Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomyśl dziś o klimatyzacji

Motointegrator
Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse
Klimatyzacja samochodowa stała się już bardzo popularnym wyposażeniem. Ale czy wszyscy umiemy poprawnie z niej korzystać i o nią zadbać?

Jeszcze kilkanaście lat temu klimatyzacja w samochodzie była wyznacznikiem luksusu. Montowano ją w autach najwyższych

Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse

segmentów, zaś w samochodach popularnych, a nawet klasy średniej, była dostępna za dość sporą dopłatą. Dziś trudno wręcz znaleźć samochód oferowany bez przynajmniej podstawowej (czyli nie automatycznej) instalacji schładzającej powietrze, montowanej jako wyposażenie standardowe, a prawdziwe klimatyzacje automatyczne zupełnie nikogo nie dziwią.
Popularność tego wyposażenia niesie ze sobą powszechne przekonanie, iż klimatyzacja samochodowa jest urządzeniem bezobsługowym, w zasadzie wiecznym i na pewno nie wymagającym żadnej wiedzy by ją używać. I częściowo jest to prawda. Układ klimatyzacji jest bezobsługowy, w tym sensie, że użytkownik samochodu nie może i pod żadnym pozorem nie powinien jej serwisować. Przyczyna jest prosta: choć klimatyzatory nie są wytworem kosmicznych technologii, ich budowa jest skomplikowana, a instalacja musi pozostać hermetyczna i pracuje pod ciśnieniem. A zatem jakakolwiek obsługa tego urządzenia może być wykonywana tylko przez specjalistyczny warsztat, dysponujący odpowiednim doświadczeniem, sprzętem oraz materiałami, a tym przede wszystkim odpowiednim czynnikiem chłodniczym i smarującym.

Zatem nie powinien to być warsztat ogólno-samochodowy, ale taki który specjalizuje się w samochodowych klimatyzacjach lub duży, wyposażony we właściwy sprzęt.

Klimatyzator w samochodzie nie różni się zasadą działania od klimatyzatora domowego, a nawet od lodówki sprężarkowej. Jednak pracuje w znacznie cięższych i zmiennych warunkach, a zatem powinien być serwisowany. Specjaliści zalecają mały przegląd raz na rok, co niekoniecznie musi się wiązać z poważnymi pracami. Kiedy to zrobić? Najlepiej zimą albo wczesną wiosną, kiedy kolejki w warsztatach są niewielkie. Niestety, z nieznanych przyczyn kierowcy przypominają sobie o ewentualnych wadach albo o profilaktycznym przeglądzie klimatyzacji dopiero wtedy, gdy robi się gorąco. Specjalistyczne warsztaty wiedzą o tej sezonowości i są na nią przygotowane, jednak kolejki siłą rzeczy powstają, a przecież nie muszą.  
W czasie takiego przeglądu fachowcy powinni sprawdzić szczelność układu, stan paska napędzającego sprężarkę, jej łożyska, a także działanie wszelkich czujników układu sterującego. Jak wspomnieliśmy, często wystarczy kontrola układu, bez konkretnych prac naprawczych, natomiast podaje się, że uzupełnienie płynu chłodniczego konieczne jest co trzy lata. Co rok przed sezonem letnim istotne jest, by usunąć z kanałów powietrznych wszelkie zanieczyszczenia (liście itp.) jakie mogą zacząć przeszkadzać gdy zaczniemy intensywnie używać układu klimatyzacji i przewietrzania.
 
Filtr kabinowy i brzydkie zapachy
Gdy wszystko sprawnie działa, nie oznacza to, że układ nie potrzebuje obsługi. Problemem bywa nieładny zapach ogarniający kabinę samochodu po włączeniu klimatyzacji. Szczególnie w starszych autach, które nie mają w kanale wentylacji filtra przeciwpyłkowego, a na parowniku, który jest wymiennikiem ciepła chłodzącym powietrze, osiada wilgoć wraz z kurzem i cząsteczkami organicznymi. Mogą one pleśnieć i rozkładać się, a to właśnie powoduje ów zapach, a nawet podrażnienia dróg oddechowych u pasażerów.

Zjawiska owego nie można wyeliminować, ale należy zwalczać jego skutki. Specjaliści radzą, żeby dla ograniczenia rozwoju bakterii i grzybów w klimatyzacji włączać ją przynajmniej na kilka minut przed końcem każdej podróży. Wtedy powietrze w nawiewach zostanie osuszone, co ograniczy rozwój grzybów i pleśni na postoju. Z kolei po rozpoczęciu jazdy, należy włączyć na chwilę pełne przewietrzanie kabiny, a więc i układu wentylacji.

Przychodzi jednak taki moment, że klimatyzację trzeba oczyścić. Istnieją technologie czyszczenia i dezaktywowania pleśni za pomocą odpowiednich płynów antyseptycznych, ale pracę taką skutecznie może wykonać tylko specjalistyczny warsztat. Parownik zawsze umieszczony jest w miejscu trudno dostępnym i zazwyczaj aby się do niego dostać, nie wystarczy tylko zdjąć pokrywę wlotu powietrza do wentylacji lub wspomniany filtr. Czasami do spryskania i przedmuchania, a nawet przemycia tego urządzenia potrzebny jest specjalistyczny sprzęt i wiedza na temat budowy systemu wentylacji w konkretnym samochodzie. Przy tym całkowity demontaż parownika nie wchodzi w grę, choćby dla tego, że rozszczelnienie i ponowne napełnienie układu czynnikiem chłodniczym oraz olejem (do sprężarki) jest kłopotliwe i kosztowne.

Oczywiście gdy w układzie klimatyzacji umieszczono specjalny filtr przeciwpyłkowy (ma on inną budowę niż silnikowy filtr powietrza i powinien być uzupełniony o warstwę węgla aktywowanego), element ten powinno się przed sezonem letnim wymienić. Jak to z filtrami bywa, jego sprawność spada stopniowo i może nam się wydawać, że powietrze przepływa przezeń jeszcze w miarę swobodnie. Jednak właśnie z powodu obecności węgla aktywowanego, oraz dla tego, że  filtr taki ma za zadanie zbierać cząstki organiczne (w tym żywe zanieczyszczenia, czyli owady) jego coroczna wymiana jest bardzo zalecana.  

Letnia eksploatacja klimatyzacji rządzi się swoimi prawami. Praktycy zalecają, by nawet w gorące dni nie przesadzać z chłodzeniem kabiny. Jeżeli jest to układ automatyczny, ustawmy sobie temperaturę tylko o kilka, najwyżej dziesięć stopni niższą niż na dworze. W przeciwnym wypadku – ciężkie przeziębienie gotowe! Nieco trudniej mają ci kierowcy, którzy nie dysponują klimatyzacją automatyczną. Powinni oni sami obsługiwać jej wyłącznik, bo jazda z włączoną klimatyzacją i otwartym oknem (za wyjątkiem kilku pierwszych minut po ruszeniu) jest marnotrawstwem paliwa. Klimatyzator włączony cały czas, pożera go sporo, czasami (w samochodach z mniejszymi silnikami) jest to do 10% ogólnego zużycia paliwa. Okna pozostawiamy więc uchylone tylko w czasie wstępnego przewietrzenia samochodu i instalacji po uruchomieniu silnika.

Zalecamy też, żeby mimo zasadniczo dużej trwałości klimatyzacji, obserwować jej działanie. Wszelkie nieprzyjemne zjawiska, jak brak efektu chłodzenia, hałas, zauważalne obciążenie silnika samochodu i większe zużycie paliwa, mocne i nie ustępujące parowanie szyb czy wspomniane już nieprzyjemne zapachy, powinny nas skłonić do szybkiej wizyty w specjalistycznym warsztacie. Tym bardziej, że np. stopniowy wyciek czynnika chłodniczego wkrótce spowoduje kosztowne zniszczenie sprężarki, a więc powiększy koszty naprawy.   

Motointegrator

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty