, to zauważalny jest wzrost ciśnienia sprężania w cylindrach.

 

Warto wiedzieć

Innowacyjne rozwiązania "poprawiające" producentów, nie znalazły szerszego zastosowania w produkcji seryjnej.

Generatory HHO, jako alternatywne źródło czystej energii potrzebują prądu, a wygenerowanie odpowiedniej ilości gazu wymaga czasochłonnego procesu. Stosunek pozyskanej energii, w odniesieniu do pracy włożonej, jest niewielki.

Ceramizery, jako kolejny produkt w rzeczywistości nie zdają egzaminu. Poprawa współczynnika tarcia, jaką można osiągnąć, co ma przełożenie bezpośrednio na mniejsze spalanie, oscyluje w granicach zera. Magnetyzery mające na celu naładowanie dodatnio cząsteczek, co powoduje ich rozbicie w pojedyncze ładunki - spalanie całkowite mieszanki oznacza poprawę jakości spalin- czy jest to równoznaczne z mniejszym spalaniem?

Reasumując poprawa sprawności silników i innych podzespołów jest oczywiście dobrym zamierzeniem, natomiast w odniesieniu do konieczności dużych inwestycji nie jest generalnie opłacalna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty