Kierowcy zapomnieli zapłacić… 142 mln zł?

(ip)
Fot. Maciej Jeziorek
Fot. Maciej Jeziorek
Prawie 123 tys. dłużników firm ubezpieczeniowych ma w sumie ponad 160 tys. niezapłaconych zobowiązań, sięgających 142,4 mln zł. Wszystko z powodu zapomnienia bądź niewiedzy właścicieli aut, niekompetencji agentów ubezpieczeniowych, a czasem oszustw.

Te 142,4 mln zł wpisane do Krajowego Rejestru Długów to tylko część zobowiązań wobec towarzystw ubezpieczeniowych. Łączny dług byłyby większy, gdyby firmy ubezpieczeniowe decydowały się częściej wpisywać tych, którzy nie opłacają składek. Długi wobec towarzystw to przede wszystkim niezapłacone składki za ubezpieczenia komunikacyjne. 78% dłużników firm ubezpieczeniowych stanowią mężczyźni, bo to oni najczęściej są właścicielami samochodów i to ich nazwiska widnieją na polisach. Panowie mają do oddania blisko 128,5 tys. zobowiązań na łączną kwotę ponad 117 mln zł.

- Polisę komunikacyjną można zapłacić w dwóch ratach. Pierwszą zazwyczaj kierowcy płacą od razu. O drugiej… czasem zapominają. To właśnie zapomniane składki tworzą sporą część całego długu. Z drugiej strony, konsumentów w kłopoty wpędza również niewiedza. Zdarza się, że kupujący auto zawiera nową polisę ubezpieczeniową nie wypowiadając tej starej, wykupionej przez poprzedniego właściciela. Wtedy pojawia się problem podwójnego OC i podwójnych opłat, z którego istnienia kierowcy nie zdają sobie sprawy - mówi Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

Zupełnie odrębną kwestią jest niekompetencja  części agentów ubezpieczeniowych, którzy działają w imieniu towarzystw. Zdarza się, że to właśnie oni wprowadzają klientów w błąd, proponując niższe kwoty, które finalnie okazują się tylko częścią całkowitej składki. Właściciel auta zostaje z podpisaną umową oraz zapłaconą jedną składką, a nie jak pierwotnie myślał, opłaconym już całym ubezpieczeniem.

Największy dług wobec ubezpieczycieli, bo w sumie 25 mln zł, mają mieszkańcy woj. mazowieckiego. Drugie miejsce pod względem zadłużenia wobec towarzystw ubezpieczeniowych zajmują mieszkańcy Dolnego Śląska, którzy mają ponad 15,4 mln zł długu. Niechlubną trójkę zamyka woj. śląskie, którego mieszkańcy mają do spłacenia 15,2 mln zł. Najrzetelniej składki ubezpieczeniowe opłacają mieszkańcy Podlasia (2,7 mln zł), Opolszczyzny (2,9 mln zł) oraz woj. świętokrzyskiego (3,3 mln zł).

Zobacz także: Testujemy Porsche 718 Cayman

Zobacz także: Nowe Renault Espace

Rekordzistą pod względem zadłużenia jest mężczyzna z Małopolski. 26-latek ma do oddania tylko jednemu ubezpieczycielowi 584,6 tys. zł. To nakaz zapłaty z tytułu regresu ubezpieczeniowego, czyli roszczenia zwrotnego przysługującego zakładowi ubezpieczeń.

Najwięcej, bo 91,7 tys. dłużników ubezpieczeniowych mieszka w miastach. Mają oni ponad 120 tys. niezapłaconych w terminie zobowiązań na łączną kwotę bliską 107 mln zł. Łączne długi z tytułu ubezpieczeń wpisane do KRD BIG przekraczają 142 mln zł. Byłyby sporo wyższe, gdyby towarzystwa częściej decydowały się na wpisywanie dłużników do rejestru. Według danych Kaczmarski Inkasso, firmy windykującej na rzecz ubezpieczycieli, dłużnicy ubezpieczeniowi to ludzie w wieku 30-40 lat, z wyższym wykształceniem, którzy często najzwyczajniej zapomnieli o zapłacie drugiej składki ubezpieczenia.

Mimo tego że spora część długów jest efektem zaniedbania, zapominalstwa, czy niewiedzy, zdarzają się również oszustwa. Niestety, jak wszędzie i tu pojawiają się osoby, które zmieniają towarzystwa, nie płacąc za wcześniej podpisaną umowę ubezpieczenia. 4 tys. zł. kary dotyczy tych kierowców, którzy nie mają podpisanej polisy obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego OC, a nie tych, którzy nie opłacili składki. Niestety, towarzystwo nie może odmówić podpisania polisy komunikacyjnej, więc każdy, kto się zgłasza, może otrzymać ubezpieczenie. Z drugiej strony, towarzystwo może samo zaproponować warunki umowy, które pokryją ryzyko transakcji.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty