Na początek suche fakty - w 2013 roku dokonano 8,7 mln kontroli trzeźwości. Rok później liczba ta wyniosła już 15,4 mln, czyli prawie dwa razy więcej. Takie sprawiły, że Rzecznik Praw Obywatelskich przyjrzał się dokładniej całej sprawie.
Okazało się, że za wzrostem liczby przeprowadzonych badań stoi m.in. nowy sprzęt, który został przekazany drogówce. AlcoBlow to urządzenie, które nie wymaga kontaktu z ustami badanego. Wystarczy że dmuchnie on z odległości kilku centymetrów, by na ekranie pojawił się odczyt. Nie jest on co prawda tak dokładny jak standardowe alkomaty, ale potrafi wskazać, kiedy kierowca prowadzi pod wpywem alkoholu.
Oficjalnie: Jan Urban nowym trenerem Lecha Poznań!
W związku z tym, że na stanie drogówki pojawił się nowy sprzęt, zwiększyła ona częstotliwość kontroli trzeźwości. Rzecznik Praw Obywatelskich twierdzi jednak, że takie badania są niezgodne z prawem. Policjanci są bowiem uprawnieni do przeprowadzania kotnroli na podstawie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 1982 roku i rozporządzenia w sprawie warunków i sposobu dokonywania badań na zawartość alkoholu w organizmie z 1983 roku. W przepisach jasno stwierdzono, że badanie trzeźwości należy wykonać tylko wtedy, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, iż kierowca prowadzi pojazd po spożyciu alkoholu.
Rzecznik twierdzi więc, że należy zastanowić się, czy polscy kierowcy faktycznie powinni i mogą być tak kontrolowani.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?