Łódź: remonty dróg na Teofilowie. Terminy będą dotrzymane

Malowanie nowego oznakowania na Grabienic i Lnianej, które w przyszłym roku staną się objazdami ul. Rojnej, miało się

rozpocząć 4 listopada.

- Jednak plany te pokrzyżowała pogoda. Żeby rozpocząć malowanie musi być sucho. Liczymy, że za kilka dni pogoda się polepszy - podkreśla Katarzyna Mikołajec, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu ds. inwestycji i remontów. - Oczywiście moglibyśmy zlecić rozpoczęcie tych prac na własną odpowiedzialność, ale wykonawca nie dałby na nie gwarancji.

Mimo to prace na ul. Grabieniec i Lnianej zakończą się przed terminem. Wstępnie miały trwać aż do połowy stycznia, ale obecnie pozostało tam tylko wykonanie specjalnego oznakowania. Nie tylko ono ma zwiększać bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów. Posłużą też do tego przewężenia jezdni, śluzy rowerowe, azyle dla pieszych oraz odblaskowe światełka na łukach jezdni. Poza tym na ul. Grabieniec i Lnianej ma zostać wprowadzona prędkość 30 km/h.

- Na Rojnej dopuszczalna prędkość będzie wyższa, standardowa dla terenu zabudowanego. Chociaż trzy ronda i skrzyżowania z wyniesioną tarczą na pewno przyczynią się do zmniejszania tej prędkości - podkreśla Katarzyna Mikołajec.

Na razie prędkość znacznie zmniejszyła się na skrzyżowaniu Rojnej i Szczecińskiej. Powód? Nie wytyczono pasa do lewoskrętu ze Szczecińskiej w Rojną. - Dlatego w godzinach szczytu na Szczecińskiej tworzą się ogromne korki - podkreśla Zbigniew Śledziak z firmy przy ul. Rojnej.

Żeby wykonać lewoskręt trzeba byłoby poszerzyć skrzyżowanie, a tego w projekcie nie było. Prace na Rojnej na razie realizowane są zgodnie z harmonogramem. Pierwszy ich etap (Szczecińska - Rydzowa) ma się zakończyć do połowy stycznia. W sobotę na skrzyżowaniu Rojnej i Wici będą już kładzione pierwsze warstwy bitumiczne.

źródło: Dziennik Łódzki