Vel Satis - następca modelu Safrane, gdy tylko się pojawił na rynku, wzbudził ogromną sensację. Awangardowe kształty nadwozia szokują niektórych do dziś, podobne rozwiązania stylistyczne Renault zastosował także w nieprodukowanym już coupe-vanie Avantime i nowej generacji Megane.
Choć Vel Satis należy do segmentu E, i rywalizuje z BMW serii 5, Mercedesem klasy E czy Audi A6, jest zupełnie innym autem. Z pewnością nie spodoba się on zwolennikom klasycznych limuzyn, ale młodsi klienci doceniają inność francuskiego auta. Vel Satis sprzedaje się całkiem nieźle, największym wzięciem cieszy się oczywiście we Francji, ale także w naszym kraju ma niemało zwolenników.
Tu na liście znajdziemy niemal wszystko. W standardzie są wspomaganie układu kierowniczego, ABS, ESP, aluminiowe felgi, centralne ryglowanie zamków, sześć poduszek gazowych, reflektory ksenonowe, elektrycznie regulowane i składane lusterka zewnętrzne, automatyczna klimatyzacja, skórzana kierownica i radioodtwarzacz CD. Dopłaty wymagają tylko lakier metalizowany, system nawigacji satelitarnej, elektrycznie odsuwany dach, 18-calowe felgi z lekkiego stopu i skórzana tapicerka.
Vel Satis we flagowej wersji, z 3,5-litrowym silnikiem benzynowym na niskich obrotach nie zdradza drzemiących w nim możliwości. Wystarczy jednak lekko nacisnąć na gaz, by usłyszeć wspaniałe brzmienie sześciu cylindrów w układzie V. Silnik bardzo chętnie wchodzi na obroty, a cudowny dźwięk narasta. Kto ma ochotę często słuchać dźwięku silnika na wysokich obrotach musi, niestety, liczyć się ze zwiększonym zużyciem paliwa, podczas testu spalanie wyniosło nieco ponad 14 l/100 km. Ale w aucie za 177 tys. zł nie ma to większego znaczenia. Vel Satis znakomicie trzyma się drogi, bez żadnych problemów pokonuje zakręty nawet z prędkościami wyraźnie wyższymi niż dopuszczalne w naszym kraju.
Wnętrze
Jeśli komuś nie przypadła do gustu stylistyka nadwozia, zmieni zdanie, gdy zajrzy do wnętrza Vel Satisa. Tu projektanci spisali się na piątkę z plusem. Deska rozdzielcza to prawdziwe dzieło sztuki - zwłaszcza w wersji z listwami ozdobnymi z - prawdziwego! - drewna klonowego. Audiofile docenią także doskonałe brzmienie systemu audio. Radioodtwarzacz ze zmieniaczem na sześć płyt CD cieszy nie tylko oko, ale i ucho - niejeden domowy sprzęt audio wygląda znacznie mniej atrakcyjnie. Styliści chyba opuszczali za to wykłady z ergonomii - przełączniki sterujące tempomatem, ryglowaniem drzwi, światłami awaryjnymi umieszczono bardzo niewygodnie, między fotelami. To samo dotyczy ukrytych pod kierownicą wyłączników systemu ESP, czujników parkowania i komend głosowych.
Nadwozie
Odważne kształty nadwozia Vel Satisa jednych szokują, innym od razu przypadają do gustu. Jedno jest pewne - ten model Renault nikogo nie pozostawi obojętnym. Łamana klapa bagażnika jest stosowana dziś także w nowym Megane i powoli przestaje być czymś awangardowym. Mimo to, jak do tej pory, rozwiązanie to nie znalazło naśladowców. Charakterystycznym elementem Vel Satisa są przednie reflektory, zachodzące głęboko na maskę. W modelu Privilege standardem są reflektory ksenonowe ze spryskiwaczami i system czujników ułatwiających parkowanie. Tylne światła mają podobny kształt do tych stosowanych w Lagunie.
Silnik
W Vel Satisie są oferowane cztery jednostki napędowe - dwie benzynowe i dwie wysokoprężne. Słabsza odmiana benzynowa ma cztery cylindry i pojemność dwóch litrów. Dzięki turbosprężarce osiąga 165 KM. Drugi z silników benzynowych jest konstrukcji Nissana i trafił pod maskę modelu flagowego. Moc 245 KM z 3,5 l pojemności zapewnia znakomite osiągi, sprint od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 8,3 sekundy, a warto pamiętać, że Vel Satis waży 1700 kg. Słabszy diesel ma 2,2 l pojemności i moc 150 KM mocniejszy dysponuje 180 KM z trzech litrów pojemności. Dwie mocniejsze wersje są oferowane wyłącznie z automatyczną, pięciostopniową skrzynią biegów, benzynowy silnik o mocy 165 KM jest dostępny także z manualną skrzynią o sześciu przełożeniach, zaś diesel 2.2 dCi jest produkowany wyłącznie w wersji z tą ostatnią przekładnią.
Podsumowanie
Vel Satis to auto dla indywidualistów. Wymagających, ale chcących wyróżniać się z tłumu podobnych do siebie aut. Choć powoli, to jednak liczba amatorów nowej stylistyki Renault rośnie. Szkoda, że bazowy model jest tak drogi - 135 tysięcy złotych to dla wielu klientów zdecydowanie za dużo. Z drugiej strony, nie planowano chyba masowej produkcji tego auta.
Renault Vel Satis a konkurencja
Model | Renault Vel Satis | Peugeot 607 | Mercedes E320 |
Silnik | V6 | V6 | V6 |
Liczba zaworów | 24 | 24 | 18 |
Napęd | przedni | przedni | tylny |
Pojemność skokowa (cm sześc.) | 3498 | 2946 | 3199 |
Moc maksymalna (KM) | 245 | 210 | 224 |
Maks. moment obrotowy (Nm) | 330 | 285 | 315 |
Skrzynia biegów | A/5 | A/4 | A/5 |
Hamulce przednie/tylne | T/T | T/T | T/T |
Średnica zawracania (m) | 11,3 | 12 | 11,4 |
Objętość bagażnika (dm sześc.) | 460 | 480 | 540 |
Długość (mm) | 4860 | 4870 | 4820 |
Szerokość (mm) | 1860 | 1835 | 1820 |
Wysokość (mm) | 1577 | 1460 | 1450 |
Rozstaw osi (mm) | 2840 | 2800 | 2855 |
Masa własna (kg) | 1720 | 1595 | 1570 |
Ładowność | 550 | 545 | 600 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 235 | 232 | 245 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (sek.) | 8,3 | 9,9 | 7,7 |
Zużycie paliwa (l/100 km) | |||
Miasto | 16,8 | 14,4 | 14,4 |
Poza miastem | 8,5 | 7,8 | 7,5 |
Średnie | 11,5 | 10,2 | 9,9 |
T - hamulce tarczowe, A - skrzynia automatyczna
Wyposażenie
Model | Vel Satis | 607 | E320 |
Cena | 177 000 | 154 600 | 240 000 |
ABS | S | S | S |
Airbag kierowca/pasażer | S/S | S/S | S/S |
Poduszki boczne | S | S | S |
Wspomaganie kierownicy | S | S | S |
Elektryczne szyby przód/tył | S/S | S/S | S/S |
Centralne ryglowanie zamków | S | S | S |
Radio | S | S | S |
Klimatyzacja | S | S | S |
Aluminiowe felgi | S | S | S |
S - standard, O - opcja
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?