Motorynek – motocykle i skutery

Wiesław Marnic
Fot. archiwum: Jeszcze kilka lat temu motorynka była pojazdem, od którego młodzi ludzie zaczynali swoje doświadczenia z jednośladami napędzanymi silnikiem. Dziś zastąpił ją skuter.
Fot. archiwum: Jeszcze kilka lat temu motorynka była pojazdem, od którego młodzi ludzie zaczynali swoje doświadczenia z jednośladami napędzanymi silnikiem. Dziś zastąpił ją skuter.
Zwolennicy motocykli i skuterów twierdzą, że prawdziwa wolność dostępna jest tylko na dwóch kółkach.

Zwolennicy motocykli i skuterów twierdzą, że prawdziwa wolność dostępna jest tylko na dwóch kółkach.

 

Fot. archiwum: Jeszcze kilka lat temu motorynka była pojazdem, od którego młodzi ludzie zaczynali swoje doświadczenia z jednośladami napędzanymi silnikiem.
Fot. archiwum: Jeszcze kilka lat temu motorynka była pojazdem, od którego młodzi ludzie zaczynali swoje doświadczenia z jednośladami napędzanymi silnikiem. Dziś zastąpił ją skuter.

Kiedyś motorami jeździli młodzieńcy z małych miasteczek i wsi. Teraz najwspanialsze motocykle można spotkać w bogatych centrach wielkich miast. Skutery powróciły do łask w ostatnich latach jako letnie pojazdy alternatywne będące swoistym remedium na uliczne korki.

 

Młode pokolenie zapewne nie pamięta już jak w latach 60. szczytem szyku i elegancji było posiadanie skutera marki Peugeot z charakterystycznym mini bagażnikiem na przednim błotniku, lub Lambrettki, do nabycia wówczas za 410 bonów dolarowych Banku PKO S.A. Mniej zamożni eleganci mieli

Fot. archiwum: W dziedzinie produkcji skuterów potęgą są Chiny. Przewagę pojazdom z Państwa Środka daje na rynku niska cena.
Fot. archiwum: W dziedzinie produkcji skuterów potęgą są Chiny. Przewagę pojazdom z Państwa Środka daje na rynku niska cena.

jeszcze możliwość zaspokojenia snobizmu kupując za talon i 18 tys. zł polski skuter "Osę" lub radziecka "Wiatkę". Ta ostatnia kosztowała 14 tys. zł, nie licząc trudu zdobycia talonu, i była zdumiewająco podobna do "Vespy".

 

Dawnych wspomnień czar

 

Łezka kręci się w oku na wspomnienie napędzanego wałem kardana, potężnego motocykla "Awo Simson". We wspomnianych już latach 60. stał taki w sklepie, który niewiele wcześniej był dostępny tylko dla umundurowanych obywateli PRL i kosztował 7 tys. zł. Pierwszy motor marki SAL o pojemności silnika 125 cm3
z rozłożystym, prawie jak u Harleya Davidsona siedzeniem, jak amerykański Ford "T" był oferowany w każdym kolorze pod warunkiem, że był to kolor czarny. Za to "WFM-ka" mogła

Fot. archiwum: Motocykle japońskie cieszą się powodzeniem.
Fot. archiwum: Motocykle japońskie cieszą się powodzeniem.

jeszcze być szara i czerwona.

 

Kocham Stacha Wiosną

 

O popularności motocykli z dawnych lat świadczy fakt, że motocykl o dźwięcznej marce "WSK" trafił nawet do piosenki, w której skrót Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego tłumaczono opacznie "Kocham Stacha Wiosną". Dziś te wszystkie marki zapomniano, pozostał tylko "Junak", jednak częściej zdarza się na giełdach w azjatyckim, a nie szczecińskim wykonaniu. Zwolennicy zabytków mają jednak szanse na kupienie polskiego "Junaka". Egzemplarz z 1963 r. można nabyć w cenie 1800 zł. Współczesne Junaki kosztują jednak znacznie więcej. Wersja Gladiator z silnikiem o pojemności

Fot. archiwum: Każdemu według potrzeb...
Fot. archiwum: Każdemu według potrzeb...

600 cm3
wyprodukowana w zeszłym roku oferowana jest za 17 tys. zł, a za dwuletni model Milenium sprzedawca żądał ponad 16 tys. zł.

 

Modne japończyki

 

W tym roku na ulicach w sklepach i salonach królują maszyny proweniencji japońskiej. Od czasu do czasu trafi się też amerykański klasyk. Ceny jak zwykle w kategorii hobbystycznej są wysokie. Najdroższym motorem, do jakiego udało nam się dopchać było BMW K 1200 LT wycenione na 46 tys. zł, czyli tyle co Mercedes z połowy lat 90., a maszyna nowa wcale nie była, bo zjechała z taśmy produkcyjnej w roku 2000. Niewiele ustępowała jej ceną Yamaha Road Star z silnikiem 1600 cm3
, która kosztowała 37 tys. zł, jak na prawdziwą gwiazdę szos przystało. Komu te ceny wydawałyby się za wysokie mógł zadowolić się maszyną Kawasaki, ZZR 600, która wprawdzie miała znacznie mniejszy silnik (600 cm3
), ale za to kosztowała 11 tys. zł. Też nie mało, jeżeli wziąć pod uwagę, 5-letni wiek i fakt, że służyła wielu posiadaczom. Trochę od niej tańsza była Honda CB z silnikiem o pojemności 500 cm3
, też z produkcji 2000 r. Kosztowała 10 tys. zł. Jednak tej samej marki motocykl CBR 954 z silnikiem 950 cm3
z roku 2002 miał cenę wywoławczą równą 30 tys. zł. W tej sytuacji wycenienie na 30 tys. zł amerykańskiej legendy szos - Harleya Davidsona XLH 883 powstałego w 2003 r. wydawało się wręcz okazją. W dodatku niedaleko od niego stała pomniejszona replika tegoż Harleya z silnikiem 50 cm3
w sam raz dla pociechy dorosłego motocyklisty. Ten mini motocykl rozmiarami przypominający motorynkę z Romet-u wyceniony był na 2 tys. zł.

 

Rodem z Chin

 

Skoro już o produktach chińskiej motoryzacji mowa, to w dziedzinie skuterów kraj ten jest prawdziwym mocarstwem. W dodatku "chińszczyznę" można kupić zdecydowanie taniej niż wyroby uznanych marek. Na przykład za skuter Peugeot Vivacity z silnikiem 50 cm3
żądano 4 800 zł, mimo, że pochodził on z 2002 r., a rozmaitych skuterków chińskich, których marek nie sposób spamiętać, w tym samym wieku było do wyboru w cenie 2 500 zł. Wprawdzie mogły one być mniej niezawodne od skuterów z renomowanymi logo, ale sprzedający zapewniali solennie, że jedne i drugie powstawały w tych samych chińskich fabrykach. Trudno to potwierdzić, bo napisów "Made in China" nie było widać, ale słysząc o ofensywie chińskiego przemysłu w wielu dziedzinach zaprzeczać kategorycznie nie można. Wiadomo jednak z pewnością, że tegorocznego lata na naszych rogach i ulicach pojawi się więcej jednośladów niż przed rokiem. Czy ta  motoryzacyjna tendencja utrzyma się w latach przyszłych zobaczymy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty