Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozgrzewanie auta na postoju. Potrzebne czy szkodliwe? (video)

rm
Zimowa jazda
Zimowa jazda
Niskie temperatury sprzyjają zwiększonemu zużyciu paliwa. Dłużej rozgrzewający się silnik, pracujące ogrzewanie i inne odbiorniki prądu (np. podgrzewanie tylnej szyby). Wszystko to sprawia, że jednostka napędowa pracuje na wyższych obrotach.

Nadal jednak kierowca może zrobić dużo, by zmniejszyć zużycie paliwa i zaoszczędzić. Zbigniew Weseli, instruktor i szef Szkoły Jazdy Renault podkreśla, że nie należy rozgrzewać silnika na postoju. Można za to dostać mandat, poza tym wtedy jednostka napędowa rozgrzewa się dłużej, a więc spala więcej paliwa. Dopóki silnik nie osiągnie optymalnej temperatury pracy (ok. 90 stopni Celsjusza) nie należy też przekraczać 2000 obr./min. Zawsze trzeba też starać się jechać możliwie płynnie, na śniegu warto trzymać się kolein, by uniknąć poślizgu.

- Minusowe temperatury powodują większe straty ciepła nie tylko w samej chłodnicy, ale także w komorze silnika. Aby ogrzać silnik, potrzebujemy wobec tego dużo więcej energii. Dodatkowo z powodu zimna samochód musi pokonać dużo większe opory, bowiem wszystkie oleje i smary stają się gęstsze. To także wpływa na spalanie – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. Nie zapominajmy także o tym, że zimą nawierzchnia jest często oblodzona i zaśnieżona, w związku z czym, aby pokonać śnieżne przeszkody częściej jeździmy na niskich biegach, ale na wyższych obrotach silnika, przez co zwiększamy zużycie paliwa. - Powodem większego spalania są także błędy w technice jazdy, spowodowane często brakiem wiedzy i umiejętności – dodaje Zbigniew Weseli.

Źródło: TVN Turbo/x-news

To, ile nasze auto pali, nie zależy tylko od warunków atmosferycznych, ale także od naszego stylu jazdy.
- Wprowadzanie zimnego silnika na wysokie obroty znacząco podwyższa jego spalanie. Dlatego przez pierwsze 20 min lepiej go nie przeciążać i pilnować, żeby wskazówka obrotomierza była na poziomie 2000-2500 obrotów na minutę – mówią trenerzy Szkoły Jazdy Renault.

Dodatkowo, jeśli chcemy nagrzać wnętrze, róbmy to powoli, nie nastawiajmy ogrzewania na maksimum. Ograniczmy także korzystanie z klimatyzacji, bowiem pochłania nawet o 20 proc. więcej paliwa. Warto włączać ją tylko wtedy, kiedy szyby są zaparowane i utrudnia nam to widoczność.

Wymiana opon na zimowe to przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa, ale opony mają także znaczenie dla poziomu spalania auta. Zapewniają lepszą przyczepność i krótszą drogę hamowania na śliskiej nawierzchni, a tym samym pozwalają uniknąć gwałtownego i nerwowego operowania pedałami. Nie tracimy wówczas energii na wychodzenie z poślizgów lub próby przejechania po bardziej zaśnieżonej drodze.

- Pamiętajmy także, że spadek temperatury wiąże się z obniżeniem ciśnienia w naszych kołach, dlatego powinniśmy regularnie kontrolować ich stan. Opony ze zbyt niskim ciśnieniem powodują znaczny wzrost spalania, wydłużają drogę hamowania oraz pogarszają sterowność pojazdu – mówią trenerzy Szkoły Jazdy Renault. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty