Pierwsza jazda: Peugeot 2008 - miejska dżungla czeka (ZDJĘCIA)

Paweł Puzio
Nieduży, ale sporo potrafi. Ten samochód jest receptą Peugeota na tłok i miejskie dziury. A laski, piaski i krawężniki – także nie są większym wyzwaniem.
Peugeot 2008
Peugeot 2008

Sophie Passard, nowa szefowa Peugeota w Polsce, jest pewna sukcesu modelu 2008. Jej zdaniem nowa klasa małych cros-soverów z segmentu B jest odpowiedzą na potrzeby rynku nie tylko nad Wisłą, ale w całej Europie. Europejczycy lubią bowiem wyższe auta, ale SUV są za drogie i mają ograniczenia – ze względu na gabaryty są trudne do zaparkowania w zatłoczonych miastach. Prekursorem małych crossoverów jest Nissan Juke. Jego śladem poszedł Opel Mokka z bliźniaczym Chevrolet Trax czy Renault Captur.

 

Geny od 208

 

Genotyp 2008 nie jest trudny do rozszyfrowania. Crossover 2008 powstał na bazie kompaktu 208. Nadwozie, któremu trudno odmówić stylu, osadzone nieco wyżej. Na pierwszy rzut wydaje się, że nawet znacznie wyższe niż 208. A tymczasem, prześwit jest zaledwie o 2,5 centymetra większy i wynosi 16,5 cm. Te 2,5 centymetra, jak twierdzą fachowcy z Peugeota, czasami „robi różnicę". Czy samochód stanie w leśnej koleinie czy też pojedzie dalej – to często właśnie ta subtelna 2,5-centymetrowa różnica. Sprężyny i amortyzatory są nie tylko nieco wyższe, ale także wzmocnione.

 

 

Nadwozie jest niemal bliźniacze z 208. Ten sam grill, podobne światła, wiele wspólnych elementów. Jednak delikatne prze-tłoczenie dachu za przednimi fotelami daje więcej oddechu pasażerom z tyłu. Kilka detali określa osobowość 2008. Opony typu M+S, 17-calowe matowe felgi czy wydatne nadkola to charakterystyczne elementy tego modelu. Wraz z czarnymi zderzakami i ochronnymi listwami bocznymi oraz przednimi i tylnymi osłonami ze stali nierdzewnej – nadają mu wyjątkowo muskularny wygląd.

 

Sprytny traper

 

Mając zaledwie 4,16 m długości oraz 1,74 m szerokości, Peugeot 2008 jest niezwykle zwrotny i znakomicie się prowadzi. Jednocześnie charakteryzuje się solidną konstrukcją typową dla modeli klasy SUV, czyli oferuje dość przestronne wnętrze, komfort jazdy oraz funkcjonalność. Model 2008 równie dobrze odnajduje się w mieście, jak i w terenie, gdzie wydatnie pomaga mu system Grip Control.

I tutaj mały zgrzyt. System Grip Control jest dostępny tylko w najwyższej opcji wyposażenia. Na razie nie jest możliwe zamówienie samochodu w niższej kompletacji, ale z systemem Grip Control. Poza tym Peugeot wręcz narzuca, aby do systemu Grip Control koniecznie montować opony M+S. I tutaj kolejny zgrzyt, bo auto na tych oponach traci nieco na stabilności, szczególnie podczas pokonywania zakrętów.

 

 

Natomiast w lekkim terenie Grip Control sprawdza się wyśmienicie. Podczas testu na piaszczystej, bocznej drodze auto z ciężkim silnikiem wysokoprężnym i systemem Grip Control radziło sobie bez problemu z sypką nawierzchnia. Natomiast sa-mochód z lżejszym, małym trzycylindrowym, benzynowym silnikiem 1.2, ale bez tego systemu, już miał problem, aby sprawnie poruszać się po piaszczystym dukcie. A zatem jeżeli 2008, to raczej z systemem Grip Control, który zimą czy późną jesienią może okazać się niezastąpiony podczas jazdy po błotnistej czy zaśnieżonej drodze. A przecież to auto zostało tak pomyślane, aby bez problemu poruszać się właśnie w takich warunkach drogowych.

System Grip Control dostosowuje charakterystykę pracy do warunków drogowych, dzięki czemu kierowca zachowuje pełną kontrolę nad pojazdem. Przy pomocy pokrętła na konsoli środkowej kierujący może w każdej chwili przejść z trybu standardowego do opcji śnieg, off-road, piasek lub ESP off.

 

Francja - elegancja

 

Kabina, jak to w Peugeocie, jest dopieszczona, szczególnie pod względem oświetlenia. Wysoko umieszczony zespół zegarów, to już znak rozpoznawczy nowej linii modelowej „puga". Natomiast prawdziwą przyjemnością dla oczu jest niebieskie, diodowe podświetlenie zegarów. Niezwykle eleganckie. Ale to nie koniec zabawy ze światłem. W nocy, w wersjach ze stalowym dachem, podsufitkę oświetlają dyskretne, białe lampki diodowe. To robi wrażenie. Niestety dostępne tylko w najwyższej wersji wyposażenia.

Nowoczesny, muskularny wygląd nie idzie w parze z wagą. 2008 jest dość lekki, bo w najchudszej wersji z silnikiem 1.2 waży zaledwie 1045 kilogramów, a w najcięższej z dieslem – 1180 kilogramów. Do napędu tego filigranowego trapera użyto dwóch jednostek benzynowych i dwóch wysokoprężnych.

 

Nie po drodze z downsizingiem

 

Rodzinę z zapłonem iskrowym otwiera trzycylindrowy silnik nowej generacji 1.2 turbo o mocy 82 KM. Półkę wyżej jest motor 1.6 o mocy 120 KM – znany dobrze z innych modeli, powstały przy współpracy z BMW. Wszystkie diesle są doładowane. 1.4 rozwija moc 68 koni i oferuje 160 Nm, zaś 1.6 występuje w dwóch rodzajach – 92 i 115 KM oraz 230 i 270 Nm.

 

 

Zdecydowanie najlepiej w tym samochodzie prezentują się diesle. Szczególnie wersja 1.6, bez znaczenia czy 92, czy 115 koni, świetnie radzi sobie na drodze oraz w terenie. Po włączeniu Grip Control ani piach, ani błoto nie robią na aucie większego wrażenia. Na drodze natomiast 2008 „na ropę" jest dość dynamiczne, szczególnie na wyższych biegach. A przy tym dość elastyczne. Najmocniejsza wersja od 80 do 120 na przedostatnim biegu przyspiesza poniżej 10 sekund. A to już niezły wynik. Dobrze też wygląda sprint 1.6 e-HDi 115 koni. Ta wersja potrzebuje do dojechania do 100 km/h jedynie 10,4 sekundy. Nieco gorsze parametry ma 92-konny motor (11,5 sek. do setki, elastyczność na tym samym poziomie). Oba jednak dają sporo radości z jazdy za sprawą dość dużego momentu obrotowego.

Mniejszy diesel 1.4 HDi jest znacznie bardziej ospały, ale do jazdy w stylu „dom-praca-market" jest idealny. Wspólną cechą francuskich diesli jest niskie zużycie paliwa. Producent podaje, że apetyt „na ropę" w mieście oscyluje w granicach od 4,1 do 4,7 litra. W rzeczywistości raczej trzeba liczyć się z zużyciem nieco ponad 5 litrów. Ale to i tak niezły wynik.

Królem benzyny jest motor 1.6 120 koni. Sprawny, szybki i cichy. Zużycie paliwa w mieście zatrzymuje się tuż przed barierą 8 litrów, na poziomie 7,7-7,9 litra. Ta jednostka zgrabnie napędza lekkiego 2008. Podczas szybszych „przelotów" między miastami zużycie paliwa waha się w granicach 6–6,5 litra, w zależności od „wagi" prawej stopy.

Zdecydowanie najgorzej wypada w tej grupie najnowszy silnik benzynowy 1.2 litra wspomagany wiatrem. Downsizing mimo wszystko jest tylko receptą na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla i spełnianie ekozachcianek brukselskich biurokratów. Ten silnik jest za mały! Wprawdzie doskonale wkręca się w obroty, ale trzycylindrowiec to nie jest trafny wybór. Charakterystyczny głuchy gang nie jest miły dla ucha, a brak możliwości montażu systemu Grip Control znacznie upośledza walory terenowe 2008. Zaletą tej wersji jest cena. Być może auto z tym małym silnikiem sprawdzi się jako środek transportu dla mamy o spokojnym temperamencie wożącej dzieci do szkoły. Warto też dodać, że wszystkie silniki spełniają normę Euro 6, która zacznie obowiązywać od 1 września 2014. Skrzynie są tylko manualne 5- lub 6-biegowe. Pracują przyzwoicie, choć szkoda że 6-biegowa skrzynia jest dostępna tylko z silnikiem 115 KM.

Zdecydowanie optymalnym wyborem jest 92-konna wersja wysokoprężna. Jest to bowiem kompromis mocy, ceny oraz zużycia paliwa. W średniej kompletacji takie auto kosztuje nieco ponad 70 tys. zł.

 

Pewnie na drodze

 

Prowadzenie 2008 jest neutralne. Peugeot zebrał sporo doświadczeń w zakresie układów jezdnych za sprawą modelu 3008. 2008 może pochwalić się dobrą charakterystyką prowadzenia. W zasadzie jego prowadzenie niczym nie różni się od jazdy hatchbackiem. A dzięki wysokiej pozycji kierowca ma zapewnioną lepszą widoczność. Precyzyjny układ kierowniczy, wspomagany elektrycznie, sprawia z kolei, że pojazd prowadzi się pewnie i przewidywalnie. Ten element to mocna strona „puga". In plus należy także zapisać ciche zawieszenie, co nie zawsze było domeną aut z Francji. In minus – wspomniana nerwowość w pojazdach z Grip Control wyposażonych w opony M+S.

 

Spory bagażnik

 

Dostęp do bagażnika z zewnątrz jest równie prosty i odbywa się przez szeroki otwór załadunkowy. Próg umieszczono nisko, na wysokości 60 cm i dodatkowo zabezpieczono listwą ochronną ze stali nierdzewnej. Dzielone oparcie tylnej kanapy składa się w stosunku 1/3 - 2/3, dzięki czemu możliwe jest zwiększenie pojemności bagażnika w przedziale od 360 do 1174 litrów. Aby złożyć oparcie tylnej kanapy, wystarczy nacisnąć przycisk umieszczony w jego górnej części. Siedziska składają się automatycznie. Jest to rzeczywiście wygodny i łatwy w obsłudze system. Bagażnik wyposażono w system listew w podłodze, które można blokować przy pomocy sześciu chromowanych haków.

 

Konkurencja i nowinki

 

Nowy Peugeot 2008 dostępny jest w trzech wersjach wyposażenia – Acces, Active i Allure. Już wersja Acces posiada 6 poduszek, ABS i ESP, ledy do jazdy dziennej, szyby przednie oraz lusterka sterowane elektrycznie. Klimatyzacja wymaga 3000 zł dopłaty. Taka wersja z silnikiem 1.2 kosztuje 54 500 zł. Najbogatsza kompletacja z silnikiem 1.6 e-HDi to wydatek rzędu 82 600 zł. Za tę kwotę otrzymujemy auto z systemem start&stop, dwustrefową klimatyzacją, sportowe fotele, 7-calowy multimedialny ekran dotykowy z nawigacją, skórzaną kierownicę, boczne lusterka chromowane i aluminiowe felgi.
Nowością jest asystent parkowania równoległego wraz z czujnikami odległości dostępny za dopłatą 1200 złotych, pakiet Grip Control kosztuje 600 lub 1000 złotych, w zależności od rozmiaru kół (16 lub 17-calowe) na felgach aluminiowych. Natomiast pakiet skórzany to wydatek 4000 zł.
Konkurencja plasuje w podobnych widełkach cenowych. Nissan Juke to wydatek od 59 700 do 83 600 zł, ale wersja bazowa jest wyposażona w silnik 1.6 litra o mocy 117 KM. Narodowy konkurent, nowy Renault Captur, jest nieco tańszy. Jego zakup wiąże się z wyłożeniem sumy od 53 900 do 71 600 zł w zależności od wersji. Zaś Opel Mokka to widełki od 67 900 do 95 000 zł.

 

Podsumowanie

 

Peugeot 2008 wśród małych crossoverów jest ciekawą propozycją. Jednak nie będzie mieć łatwego życia, bo jego francuski konkurent, Captur, również jest ciekawą propozycją. Także Opel Mokka i Nissan Juke nie są na straconych pozycjach.

Niewątpliwie jednak 2008 ma styl Peugeota, czyli może pochwalić się sporą dawką funkcjonalności, mocnym zawieszeniem, innowacyjnym i dobrze wykończonym wnętrzem. Dobrze wyglądające auto, które na pewno nie zginie w miejskim zgiełku.

 

Plusy

Ładne nadwozie
Dobra jakość materiałów i wykończenia wnętrza
Dobre właściwości jezdne
Umiarkowana cena
Dobra widoczność
Niezła dynamika, przy umiarkowanym zużyciu paliwa

 

Minusy

Grip Control dostępny tylko w najbogatszej kompletacji
Słaby motor 1.2 litra
Nerwowe zachowanie na oponach M+S

 

Dane techniczne Peugeota 2008

Nadwozie: 5-drzwiowe crossover
Silniki benzynowe: 1199 ccm, R3, benzynowy, 82 KM przy 5750 obr./min, 118 Nm przy 2750 obr./min; 1598 ccm, R4, 16V, benzynowy, 120 KM przy 6000 obr./min, 160 Nm przy 4250 obr./min,
Silnik wysokoprężny: 1398 ccm, R4, 16V, doładowany, 68 KM przy 4000 obr./min 160 Nm od 1750 obr./min; 1560 ccm, R4, 16V, doładowany, 92 lub 115 KM przy 4000 obr./min lub 3600 obr./min, 230 Nm lub 270 Nm przy 1750 obr./min. Skrzynia biegów i napęd: 5- lub 6-stopniowa manualna, 4-biegowa automatyczna (tylko wersja 120 KM benzyna).
Przyspieszenie 0 do 100 km/h: od 9,5 do 15,5 sek.
Prędkość maksymalna: od 169 do 196 km/h.
Średnie zużycie paliwa: diesel – 4,0l/100 km; benzyna od 4,9 do 6,5 l/100 km.
Wymiary (dł./wys./szer./rozst. osi): 4159/1556/2004/2536 mm.
Pojemność bagażnika: od 350 litrów do 1194 litrów (rozłożone tylne siedzenia)
Cena: od 54 500 do 82 600 zł. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty