Nie będzie nowego podatku od aut

Tomasz Dominiak
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Właściciele starych aut mogą odetchnąć z ulgą. Wczoraj premier Donald Tusk oficjalnie potwierdził, że rząd nie planuje wprowadzenia podatku ekologicznego, który mieli płacić wszyscy właściciele samochodów.
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

Podatek miał zastąpić akcyzę, którą obecnie uiszcza się przy pierwszej rejestracji auta. Zdaniem premiera mnożenie kolejnych podatków w sytuacji, gdy w 2010 r. mogą wzrosnąć te już przez nas płacone, nie jest sensowym rozwiązaniem.

Podatek ekologiczny, za którym lobbowała branża motoryzacyjna, miał być uzależniony od pojemności silnika i normy emisji spalin. Rząd planował, aby tak jak akcyza był on wnoszony jednorazowo przy rejestracji auta lub płacony co roku. Generalnie im auto starsze, tym podatek ekologiczny za nie miał być wyższy.

 Taka konstrukcja opłaty miałaby skłonić kierowców do kupowania nowszych aut. Dzisiaj 15-letni pojazd jest opodatkowany tak samo jak nowy samochód z salonu. Wysokość akcyzy zależy jedynie od pojemności silnika i nie ma nic wspólnego np. z poziomem emisji CO2. Wynosi ona 3,1 proc. dla aut o pojemności do 2 litrów oraz 18,6 proc. dla pojazdów z większym niż 2 litry silnikiem.

Podział na auta do dwóch litrów i powyżej tej granicy pochodzi jeszcze z lat 90. Wtedy urzędnicy uznali, że auta o silnikach powyżej 2 litrów są bardzo luksusowe i postanowili, że będzie na nie obowiązywać wyższa akcyza. Problem w tym, że od tego czasu wiele się zmieniło. Jak na ironię losu dzisiaj wyższą akcyzą objęte są np. auta wyposażone w oszczędny diesel, choćby Toyoty o pojemności 2.2 litra, produkowane właśnie w Polsce. Mimo że spełniają one restrykcyjną normę emisji spalin Euro5, to są obłożone wyższą stawką akcyzy.

Wprowadzenie podatku ekologicznego zostało odłożone przynajmniej do 2011 r., tak przynajmniej wynika z wypowiedzi premiera Tuska. To złe wieści dla branży motoryzacyjnej, która popierała wprowadzenie podatku ekologicznego. Wobec braku jakichkolwiek zachęt podatkowych do zakupu nowych aut, maleją bowiem szanse na odmłodzenie parku samochodowego w Polsce.

Z ostatniego raportu Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) wynika, że już teraz co trzecie auto w Polsce ma co najmniej 16 lat. A ma być jeszcze gorzej, bo kupujemy coraz mniej aut z salonów. Z danych InstytutuBadań Rynku Motoryzacyjnego Samar wynika, że w tym roku sprzedaż nowych samochodów ma spaść do poziomu 280 tys. z 320 tys. w 2008 r.

Ekologiczne opłaty za auta funkcjonują od wielu lat w Niemczech. Od lipca tego roku stawka podatku ekologicznego, oprócz pojemności silnika, jest uzależniona również od poziomu emisji CO2. Za każdy gram emitowanego CO2 powyżej poziomu 120 g na kilometr płaci się rocznie równowartość 2 euro. Od roku 2012 opodatkowana będzie emisja CO2 powyżej 110 g/km, a od roku 2014 - 95 g/km. Kierowcy będą mieli dodatkową zachętę do wymiany starego auta na nowe, bowiem na samochody spełniające najnowsze normy emisji spalin obowiązuje ulga podatkowa. W latach 2011-2013 może ona wynieść nawet do 150 euro rocznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty