Jak powstaje cena samochodu?

Ten fakt nie miałby żadnego znaczenia gdyby nie wpływał na cenę samochodu.

Zanim dealer sprzeda samochód uradowanemu klientowi musi go kupić od ...importera. Firma importerska czyli centrala przedstawicielstwa danej marki kupuje auta od producenta. Podczas każdej z tych transakcji naliczane są podatki ( cło, vat i podatek akcyzowy), które trafiają do budżetu państwa.  

Prześledźmy ten proces na przykładzie samochodu pochodzącego z Unii Europejskiej czyli auta objętego zerową stawka celną. Na samochody produkowane poza Europą cło wynosi 10 proc.

Załóżmy, że firma importerska - przedstawiciel europejskiego producenta - kupuje w fabryce auto o wartości celnej  40 000 zł. Z silnikiem poniżej 2,0 pojemności i z niezbyt bogatym wyposażeniem.

Powyższa tabelka dokładnie oddaje powstawanie ceny samochodu. A to dopiero  pierwszy etap. Auto nie trafiło jeszcze do salonu dealerskiego tylko przekroczyło polską granicę. Po tej transakcji budżet państwa wzbogacił się o 10 312,80 zł. Tyle wynosi bowiem suma vat + akcyza.

Kolejnym etapem jest sprzedaż samochodu do salonu dealerskiego.

Pozostaje jeszcze rozliczenie z budżetem państwa. Na tym etapie importer odprowadza do budżetu z tytułu podatków vat i akcyzy różnicę pomiędzy kwotami naliczonymi obecnie, a kwotami obliczonymi i opłaconymi na poprzednim etapie (podczas kupowania auta od producenta).

I jeszcze jedno w tej tabelce pojawia się prowizja importera 20%. W tej kwocie mieszczą się  m.in. wszelkie koszty ponoszone przez firmę sprowadzająca auta jak choćby koszty transportu, obsługi importu itp.

Rozliczenie z budżetem państwa   

Z powyższej tabelki wyraźnie wynika, że do budżetu wpłynęło 2058,34 zł. Ale to jeszcze nie koniec. Samochód na razie stoi w salonie i czeka na właściciela...

I oto nadchodzi ostatni etap. Sprzedaż auta przez dealera, a cena samochodu powstaje następująco:

I tak oto doszliśmy do ostatecznej ceny  samochodu, którą trzeba zapłacić w salonie. Oczywiście nie licząc ubezpieczenia i kosztów rejestracji. Za auto w chwili przekraczania granicy warte 40 000 zł przyszło nam zapłacić 66 659,80 zł ponad  50% więcej.

Tu z kolei trzeba wyjaśnić kwotę 5000 zł - prowizję dealera - przyjętą w tej wysokości dla ułatwienia rachunku. Trzeba pamiętać, że nie jest to czysty zysk salonu dealerskiego. W tej kwocie mieszczą się wszelkie koszty związane z utrzymaniem firmy, obsługi sprzedaży, w tym np.: obsługi kredytów zaciągniętych na zakup samochodów, przygotowaniem auta dla klienta itp. Bywa, że przy sprzedaży niektórych modeli czysty zysk dealera jest bliski zeru. Lepiej bowiem samochód  sprzedać taniej niż trzymać go na placu.

Dealer także musi się rozliczyć z budżetem.

I tak do budżetu państwa trafiło na tym etapie 1288,66 zł. W sumie gdy dodamy już wcześniej  wpłacone podatki ojczyzna wzbogaciła się o 12020,62 zł z tytułu podatku vat i o 1639,18 zł z tytułu akcyzy.