Kupujemy autoalarm

(TSz)
Złodzieje samochodów nie śpią. Mimo że statystycznie proceder kradzieży aut z roku na rok maleje, warto zainwestować w profesjonalne zabezpieczenie własnych czterech kółek. Trzeba jednak wiedzieć, jakie rozwiązania wybrać, aby części z rozbiórki naszego samochodu nigdy nie trafiły na giełdę czy serwisy aukcyjne.

Tak naprawdę, to nie istnieją zabezpieczenia, które zapewnią naszemu autu

Fot: Ryszard Polit
Fot: Ryszard Polit

100-procentową ochronę przed kradzieżą. Profesjonalni złodzieje mają swoje sposoby na wszystkie autoalarmy. Niemniej jednak założenie dobrego zabezpieczenia spowoduje, że odjechanie z parkingu zajmie złodziejowi znacznie więcej czasu. A to właśnie czas decyduje o "sukcesie" kradzieży auta. Minuty i sekundy to Twoja broń w walce z przestępstwami samochodowymi. Im dłużej bowiem zajmuje uruchomienie pojazdu, tym szanse są większe, że ktoś zauważy przestępcę, przestraszy go lub poinformuje o próbie kradzieży policję.

Z pilotem lub bez

Alarmy można podzielić w podstawowy sposób na: pilotowe i bezpilotowe.
Jedne i drugie mogą być montowane w autach starszego typu. Pilotowe, jak wskazuje nazwa, sterowane są z poziomu pilota. Bezpilotowe odbierają sygnały z poziomu kluczyka.

**CZYTAJ TAKŻE

Jak wybrać prostownik? Ważne wycieraczki

**

Większość nowoczesnych aut pracuje już na bazie tzw. szeregowej magistrali CAN, za pomocą której są sterowane w sposób cyfrowy wszystkie urządzenia w samochodzie. Otwieranie i zamykanie drzwi odbywa się w nich z poziomu fabrycznego kluczyka, nie zaleca się więc stosowanie dodatkowych pilotów, ponieważ mogłoby to wywołać błędy w komputerze. Do tego typu aut konieczne jest założenie specjalnego, najczęściej bezpilotowego urządzenia alarmowego współpracującego z magistralą CAN.

Zatem zanim zdecydujemy się na dany alarm, sprawdź, czy Twój samochód pracuje na "szynie" CAN i czy wybrane urządzenie może być w nim zamontowane.

Wybierając alarm pytaj sprzedawcy, czy urządzenie jest sterowane za pomocą kodu dynamicznie zmiennego. Oznacza to tyle, że przy każdym uruchomieniu alarmu nadajnik znajdujący się w kluczyku czy pilocie emituje inny niepowtarzalny kod. Znacznie utrudnia to życie złodziejom, którzy nie mają już możliwości zeskanowania kodu alarmu, a następnie rozbrojenia zabezpieczenia emitując jego powtórzenie.

Ważny atest

Wybierając alarm sprawdźmy, czy posiada on atest uznanej jednostki certyfikującej, np. PIMOT albo Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Oczywiście jednostek certyfikujących jest wiele. Warto wybrać autoalarm z atestem podmiotu, którego znak honorowany jest przez towarzystwo ubezpieczeniowe, gdzie wykupujemy polisę AC. Dzięki temu możesz uzyskać znaczną obniżkę składki na ubezpieczenie.

Dilerzy samochodów zachęcają do zakładania autoalarmów fabrycznych, często wręcz wymuszają to na nowych nabywcach, grożąc utratą gwarancji, jeśli zostanie założony alarm w innym punkcie. Jest to działanie sprzeczne z prawem. Poza tym, zdaniem specjalistów od elektroniki samochodowej, zgoda na zainstalowanie fabrycznego alarmu może okazać się krokiem niekorzystnym. Producenci instalują najczęściej w danym aucie ten sam model alarmu zawsze w identycznym miejscu. Tym samym robią prezent dla złodziei samochodów, którzy szykując się do kradzieży danego auta doskonale wiedzą, jak unieszkodliwić alarm i w jaki sposób do niego dotrzeć.

Na rynku znajdziemy również urządzenia, które same w sobie nie są alarmami, ale skutecznie chronią auto. Są to bezobsługowe blokady uruchomienia silnika. Z zewnątrz są zupełnie niewidoczne, ponieważ nie ma w samochodzie migających diód. Współpracują z kartą chipową. W momencie, kiedy właściciel z kartą w kieszeni zbliża się do auta, blokada rozbraja się. Kiedy odchodzi od samochodu następuje jej uzbrojenie. Jest to zabezpieczenie o tyle skuteczne, że złodziej nie wie, gdzie się ono znajduje i ma utrudnione zadanie z dotarciem do blokady i jej unieszkodliwieniem.

Powiadomi o próbie kradzieży

Producenci autoalarmów poszukują też rozwiązań, które poinformują właściciela pojazdu o tym, że auto jest właśnie okradane nie tylko za pomocą wyjącej syreny i migających świateł, lecz również poprzez zastosowanie nowoczesnych metod przesyłu danych. Na rynku możesz znaleźć autoalarmy: z powiadamianiem radiowym i z powiadamianiem GSM.

Alarmy z powiadamianiem radiowym mają zamontowany nadajnik i odbiornik radiowy. W momencie kradzieży sygnał wysyłany jest na odbiornik, który właściciel pojazdu ma w pilocie. Niestety nie są to rozwiązania bardzo skuteczne ponieważ panujący obecnie w eterze "tłok" może spowodować zakłócenia i jest szansa, że wysłany z samochodu sygnał do właściciela nie dotrze. Technologia ta jest wypierana przez alarmy GSM.

Alarmy z powiadamianiem GSM są skuteczniejsze i dają większe możliwości. Alarm taki jest wyposażony w swojego rodzaju komórkę z kartą SIM doładowywaną w systemie prepaid. Takie alarmy współpracują z operatorami sieci komórkowych. Kiedy auto jest kradzione bądź ktoś włamuje się do środka, alarm automatycznie wysyła na komórkę właściciela odpowiedni sygnał. Odległość w tym wypadku nie ma znaczenia - samochód może znajdować w Krakowie, zaś właściciel w Gdańsku. Każda ingerencja w samochód z zewnątrz zostanie odnotowana, a właściciel poinformowany o niej za pomocą SMS-a lub informacji głosowej. Więcej, właściciel ma możliwość przesłania SMS-em komend typu: "zatrzymaj" lub "uruchom blokadę silnika". Jakież będzie zdziwienie złodzieja, kiedy w trakcie dokonywania przestępstwa auto odmówi posłuszeństwa i nie pozwoli się uruchomić ponownie.
Możemy również zadzwonić do swojego auta! Uruchomi się wtedy funkcja podsłuchu i będziemy słyszeć, co dzieje się wewnątrz samochodu.

Fot: Jakkupowa.pl
Fot: Jakkupowa.pl

Urządzenia z reguły pozwalają na współpracę z kilkoma numerami telefonów oraz dają możliwość sterowania za pośrednictwem internetu. Dodatkowo wiele alarmów tego typu ma wbudowany moduł GPS. Zlokalizowanie skradzionego samochodu wyposażonego w taki autoalarm zajmie chwilę.

Oczywiście nie jest to rozwiązanie 100-procentowo pewne. Profesjonalni złodzieje samochodów mają w tym wypadku również swoje metody, które mogą alarm unieszkodliwić.

Producenci i ceny

Koszt zakupu najprostszego urządzenia, które posiada jedynie syrenę alarmową i zamykanie centralnego zamka nie powinien przekroczyć 100 zł. Jeżeli jednak chcesz mieć alarm kompatybilny z różnego rodzaju czujnikami kwota ta wzrośnie do ponad 200 zł.

Kupując autoalarm warto zdecydować się od razu na montaż u certyfikowanego specjalisty. Samodzielne, nieumiejętne próby zainstalowania urządzenia mogą mieć fatalne skutki - z uszkodzeniem komputera lub spaleniem części instalacji elektrycznej włącznie.

Zakup prostego alarmu (sterującego zamkiem centralnym i z blokadą uruchomienia silnika) razem z usługą montażu kosztuje do 500 zł. Bardziej skomplikowane urządzenia, z czujnikami, z różnymi funkcjami kosztują do 1000 zł z montażem. Jeśli zdecydujesz się na alarm GSM musisz liczyć się ze znacznie wyższymi wydatkami - od 1500 do ponad 2000 zł. Trzeba brać pod uwagę również koszty eksploatacji - zasilania karty SIM.

Specjaliści ostrzegają przed kupowaniem alarmów chińskich. Polecają za to wyroby polskie. Można wymienić choćby kilka cenionych marek: Albatros, Alcatraz, Boxer, Centurion, Magicar, MAT, Predator, Prestiże, Proxima, Skorpion, SEO, Silikon.

Autorem artykułu jest serwis: Jakkupowac.pl


Fot: Jakkupowac.pl
Fot: Jakkupowac.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty