Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawidłowe holowanie

Anna Jorgas
Fot. Paweł Sieńko
Fot. Paweł Sieńko
Podczas holowania kierowcy najczęściej jadą ze zbyt dużą prędkością, nie umieszczają w pojeździe trójkąta ostrzegawczego i niepotrzebnie włączają światła awaryjne.

Przede wszystkim nie każdy samochód może holować lub być holowanym. Niezbędnym elementem wyposażenia jest hak holowniczy. Auta osobowe produkowane od 2000 r. powinny mieć zaczepy do haków z tyłu i z przodu w wyposażeniu standardowym. W innych trzeba je montować na własną rękę.

 

Fakt zamontowania haka holowniczego musi być odnotowany w dowodzie rejestracyjnym i karcie pojazdu. Zanim jednak dokonamy zgłoszenia, trzeba przeprowadzić badanie techniczne pojazdu na stacji kontroli. Koszt to ok. 35 zł. Niestety, właściciele aut niewyposażonych w osobne boczne kierunkowskazy mogą w niektórych stacjach usłyszeć, że oprócz haka muszą zamontować sobie dodatkowe "migacze". To jednak kolejny wydatek. A co mówią przepisy? Zgodnie z załącznikiem nr 6 do rozporządzenia z 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, boczne kierunkowskazy nie są wymagane, jeśli długość 

Fot. Paweł Sieńko
Fot. Paweł Sieńko

pojazdu nie przekracza 6 m i nie jest on przewidziany do ciągnięcia przyczepy. Jeśli pojazd jest przewidziany do ciągnięcia przyczepy, a kierunkowskazy boczne mają wspólne źródło światła z kierunkowskazami przednimi, to dla zapewnienia dobrej widoczności mogą być zamontowane dwa dodatkowe kierunkowskazy boczne.

 

Z zaświadczeniem, że samochód spełnia przewidziane w przepisach wymogi, udajemy się do odpowiedniego wydziału w urzędzie gminy. Sprawa załatwiana jest od ręki pod warunkiem, że nie zapomnimy zabrać ze sobą dowodu osobistego, dowodu rejestracyjnego, karty pojazdu oraz ważnej polisy OC. Jeśli samochód ma kilku właścicieli, to potrzebne będą również pisemne upoważnienia dla osoby występującej w ich imieniu.

 

Holowanie jest dozwolone tylko wtedy, gdy pojazd holowany ma sprawny układ kierowniczy i hamulce. Przy tzw. holu sztywnym (metalowa rurka z uchwytem mocującym; ostatnio na rynku pokazały się wygodne rurki składane) sprawny musi być przynajmniej jeden z układów hamulcowych. W przypadku samochodów osobowych zwykle mamy do czynienia z holowaniem na połączeniu giętkim, czyli za pomocą linki. Wtedy sprawne muszą być zarówno zwykłe hamulce jak i hamulec ręczny.

 

Zabronione jest holowanie pojazdu za pomocą linki, jeżeli działanie hamulców uzależnione jest od pracy silnika, a ten jest unieruchomiony. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy sposób holowania wyklucza potrzebę użycia kierownicy i hamulców. Jednak wtedy rzeczywista masa całkowita pojazdu holowanego nie może przekraczać rzeczywistej masy całkowitej pojazdu holującego. Jeśli ten warunek nie może być spełniony, pozostaje skorzystanie z lawety.

 

Odległość między pojazdami podczas holowania na lince nie może być mniejsza niż 4 m ani większa niż 6 m. Przy sztywnym holu nie może przekroczyć 3 m. Linka powinna być specjalnie oznakowana biało-czerwonymi pasami albo żółtą lub czerwoną chorągiewką. Taką chorągiewkę warto wozić wraz z linką w bagażniku.

 

Pojazdy trzeba solidnie połączyć, aby się przypadkowo nie odczepiły. Tylko do holowania motocykla należy użyć linki umożliwiającej łatwe odczepienie. Motocykla nie dotyczy również obowiązek umieszczenia odblaskowego trójkąta ostrzegawczego. Natomiast holowany samochód powinien go mieć z tyłu po lewej stronie. Zamiast trójkąta można użyć żółtych sygnałów błyskowych, oby tylko były widoczne dla innych uczestników ruchu.  Po zmierzchu, a także w czasie mgły lub opadów ograniczających widoczność pojazd holowany musi mieć dodatkowo włączone światła pozycyjne.

Nie pociągniesz na autostradzie

 

Nie można holować więcej niż jednego pojazdu, chyba że chodzi o pojazd członowy. Zabronione jest również holowanie pojazdem z przyczepą lub naczepą.

 

Za kółkiem pojazdu holowanego zawsze powinna siedzieć osoba z uprawnieniami do kierowania. Ten warunek nie obowiązuje, gdy sposób holowania wyklucza potrzebę kierowania ciągniętym pojazdem.

Z kolei kierowca pojazdu holowanego powinien zwracać uwagę na prędkość. Na obszarze zabudowanym nie może przekroczyć 30 km/h, a poza tym obszarem 60 km/h. Musi też mieć włączone światła mijania, niezależnie od warunków atmosferycznych.

 

Osobnymi regułami rządzą się autostrady. Tam w zasadzie holować nie można. Wyjątkiem są specjalistyczne pojazdy, które mają prawo doholować auto do najbliższego wyjazdu lub miejsca obsługi podróżnych.

 

Holujący zawsze ubezpieczony

 

Zgodnie z kodeksem drogowym pojazd holujący i pojazd holowany nie tworzą zespołu pojazdów. Ale dotyczą ich przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych przewidziane dla zespołu pojazdów.  Według art. 37 ust. 1 i 3 tej ustawy szkoda wyrządzoną ruchem zespołu pojazdów mechanicznych, jest pokrywana z ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu ciągnącego, a także holującego.

 

Niestety, przepisy rozstrzygają na niekorzyść holującego również taki przypadek, gdy do stłuczki dochodzi tuż po zerwaniu się linki holującej. Jeśli szkoda została spowodowana przez pojazd, który jeszcze się toczył, to odszkodowanie zostanie wypłacone z polisy wykupionej przez kierowcę pojazdu holującego.

 

Podstawa prawna:

Art. 31 ustawy z 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 z późn. zm.)

Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262 z późn. zm.)

Ustawa z  22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.)

Prawidłowe holowanie

 

Komisarz Marcin Szyndler, Komenda Stołeczna Policji

 

Z naszych obserwacji wynika, że holując samochód kierowcy nie pamiętają o ograniczeniach prędkości i umieszczaniu w aucie holowanym trójkąta ostrzegawczego. Często też bez potrzeby włączają światła awaryjne. Zbyt szybka jazda może skończyć się kolizją. Brak trójkąta utrudnia innym kierowcom stwierdzenie, że pojazdy przed nimi holują się. Mrugające stale światła awaryjne nie pozwalają na włączenie kierunkowskazu w pojeździe holowanym podczas skręcania, co może zmylić kierowców jadących z tyłu. Przekroczenie prędkości karane jest standardowo według taryfikatora od 50 do 500 zł i od 1 do 10 punktów karnych. Brak trójkąta grozi mandatem w wysokości 150 zł. Podobnie jest w przypadku włączonych świateł awaryjnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty