Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedziesz ekologicznie, albo oblewasz. Nowe zasady egzaminów na prawo jazdy [video]

Mateusz Różański, wsp. SIYA, ALKA / TVN Turbo/x-news
Fot. Piotr Krzyżanowski
Fot. Piotr Krzyżanowski
Od 1 stycznia 2015 roku kandydaci na kierowców będą musieli nie tylko zachować czujność na drodze, ale też mieć wrażliwość na środowisko. Zmieniają się warunki zdania egzaminu na prawo jazdy. Jednym z nich będzie odpowiednia "eko-jazda". Oznacza to, że albo hamujesz silnikiem i nie wprowadzasz go na wysokie obroty, albo oblewasz egzamin.
Fot. Piotr Krzyżanowski
Fot. Piotr Krzyżanowski

Od 1 stycznia egzamin na prawo jazdy będzie wyglądał inaczej. Adepci szkół jazdy będą musieli prowadzić samochód ekologicznie. Za pan brat muszą być z hamowaniem silnikiem, a wielokrotne wprowadzenie auta na zbyt wysokie obroty może skutkować oblaniem egzaminu. Słowem - będzie trudniej.

Nowych zasad nie muszą się bać osoby, które przed dniem wejścia w życie przepisów dotyczących energooszczędnej jazdy (1 stycznia 2015 roku) ukończyły szkolenie podstawowe i uzyskały pozytywny wynik z części teoretycznej egzaminu państwowego.
- Te osoby będą zdawać praktyczną część egzaminu państwowego na dotychczasowych zasadach - informuje Łucjan Górski, główny specjalista egzaminator nadzorujący z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Wrocławiu. - Natomiast osoby, które ukończą szkolenie po 1 stycznia 2015 r. i zdobędą wymaganą w tym zakresie wiedzę i umiejętności, moim zdaniem nie powinny obawiać się tych zmian - dodaje Górski.

Zmiany, choć istotne, nie będą rewolucyjne. To opinia instruktorów jazdy.- Od lat szkolę kursantów w ekojeździe. Przecież każdemu zależy na tym, żeby auto paliło jak najmniej, hamulce służyły jak najdłużej, a silnik działał płynnie - tłumaczy Krzysztof Żybiński z legnickiego Ośrodka Szkolenia Kierowców "Inspektor". Bardziej sceptyczny jest jednak jego kursant. - Dla mnie to nie ma większego sensu. To jedynie dodatkowe utrudnienia dla zdających. Tak, jakby bez tego stres był niewystarczający - mówi Tomasz Drelinkiewicz, legniczanin.

Fakt, że każdy egzamin praktyczny odbywa się w ruchu miejskim, nie ułatwia kandydatom na kierowców stosowania wszystkich zasad jazdy ekologicznej. - Są korki, więc hamowanie silnikiem czy jazda na czwartym, nie wspominając o piątym biegu, nie zawsze są możliwe. Tym bardziej kursanci nie powinni się bać. Chodzi raczej o wyrobienie sobie dobrych nawyków - dodaje instruktor Krzysztof Żybiński.

Kursanci podnoszą również argument, że ekologiczny sposób prowadzenia samochodu może stać się furtką do oblewania większej liczby zdających. - Tego bym się nie bał. W naszych toyotach są nawet strzałki, które podświetlają się, informując, w którym momencie optymalnie zmienić bieg. Wystarczy ustawić na nie jedną kamerę i wszystko będzie jasne - wyjaśnia legnicki instruktor.
Są jednak i tacy, którzy uważają, że życie, a raczej ekonomia to najlepszy nauczyciel oszczędnej jazdy.

 - Nie jestem pewien, czy ekodriving jest najlepszym sposobem egzaminowania kandydatów na kierowców - przyznaje Jan Gurazda, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Osrodka Ruchu Drogowego w Wałbrzychu. Dodaje, że nowicjusz, płacąc na stacji benzynowej, sam dostrzeże, na czym polega ekonomiczna jazda. Poza tym, w układach wydechowych wielu nowych samochodów montowane są dziś filtry, które wymagają "przepalenia" przy odpowiednio wysokich obrotach silnika. Inaczej się zatkają. Bardziej krytyczny jest Łukasz Sztymala, właściciel szkoły jazdy, która od kilku lat ma najwyższą zdawalność w Wałbrzychu. - Przy warunkach panujących w naszym, leżącym w górach mieście ekodriving to bzdura - mówi. - Ostatnio przy jeździe ul. Świdnicką pod górę z prędkością 45 kilometrów na godzinę komputer mówił nam, że trzeba wrzucić czwórkę - podaje przykład. Ukształtowanie terenu nie pomoże też zdającym w Jeleniej Górze. Robert Tarsa, dyrektor tamtejszego WORD, przyznaje, że nie zawsze można stosować się do założeń ekodrivingu. - Nie obserwujemy też wzmożonego zainteresowania zdawaniem egzaminu przed końcem bieżącego roku - dodaje dyrektor Tarsa.

Co ciekawe, na wiele wskazówek ze strony WORD nie mogą liczyć legniccy kandydaci na kierowców. Dyrektor tego ośrodka poprzez sekretarkę poinformował nas, że nie czuje się kompetentny do rozmowy na temat zmian w egzaminach.

A co, jeśli zdajemy egzamin w aucie z automatyczną skrzynią biegów? Nic. Pojazd sam decyduje, przy jakich obrotach zmienić bieg i kierowca nie ma na to wpływu. Kursanci muszą jednak pamiętać, że jeśli zdają na automacie, to nie mogą później prowadzić samochodów z manualną skrzynią. Łatwiej powinno być natomiast przy egzaminie teoretycznym. Nie będzie trzeba bowiem kończyć kursu, a do tego baza pytań będzie jawna.

Dalsze zmiany prawa dotyczące zdobywania prawa jazdy czekają nas w styczniu 2016 r. Obowiązkowy stanie się m.in. zielony listek, dodatkowe, płatne szkolenia z bezpiecznej jazdy i większe ograniczenia prędkości.

                                                                                          Źródło: Gazeta Wrocławska

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty