Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczęła się nowa era na rynku polis OC

Joanna Pieńczykowska
Fot: Polskapresse
Fot: Polskapresse
8 maja towarzystwa na walnym zgromadzeniu Polskiej Izby Ubezpieczeń podejmą decyzję, czy chcą wprowadzić system bezpośredniej likwidacji szkód. W nowym modelu klient będzie likwidować szkodę u ubezpieczyciela, u którego wykupił polisę OC, a nie w towarzystwie sprawcy wypadku.

Właśnie taki system wprowadził niedawno największy polski ubezpieczyciel - PZU. Od  4 kwietnia towarzystwo gwarantuje

Fot: Polskapresse
Fot: Polskapresse

klientom kupującym polisy OC, że jeśli będą mieli stłuczkę nie ze swojej winy, to właśnie ono zajmie się kompleksową obsługą likwidacji szkody.

- Bez względu na to, gdzie ubezpieczony był sprawca kolizji, to PZU wyceni tę szkodę, zorganizuje naprawę samochodu lub pokryje jej koszty, a następnie zajmie się odzyskaniem kwoty od firmy, w której sprawca wypadku wykupił polisę - wyjaśnia szczegóły Maciej Buczkowski z PZU.

To całkowite odwrócenie modelu obowiązującego obecnie. Do tej pory, jeśli ktoś miał stłuczkę lub wypadek, musiał zwrócić się do firmy, w której polisę wykupił sprawca. Jeśli ten nabył OC w firmie zaniżającej odszkodowania - miał pecha.

Na wprowadzenie bezpośredniej likwidacji szkód zdecydowała się też Warta. Już kilka miesięcy temu zaoferowała ubezpieczenie "OC Szybka Wypłata", które dodaje bezpłatnie do polisy OC Komfort Warty. Jednak w Warcie obowiązuje limit szkody: do 5 tys. zł. - W tej kwocie mieści się około 70 proc. szkód z OC. W wielu z tych przypadków będziemy w stanie zlikwidować szkodę w trybie uproszczonym, np. tylko na podstawie rozmowy telefonicznej - tłumaczy Marcin Jaworski, rzecznik prasowy Warty.

Wszystko wskazuje, że wkrótce podobny model likwidacji szkód przyjmą inne towarzystwa. Czekają tylko na to, co zrobi reszta. - Bezpośrednia likwidacja szkód jest rozwiązaniem bardzo złożonym, które będzie miało wpływ na wiele aspektów, w tym na cenę polisy dla klienta, dlatego powinno być wprowadzone w sposób przemyślany i przygotowany. Dlatego potrzebne są standardy dla całego rynku, a nie działania poszczególnych graczy - mówi Justyna Szafraniec, dyrektor w firmie Proama.

Od lat branża nie kryje, że ma już dość wyniszczającej wojny cenowej. Przez kilka lat ceny polis spadały, a wysokości odszkodowań rosły. Według Polskiej Izby Ubezpieczeń średnie odszkodowanie i świadczenie z ubezpieczenia OC komunikacyjnego tylko w 2012 r. wzrosło o 8 proc. W efekcie wiele firm ponosiło straty na ofercie polis OC. Przedstawiciele PIU przyznają, że branża jest już spragniona zmian. - Fakt, że te prace są prowadzone przez nas od dłuższego czasu, wynika z oczekiwań branży. Decyzję podejmie jednak walne zgromadzenie PIU - zaznaczył Marcin Tarczyński, analityk Izby.

Całkowicie może to zmienić rynek polis OC. - Sadzę, że doprowadzi to do zmiany sposobu postrzegania  komunikacyjnego OC - twierdzi Marcin Tarczyński. - Nie będzie już traktowane przez klientów jako kolejny podatek, ale właśnie jako polisa dająca konkretne korzyści.

źródło: PolskaTimes

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty