NIK krytycznie o Inspekcji Transportu Drogowego

Agnieszka Jasińska
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Co trzecia ciężarówka, jeżdżąca po naszych drogach, jest przeciążona. Tak wynika z danych Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. Niestety, w weekendy na drogach próżno szukać inspektorów transportu drogowego. A wagi, które miały ważyć tiry, jeszcze nie zaczęły działać. Inspekcji Transportu Drogowego przyjrzała się NIK.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Kontrola nie wypadła dobrze. - W weekendy inspektorzy transportu drogowego nie pracują. W dni powszednie pracujemy od 6 do 22 - przyznaje Szymon Sidor z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Łodzi.

A więc w weekendy i nocami firmy transportowe mogą bez problemu rozjeżdżać drogi, bo nie spotka ich za to kara. Przejazd samochodu ciężarowego o nacisku 20 ton na oś zużywa nawierzchnię w takim samym stopniu, co przejazd 2,5 miliona aut osobowych.

NIK negatywnie ocenił kontrole wagi pojazdów. Okazało się, że są one prowadzone przede wszystkim na drogach krajowych, ponieważ zarządcy dróg wojewódzkich, powiatowych i gminnych przygotowali na swoim terenie mało stanowisk do ważenia pojazdów.

W Łodzi wagi wciąż nie działają. W styczniu dostały legalizację, przeszkolono pracowników. Na początku marca Inspekcja Transportu Drogowego zapewniała, że zaczną działać za kilka dni. Minął prawie miesiąc. - Mają zostać uruchomione... w ciągu kilku dni - zapewnia Szymon Sidor z ITD.

Pierwsza waga - tzw. preselekcyjna - jest w Łodzi na ul. Zgierskiej przy Okoniowej. "Określa" rodzaj pojazdu i zna jego dopuszczalną masę całkowitą. Jeżeli przejeżdżający tir będzie za ciężki, kamery zrobią zdjęcie. Numer rejestracyjny tira wyświetli się na tablicy, zamontowanej w pobliżu skrzyżowania Zgierskiej i Pasiecznej, razem z nakazem zjazdu na drugą wagę przy skrzyżowaniu al. Włókniarzy z ul. 11 Listopada. Tam funkcjonariusze ITD zważą samochód. Za jazdę przeciążonym tirem można dostać mandat nawet 30 tys. zł.

NIK ocenił, że główny inspektor transportu drogowego nie prowadził analizy skuteczności kontroli. Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Łodzi przeprowadził w 2008 roku ponad 1.300 kontroli, ale kary nałożył tylko w 11 przypadkach (to tylko 0,8 proc.). Dla porównania, inspektorat z Bydgoszczy w tym samym roku po 420 kontrolach ukarał prawie 60 proc. kierowców. Zdaniem NIK, inspektorzy za bardzo koncentrują się na kontrolach przewoźników zagranicznych, choć to rodzimi przedsiębiorcy o wiele częściej dopuszczają się wykroczeń.

Źródło: Dziennik Łódzki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty