Kłopoty z usuwaniem

Jan Nowicki
Fot. Straż Miejska Miasta Stołecznego Warszawy
Fot. Straż Miejska Miasta Stołecznego Warszawy
Od początku lipca trudniej będzie usuwać służbom miejskim źle zaparkowane pojazdy. W życie wszedł wyrok Trybunału Konstytucyjnego likwidujący dwa związane z tym przepisy Kodeksu Drogowego.

Od początku lipca trudniej będzie usuwać służbom miejskim źle zaparkowane pojazdy. W życie wszedł wyrok Trybunału Konstytucyjnego likwidujący dwa związane z tym przepisy Kodeksu Drogowego.

 

Rok nie wystarczył, aby parlament przyjął nowelizację Prawa o Ruchu Drogowym, która wprowadziłaby przepisy zgodne z Konstytucją. Od 1 lipca nie będzie wiadomo, co zrobić ze źle zaparkowanymi pojazdami.

 

Ograniczona swoboda

 

W czerwcu zeszłego roku Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) o stwierdzenie niezgodności z Konstytucją dwóch przepisów z Kodeksu Drogowego. Chodziło o art. 130 a - daje on Straży Miejskiej, Policji, służbom ratowniczym, uprawnienia do usuwania z drogi pojazdów, które parkują w miejscach niedozwolonych,

Fot. Straż Miejska Miasta Stołecznego Warszawy
Fot. Straż Miejska Miasta Stołecznego Warszawy

utrudniając w ten sposób ruch lub zagrażając bezpieczeństwu; bez opłaconego OC; w złym stanie technicznym itd. Według ust. 5 i 6 takie pojazdy miały być wywożone na parking wyznaczony przez starostę i przetrzymywane do czasu uiszczenia przez właściciela opłat za usunięcie i parkowanie. Zdaniem Rzecznika te dwie regulacje były niezgodne z konstytucją bo nie określały, w jaki sposób starosta ma wyznaczyć odpowiedzialnych za wywożenie pojazdów i wskazać parkingi, co było korupcjogenne oraz ograniczało swobodę działalności gospodarczej. Trybunał Konstytucyjny uznał tę argumentację - wyrokiem z 7 czerwca 2005 r. uznał je za niezgodne z konstytucją i dał rok czasu na zmianę.

 

Wąsko lub szeroko

 

Od 1 lipca sytuacja jest taka, że można usuwać samochody, ale nie wiadomo jak to zrobić. I to może rodzić problemy.

- Wszystko zależy od przyjętej interpretacji prawa - uważa Krzysztof Woś, prawnik - Jeśli przyjmiemy wąską interpretację to rzeczywiście nie będzie można takiego pojazdu wywieźć. Jeśli zdecydujemy się na szersze rozumienie prawa to ten, kto decyduje o usunięciu pojazdu, sam wskaże kto ma to zrobić - w myśl zasady, co nie jest zabronione, to jest dozwolone.

 

Propozycję nowelizacji przepisów Rada Ministrów przyjęła dopiero 20 czerwca, teraz musi ona jeszcze przejść całą procedurę w parlamencie, co potrwa kilka miesięcy. A co do tego czasu?

- Doraźnie będzie stosowane rozwiązanie przewidujące możliwość holowania i parkowania pojazdów w trybie stosowanym dotychczas dla potrzeb postępowania przygotowawczego karnego - mówi Tomasz Skłodowski, rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Do zastosowania tego rozwiązania ma prawo policjant - pojazd jest odholowywany przez na parking wyznaczony przez komendanta powiatowego Policji albo przez samą policję - za pośrednictwem tzw. gospodarstwa pomocniczego komendy wojewódzkiej policji.

 

Strażnicy tylko z bloczkiem

 

A co ze Strażą Miejską i gminną? Przecież one też mają prawo usunąć pojazd jeśli źle parkuje.

- Rzeczywiście to będzie dla nas kłopot - mówi Tadeusz Bukontt, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego i ochrony ludności urzędu miejskiego w Gdańsku - Pozostaną nam tylko mandaty.

Gdańsk był podzielony na strefy, w każdej operował inny holownik. Od 1 lipca

starosta nie ma prawa do takiego wyznaczania holowników i parkingów.

- Na szczęście i tak dość rzadko stosowaliśmy to rozwiązanie - mówi Bukontt.

Większy kłopot może mieć warszawska Straż Miejska - w 2005 r. strażnicy zdecydowali o usunięciu 950 pojazdów (średnio oznacza to dla właściciela wydatek ok. 1 tys. zł). Do 28 czerwca strażnicy nie otrzymali jeszcze z ratusza informacji, jak postępować.

- Jeśli prawnicy orzekną, że straciliśmy te uprawnienia to będziemy mieli kłopot - martwi się Adam Godlewski, rzecznik prasowy komendanta SM w Warszawie - Będziemy mogli tylko wypisać mandat.

 

W biurze prasowym urzędu miasta dowiedzieliśmy się, że pozostanie tak, jak było do tej pory - firma holująca i parking zostały wybrane w publicznym przetargu, co nie jest wyznaczeniem, o którym była mowa w zakwestionowanych przez TK przepisach. Czy taka interpretacja jest słuszna, przekonamy się zapewne dopiero po pierwszym procesie sądowym, jaki wytoczy miastu

zdenerwowany właściciel samochodu usuniętego przez Straż Miejską po 1 lipca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty