Remont gdańskiego torowiska utrudnia życie kierowcom

Anna Werońska
fot. archiwum
fot. archiwum
Już pierwsze dwa dni remontu torowiska we Wrzeszczu dały się kierowcom we znaki - a to dopiero początek. W weekend natężenie ruchu było niewielkie, więc obyło się bez większych korków i opóźnień autobusów zastępczych. Chaosu nie udało się uniknąć.
fot. archiwum
fot. archiwum

- Przy Galerii Bałtyckiej kierowcy nie wiedzieli, czy są na dobrym pasie, czy może na tym dla autobusów, więc zaczynała się niepewna jazda slalomem - opowiada pani Kamila z Gdańska.

Oznaczenie buspasów pozostawia bowiem wiele do życzenia. Nie wszyscy kierowcy w porę dostrzegają informujące o nich strzałki i napisy. Część drogowcy malowali dopiero w niedzielę rano.

**CZYTAJ TAKŻE

Katowice mają za mało pieniędzy na remonty drógDrogi w Bytowie dalej będą dziurawe

**

Problemem okazały się także niedostępne parkingi wzdłuż alei Grunwaldzkiej, przy których ustawiono biało-czerwone słupki. Kierowcy przeciskali się między nimi, by mimo wszystko zająć miejsce, a ci którzy przyjechali "tylko na chwilę", zostawiali swe auta częściowo zajmując buspas.

Prawdziwym sprawdzianem dla drogowców, kierowców i pasażerów będzie dzisiejszy poranek, gdy zmotoryzowani wyruszą do pracy. Zarząd Dróg i Zieleni namawia więc kierowców, by z aut przesiedli się do komunikacji miejskiej. - Optymalną sytuacją byłaby ta, w której osoby jeżdżące samochodami korzystają z SKM, tramwajów i autobusów - mówi Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu ZDiZ.

Zapowiada się, że Wrzeszcz w godzinach szczytu zostanie sparaliżowany. Największych utrudnień spodziewać się można w okolicach Manhattanu, ul. Słowackiego i Abrahama oraz na jezdni w al. Grunwaldzkiej w stronę centrum Gdańska. Z ruchu wyłączono bowiem pas od dawnej restauracji Cristal do ul. Sienkiewicza. Drogowcy zaczynają remont drogi w stronę Gdyni, więc druga część ulicy stanowi tzw. pas techniczny ze sprzętem i materiałami budowlanymi. Sytuacja odwróci się w połowie maja. Wówczas wyłączony z ruchu zostanie fragment jezdni w kierunku Gdyni, od ul. Miedzianej do ul. Braci Lewoniewskich.

Remont torowiska i nawierzchni jezdni potrwa pięć miesięcy, ale już po czterech przywrócony zostanie ruch tramwajowy. Do tej pory Wrzeszcz najlepiej omijać szerokim łukiem, np. objazdem przez Zaspę, al. Hallera i Jana z Kolna.

Źródło: Dziennik Bałtycki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty