Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurs na prawo jazdy: Ekojazda jest łatwa - mówią instruktorzy [video]

Agnieszka Kasperska
Fot. DS
Fot. DS
Statystyk dotyczących zdawania ekojazdy jeszcze nie ma, ale instruktorzy uważają, że kursanci nie powinni mieć z nią większych problemów .
Fot. DS
Fot. DS

Osoby, które skończyły kurs na prawo jazdy w tym roku na egzaminie będą musiały wykazać się umiejętnością ekojazdy.

- To nic trudnego - uważa Tomasz Niedźwiedzki, instruktor z ośrodka szkolenia kierowców Władcy Dróg. - Tego co jest teraz wymagane na egzaminie uczymy od zawsze. Tak się po prostu jeździ. Nowością jest to, że egzaminatorzy będą zwracać teraz na to baczniejszą uwagę i dodatkowo oceniać.

Na czym polega ekojazda?

- Tak naprawdę to bardzo rozległe pojęcie. Na egzaminie na prawo jazdy wymagane jest jednak tylko zmienianie biegów w oparciu o wskazania obrotomierza i hamowanie silnikiem - mówi Niedźwiedzki.

Żeby zdać, egzaminowany będzie musiał ruszać spod świateł dość dynamicznie i szybko zmieniać biegi. Do prędkości 50 km/h powinien zmienić przynajmniej cztery biegi.

- Oznacza to zmianę biegu na wyższy, gdy prędkościomierz wskazuje 1800-2600 obrotów - tłumaczy instruktor.

Ekojazda to także hamowanie silnikiem, które redukuje spalanie niemal do zera i oszczędza klocki hamulcowe.- Żeby zdać trzeba mieć umiejętność płynnego zwalniania i hamowania bez użycia hamulca - tłumaczy Niedźwiedzki. - I w tym przypadku kursant musi użyć biegów, ale w odwrotnej kolejności. Co ważne, a o czym kursanci bardzo często zapominają to fakt, że najpierw zdejmujemy nogę z gazu żeby zwolnić i dopiero wtedy naciskamy hamulec.

Tego, czy ekojazda jest trudna dla zdających nie da się na razie stwierdzić.

- Na razie do egzaminu podeszło zbyt mało osób, by móc mówić o jakichś statystykach zdawalności - mówi Wojciech Targoński, kierownik działu egzaminowania Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie. - O pierwszych spostrzeżeniach będziemy mogli powiedzieć dopiero w lutym.

Wiadomo natomiast, że rozszerzona forma egzaminowania stresuje kursantów.

- Dzwonią, przychodzą i pytają co z tym nowym egzaminem. Większość się go boi - zauważa Niedźwiedzki. - Staramy się ich uspokoić. Jeśli ktoś umie poprawnie jeździć, na pewno sobie poradzi.  

                                                                                                  Źródło: Kurier Lubelski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty