Świadkowie pośpieszyli z pomocą rodzinie, która utknęła w samochodzie pochłoniętym przez gigantyczną dziurę w jezdni w peruwiańskim Trujillo. Jak zakończyło się nietypowe zdarzenie?
Według kierowcy, ulica zapadła się w mgnieniu oka – nie było czasu na reakcję. Już pod ziemią auto zaczęło się wypełniać wodą.
Pechowemu kierowcy towarzyszyła jego żona i 3-letnia córka. Okazuje się, że nikomu nic się nie stało, głównie dzięki szybkiej i ofiarnej reakcji przechodniów.