RMF Morocco Challenge kontra pustynia

(az / źródło: mototarget.pl)
RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk
RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk
Po czasochłonnej i trudnej, ze względu na deszcz i błoto, akcji ewakuacji zawodników z pierwszego odcinka drugiego dnia rajdu, uczestnicy RMF Morocco Challenge oraz Wielkiego Narodowego Treningu na pustyni wystartowali do zmagań z nowymi rodzajami trasy.

Pierwsi zawodnicy wystartowali do rywalizacji o godzinie 10:00 lokalnego

RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk
RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk

czasu (12:00 w Polsce). Tym razem mieli do przejechania niemal 400 kilometrów na dwóch odcinkach specjalnych.

Pierwszy OS zaczynał się w pobliżu miejscowości Arfoud, skąd zawodnicy mieli do przejechania ponad 150 km, z czego ostatnie kilkanaście po szczytach wielkiej wydmy Ergchebi. To właśnie na dojeździe do wydmy, poważnemu wypadkowi uległ Jacek Stelmaszczyk i tam poobijało się kilku motocyklistów. Dla większości zawodników olbrzymim wyzwaniem było przejechanie całego fragmentu trasy zaplanowanego na wydmy. Część zawodników po kilku próbach zrezygnowała z zaliczenia wszystkich wydm i skupiła się na najważniejszych. Kilka samochodów i motocykli miało problemy z oponami, auta traciły moc ze względu na zanieczyszczenia filtrów powietrza. Kilka załóg skorzystało z pomocy mieszkańców okolicznych miejscowości, którzy na swoich skuterach pomagali zjechać z wydmy. Niestety kilka aut wyciągnięcia z olbrzymiej piaskownicy, ale tu poza organizatorami pomagali również inni zawodnicy, którzy służyli pomocą.
**
CZYTAJ TAKŻE

Iza Małysz Liderem klasy VIP w RMF Morocco ChallengeRMF Motocco Challenge: Małysz z żoną!

**

RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk
RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk

-"To było straszne, jechaliśmy z wydmy na wydmę i wszędzie dookoła był tylko piasek. Zakopaliśmy się też do tego stopnia, że jedna z opon po prostu spadła z felgi. Musieliśmy wymienić całe koło, a koniec końców i tak wyprowadził nas mieszkający niedaleko chłopak, który odprowadził nas na dół do punktu pomiaru czasu pierwszego odcinka specjalnego." - wyznała Ania Dereszowska, prowadząca Mitsubishi Pajero.-"Bałam się, że jak utkniemy na dobre, to przyjdzie nam spędzić noc wśród piasków, a tego bałam się najbardziej. Gdyby nie lokalny mieszkaniec to nie wyjechalibyśmy z tej wydmy przed zmrokiem." - dodała Ania.

-"Ja nie odważyłam się dziś wjeżdżać na wydmy, zamieniłam się miejscami z pilotem. Cały dzień zaczął się feralnie, bo od złapania gumy. Później zakopaliśmy się kilka razy na wydmach, a na koniec zaczęło nam znowu schodzić powietrze z koła." - przyznała Iza Małysz.

Po zjechaniu z wydm, zawodników czekał następny odcinek specjalny o

RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk
RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk

długości 220 km, który kończył się przed Zagorą - bazą rajdu. Ostatnie kilometry poniedziałkowego odcinka biegły po dnie wyschniętego zazwyczaj jeziora (Chot), które po ostatnich deszczach tym razem zmieniło się w błotniste jezioro, trudne to przejechania nawet dla najbardziej doświadczonych zawodników. Kilka zespołów potrzebowało pomocy przy wyjechaniu z błota, kilka zrezygnowało z pokonywania pułapki, a tylko nielicznym udało się pokonać trasę omijając najbardziej błotniste fragmenty. Duży problem miała między innymi załoga Unimoga, która na ponad 2 godziny wydostawała się z głębokiej, błotnistej pułapki przy pomocy dwóch traktorów.

-" Na trasie, szczególnie na wydmach zostało kilku zawodników, którym musieliśmy pomóc. Dwa campy na pustyni w bardzo złych jak na Afrykę warunkach, wczorajsza całodzienna ulewa oraz zmęczenie powodują, że zawodnicy jadą nerwowo i coraz mniej uważnie. To powoduje, że pojawiają się błędy. Niemniej jednak poza Jackiem, który najbardziej dotychczas ucierpiał w trakcie rajdu, żaden inny zawodnik nie wymagał hospitalizacji, a

RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk
RMF Motocco Challenge - dzień 3, Fot: RMF Caroline Team / Tomas Jędrszczyk

tylko dwóch uskarżało się na poobijanie i problemy z żebrami." - powiedział Albert Gryszczuk. -"Mam nadzieję, że zawodnicy wypoczną dziś w hotelu i jutro pełni sił wystartują do kolejnego etapu. Szczególnie, że jutro też spotkają się z prawdziwymi wyzwaniami, wydmami i kolejnymi wyschniętymi jeziorami. Dzisiejszy odcinek był przedsmakiem prawdziwej afrykańskiej przygody zaplanowanej na jutro." - dodał Gryszczuk.

Ostatecznie na noc na wydmach pozostał Landrover Discovery załogi Marek Janaszkiewicz/Grzegorz Surowiec ze zdjętymi oponami z wszystkich kół. Załoga poszła nocować do pobliskiego hotelu, aby rano zabrać się do pracy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty