Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Land Rover Freelander (1997-2006)

Dariusz Dobosz
Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover
Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover
Pierwszy brytyjski SUV to auto funkcjonalne, ale kapryśne pod względem technicznym. Jego główny atut stanowi przystępna cena.

Freelander był odpowiedzią na rekreacyjne modele Toyoty i Hondy. Land Rover miał ogromne doświadczenie w konstruowaniu

Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover
Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover

terenówek, ale zbudowanie samochodu z napędem 4x4 wygodniejszego i lepiej wyposażonego od typowych pożeraczy bezdroży stało się dla brytyjskiej firmy sporym wyzwaniem. Przede wszystkim dlatego, że po raz pierwszy musiała zaprojektować samonośne nadwozie. Udało się stworzyć konstrukcję oryginalną, z własną, niepowtarzalną estetyką, a przy tym przestronne i wygodne. Freelander miał spory prześwit, bardzo przydatny w terenie, i automatyczne dołączanie napędu tylnej osi sprzęgłem lepkościowym. Podczas jazdy w terenie można było korzystać z systemu wspomagającego zjazdy (HSD) współpracującego z systemem przeciwpoślizgowym ABS oraz układem stabilizacji toru jazdy. To, co nie udało się Brytyjczykom to przede wszystkim wystrój i seryjne wyposażenie. Wykończenie przedziału pasażerskiego pozostawiało wiele do życzenia. Dwie modernizacje wnętrza w ciągu 9 lat produkcji pozwoliły podnieść atrakcyjność kabiny. Trzeba się liczyć też z przeciętnymi wymiarami przestrzeni bagażowej. Pojemność kufra wynosi 370/1315 l. Utrzymanie Freelandera pierwszej generacji jest dość problematyczne i kosztowne. Dostępne są tanie zamienniki części zamiennych ale w ograniczonym zakresie. Przy najpoważniejszych awariach trzeba korzystać z części oryginalnych, a te nie są tanie. Korzystając z warsztatów trzeba korzystać w placówek znających specyfikę tego modelu, by obsługa czy naprawy wykonane były naprawdę poprawnie. Może nie będzie to szczególnie lekkie dla portfela, ale brak odpowiedniej wiedzy mechaników może jeszcze bardziej spustoszyć kieszeń.

Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover
Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover

Silniki
Freelander zadebiutował z jednym silnikiem benzynowym 1.8 o mocy 120 KM i jednym turbodieslem 2.0 Di o mocy 98 KM. Dopiero w 2000 r. gamę jednostek napędowych wzbogacono o widlastego, benzynowego sześciocylindrowca 2.5 (177 KM) oraz turbodiesla nowej generacji 2.0 Td4 (112 KM), z wysokociśnieniowym zasilaniem typu common-rail. W 2002 r. zadebiutowała mocniejsza wersja silnika Td4 o mocy 129 KM. Jak widać wybór silników jest raczej skromny, na dodatek najsłabszy benzynowiec i najsłabszy turbodiesel słabo radzą sobie z ważącym ponad półtorej tony Freelanderem. Jakby tego było mało silnik 1.8 jest wymagający od strony serwisowej i paliwożerny. Optymalny wybór to turbodiesle serii Td4 (konstrukcja BMW), też nie specjalnie dynamiczne ale przynajmniej oszczędne i mało awaryjne. Bardzo dobre oceny zbiera benzynowiec 2.5, dynamiczny i trwały, ale ze względu na wysokie zużycie paliwa i drogą obsługę mocno winduje koszty utrzymania. Istotnym kryterium przy wyborze Freelandera I jest wybranie jak najmłodszego rocznika. Model był stale poprawiany i doskonalony, im nowsza wersja tym lepiej dopracowana i staranniej wykończona.

Eksploatacja

Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover
Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover

Najsłabszy punkt Freelandera stanowi przekładnia kątowa, odpowiedzialna za przekazanie momentu obrotowego na tylną oś. Nie jest trwała, najpierw zaczyna hałasować, potem calkowicie odmawia posłuszeństwa z powodu zniszczenia kół zębatych. Nietrwałe jest również sprzęgło lepkościowe, które nie lubi głównie zbyt trudnej jazdy terenowej. Zdiagnozowanie tych dwóch elementów przed zakupem jest niezbędne, by po zakupie auta nie ponieść wysokich wydatków na naprawę elementów przeniesienia napędu. Doświadczony mechanik powinien przy okazji rzuć okiem na łożyska wału napędowego i siłownik sprzęgła. Te elementy również nie grzeszą trwałością. Warto dodać, że montaż używanej przekładni jest bardzo ryzykowny, taki „przechodzony” podzespół może rozsypać się nawet po kilku tysiącach kilometrów. Lepiej sięgnąć po droższy, ale oryginalny element. Nieprzyjemną przypadłość ma również benzynowy silnik 1.8, który przy forsownej jeździe przegrzewa się i może wypalić uszczelkę pod chłodnicą. Naprawa jest skomplikowana, a przez to droga. Mało kapryśne są turbodiesle Td4. ale po dłuższych przebiegach zdarzają się im awarie instalacji wtryskowej i turbosprężarki. Instalacja elektryczna lubi pokaprysić, ale zazwyczaj są to drobne niedomagania. Jedyną poważniejszą awarią jest zazwyczaj uszkodzenie układu wspomagania zjazdu HSD. Jej diagnozowanie najlepiej zacząć od styków przy skrzyni biegów, bo w nich najczęściej tkwi problem. Jazda w zbyt ciężkim terenie nie tylko niszczy sprzęgło lepkościowe w układzie przeniesienia napędu, ale również elementy podwozia. W takich warunkach może dojść nie tylko do wygięcia stabilizatora, ale nawet do wyrwania śrub mocujących ramę pomocniczą tylnego zawieszenia do nadwozia. Oględziny podwozia można wykonać przy okazji kontroli układu napędowego, bo w tym przypadku samochód również musi być na podnośniku. Szybko wybijają się silentbloki wahaczy, łączniki stabilizatora i końcówki drążków kierowniczych, ale te elementy można naprawić łatwo i tanio.

Ważniejsze daty

Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover
Land Rover Freelander (1997-2003) Fot: Land Rover

1997 – premiera modelu, nadwozie 3d i 5d
2000 – niewielka modernizacja – zmienione zderzaki, białe klosze kierunkowskazów, poprawki we wnętrzu, bogatsze wyposażenie, multipleksowa instalacja elektryczna, wzmocnienie przekładni przekazującej napęd na tylne koła

Land Rover Freelander (2003-2006) Fot: Land Rover
Land Rover Freelander (2003-2006) Fot: Land Rover

2003 – niewielka modernizacja, zmienione reflektory przednie i lampy tylne, zmodyfikowane wnętrze (nowe fotele), bogatsze wyposażenie

Land Rover Freelander (2006-) Fot: Land Rover
Land Rover Freelander (2006-) Fot: Land Rover

2006 – premiera Freelandera drugiej generacji

Zalety

  • Funkcjonalne nadwozie
  • Dobry komfort jazdy
  • Oszczędne i trwałe turbodiesle Td4
  • Przystępna cena

Wady
- skromna oferta silników
- kiepsko wykończone wnętrze
- słabe wyposażenie
- mały bagażnik
- ryzyko poważnych awarii
- wysokie koszty utrzymania

Wybrane dane techniczne

Wersja silnikowa

Poj skok (cm3)

Moc maks (KM/obr/min)

Maks moment obr (Nm/ obr/min)

Prędkość maks (km/h)

Przyśp 0-100 km/h (s)

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

Silniki benzynowe

1.8

1796

120/5550

160/2750

170

12,6

10,2

2.5 V6

2497

177/6250

240/4000

182

11,1

12,4

Silniki Wysokoprężne

2.0 Di

1994

98/4200

210/2000

155

15,2

8,6

2.0 Td4

1950

112/4000

260/1750

164

14,4

7,6

2.0 Td4

1950

129/b.d.

320/b.d.

169

b.d.

7,6

 

Orientacyjne ceny w tys zł

Rocznik/wersja

1998

1999

2000

2001

2002

2003

2004

2005

2006

1.8

8,0

9,0

10,0

11,5

12,5

14,0

15,5

19,5

21,5

2.5

 

 

 

14,0

15,0

16,5

18,5

24,5

28,0

2.0 Di

9,0

10,0

11,0

12,5

14,0

 

 

 

 

2.0 Td4

 

 

 

 

 

15,5

17,5

22,0

24,5

Podsumowanie
Kupno Freelandera pierwszej generacji bez szczegółowych oględzin najbardziej newralgicznych punktów to przedsięwzięcie nader ryzykowne. Jeśli zbyt pobłażliwie podejdziemy do kontroli wybranego egzemplarza to może się okazać, że staniemy się właścicielem tego modelu za wyjątkowo przystępną cenę, a później wydamy fortunę na przywrócenie mu sprawności technicznej. Lepiej dmuchać na zimne, bo to auto wysokiego ryzyka.

 

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty