Na Markecie dwóch na podium

Jacek Portala
Dwóch polskich żużlowców stanęło na podium w Pradze, gdzie w sobotni późny wieczór odbył się turniej o Grand Prix Czech. Na najwyższym stopniu podium stanął Tomasz Gollob.
 
Fot. David Josek
Fot. David Josek

Wicemistrz świata w finałowym wyścigu pokonał Duńczyka Nickiego Pedersena, Jarosława Hampela i Szweda Magnusa Zetterstroema. Rune Holta, trzeci z reprezentantów Polski, nie zakwalifikował się do najlepszej ósemki.

Po trzech rundach  tegorocznych indywidualnych mistrzostw świata liderem klasyfikacji generalnej pozostał filigranowy Duńczyk Kenneth Bjerre. Hampel i Gollob awansowali w klasyfikacji generalnej szesnastej edycji cyklu Grand Prix.  Lider i kapitan leszczyńskich Byków  sklasyfikowany jest na drugim , a  kapitan biało--czerwonych na trzecim miejscu.

Na Markecie tor był twardy, niczym  skała u wybrzeży  Szkocji. Szwed Tony Olsson, nowy dyrektor sportowy, który we wspomnianej roli zastąpił słynnego Ole Olsena, trzykrotnego złotego medalistę mistrzostw świata, a później  twórcę potęgi duńskiej reprezentacji, obawiał się opadów deszczu. Prognozy nie był najlepsze, ale  pogoda była jednak bardzo łaskawa dla finalistów cyklu Grad Prix i kibiców.

Tradycyjnie,  w Pradze, na trybunach  dominują polscy kibice. Naprawdę mieli powody do dumy i wielkiej satysfakcji.

W drugim wyścigu Hampel przegrał tylko minimalnie z  Andreasem Jonssonem. Szwed był bardzo szybki w stolicy Czech. Wygrał rundę zasadniczą, w której zgromadził 13 punktów.

O dwa punkty mniej od kapitana reprezentacji Szwecji mieli na koncie  Hampel i Bjerre. Duńczyk i Polak sobotniego wieczoru po raz pierwszy zmierzyli się w trzynastej gonitwie, inaugurującej czwartą serię. Bjerre zameldował się na mecie przed Hampelem. 

Ponownie ścigali się w drugim półfinale. Polak triumfował, a przed liderem cyklu Grand Prix drzwi do wielkiego finału zatrzasnął rodak Nicki Pedersen. W pierwszym półfinale zwyciężył Gollob. Dzięki perfekcyjnej taktyce rozprawił się z rewelacyjnie ścigającym się w Pradze szwedzkim weteranem "Zorro" Zetterstroemem i Duńczykiem Hansem Andersenem.

Gollob po dwóch seriach miał tylko dwa punkty. Przyznał  później, że popełnił kilka błędów w wyścigach rundy zasadniczej. Najważniejsze, że był czujny, szybki i perfekcyjny w półfinale i w finale, gdzie praktycznie szybko pozbawił rywali marzeń o sukcesie. Jarosław Hampel był także szczęśliwy. - Jeszcze nigdy nie wygrałem finału w Grand Prix. Obiecuję, że mój czas nadejdzie - przyznał "Mały". Może już w Kopenhadze?

Marketa okazała się pechowa dla Emila Sajfutdinowa. Brązowy medalista GP 2009 miał koszmarny upadek w piętnastym wyścigu. Rosjanin utracił kontrolę nad swoim motocyklem po zahaczeniu tylnego koła maszyny Chrisa Harrisa.  Z ogromną siłą uderzył  w dmuchaną bandę. Opuścił stadion w ambulansie, ze złamaną lewą ręką. 

Fot. David Josek
Fot. David Josek

Gollob, po raz drugi w karierze, sięgnął po Wielką Nagrodę Czech. "Chudy", po raz pierwszy  triumfował na Markecie w 1999 roku. Najlepszy żużlowiec w historii polskiego speedway’a nad Wełtawą odniósł siedemnaste zwycięstwo w cyklu Grand Prix. Sobotni turniej był 125. w historii cyklu Grand Prix. Młodszy z braci Gollobów w sobotnią noc  zaliczył  121. start w serialu pod tytułem Grand Prix, a  po raz 47. ścigał się w wielkim finale. Aż 37-krotnie stanął na podium (17-5-15).

Dwukrotny wicemistrz świata  (1999, 2009) w rankingu  wszech czasów zajmuje trzecie  miejsce za Australijczykiem Jasonem Crumpem i Tonym Rickardssonem, ale sześciokrotny mistrz świata ze Szwecji latem 2006 roku postanowił zakończyć karierę na żużlowym torze.

Jarosław Hampel, lider i kapitan Unii Leszno w finałowym wyścigu startował 11 razy. "Mały" na podium zameldował się ośmiokrotnie. Dotychczas  nie stanął na jego najwyższym  stopniu. Pięć razy był drugi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty