Śmierć kibica na trasie Rajdu Monte Carlo

Samochód załogi Hayden Paddon i John Kennard (Hyundai i20 Coupe WRC) wypadł z trasy na szybkim lewym łuku i przewrócił się na dach. Zawodnikom nic się nie stało, ale ich samochód, wypadając  na pobocze, uderzył w stojącego w niedozwolonym miejscu kibica, którego nieprzytomnego odwieziono do szpitala.

Ponad 21-kilometrowy odcinek specjalny Entrevaux - Val de Chalvagne -Ubraye został przerwany, a następnie odwołany. W tej sytuacji zawodnicy rozpoczęli rywalizacje od drugiego i zarazem ostatniego oesu pierwszego dnia rajdu. Ponad 25-kilometrowa próbę Bayons –Breziers najszybciej pokonali Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul (Hyundai i20 Coupe WRC) wyprzedzając o 7,8 sekundy aktualnych mistrzów świata Sebastiena Ogiera i Juliena Ingrassię. Francuska załoga po wycofaniu się ekipy Volkswagena, przesiadła się do Forda Fiesty RS WRC zespołu M-Sport. Trzecie miejsce zajął Juho Hanninen pilotowany przez Kaj

a Lindstroma (Toyota Yaris WRC) i taka też jest kolejność po pierwszy dniu rajdu. - Siedem dziesiątych szybciej niż Ogier. To dobry początek. Ale jeśli mam być szczery to ciągle odkrywam samochód. Dziś było dobrze, ale mogło być lepiej. Auto okazało się być za miękkie i mocno się ślizgało – powiedział  Neuville.

- Bardzo trudno znaleźć granicę przyczepności w tych warunkach. Mogłem być szybszy, ale to pierwszy oes w tym roku. Ważne, że dokonałem bezpiecznego wyboru opon i uniknąłem niebezpiecznych przygód – tłumaczył Ogier.

Niestety, późnym wieczorem ze szpitala nadeszła tragiczna wiadomość o śmierci kibica.

Podczas drugiego dnia Rajdu Monte Carlo, w piątek 20 stycznia, załogi będą rywalizować na trzech dwukrotnie pokonywanych odcinkach specjalnych: Agnières en Dévoluy - Le Motty 1 (24,63 km), Aspres-les-Corps - Chaillol 1 (38,94 km) oraz Saint-Léger-les-Mélèzes - La Bâtie-Neuve 1 (16,83 km). Pierwszy z nich rozpocznie się o godzinie 10.11.