Nielegalna stacja paliw w Łodzi. Działała przynajmniej od dwóch lat

Inspektorzy z WITD w Łodzi i policjanci pojawili się pod jedną z posesji przy ul. Legionów w Łodzi. Z ustaleń wynikało, że może znajdować się tam nielegalna stacja paliw, które używane są do tankowania samochodów ciężarowych. Podejrzenia policjantów okazały się jak najbardziej trafne. Przeprowadzone przez inspektorów ITD badania paliwa znajdującego się w 9 zbiornikach typu mauser oraz bakach dwóch samochodów ciężarowych (w sumie ponad 5,5 tysiąca litrów) wykazały, że zamiast oleju napędowego był tam olej opałowy.

Funkcjonariusze z KMP w Łodzi ustalili, że firma na dużą skalę księgowała faktury VAT na olej napędowy, które w rzeczywistości nie miały pokrycia. Miało to na celu sztuczne zwiększenie kosztów prowadzonej działalności gospodarczej, a w konsekwencji uszczuplenie podatku akcyzowego oraz ukrycie faktu stosowania oleju opałowego do tankowania samochodów ciężarowych.

Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że od 2 lat w koszty działalności firmy zaksięgowano około 100 „lewych" faktur na olej napędowy o łącznej wartości przekraczającej 1,5 mln złotych.

Na poczet przyszłych kar funkcjonariusze policji zabezpieczyli dwa samochody ciężarowe o wartości 250 tys. zł. 46-letni właściciel firmy usłyszał zarzut zmiany przeznaczenia wyrobu akcyzowego. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności i wysoką grzywną.

W związku ze znacznym zanieczyszczeniem terenu w okolicach pomieszczenia, gdzie magazynowano paliwo, na miejsce prowadzonych czynności przez funkcjonariuszy została wezwana straż pożarna.

Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście