Segment opon do samochodów osobowych odpowiada za 90% całego rynku. Po trzech kwartałach br. odnotowano w nim spadek sprzedaży o 2,8%. Branży oponiarskiej nie sprzyja pogoda. W ubiegłym roku zima była łagodna i wielu kierowców zakłada, że podobnie może być i w tym sezonie. Tym samym część z nich rozważa, czy wymiana opon będzie opłacalna, a to oznacza straty dla rynku oponiarskiego.
Zobacz także: Manuel Neuer: Nie ma mowy o odpuszczaniu
Eksperci z Polskiego Zwązku Przemysłu Oponiarskiego przypominają jednak, że gdy temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza, mieszanka, z której zbudowane są opony letnie, twardnieje. To powoduje zmniejszenie przyczepności i wydłużenie drogi hamowania, co w jesienno-zimowej aurze jest szczególnie niebezpieczne. - Jedynie na całkowicie suchej drodze, przy temperaturze 7 stopni, opony letnie dorównują zimowym. Suche dni jednak w naszym klimacie to rzadkość o tej porze roku, więc nie warto ryzykować – wskazuje Piotr Sarnecki, Dyrektor Generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego
Pracownicy serwisów oponiarskich przyznają, że większość klientów nie kupuje jednak nowego ogumienia, ale korzysta z dodatkowych opon, które zostały im po poprzednich sezonach zimowych. Komplet nowych opon do samochodu to przeciętnie wydatek rzędu 800 - 1000 złotych. Dodatkowo prawo o ruchu drogowym nie nakłada na kierowców obowiązku wymiany opon na zimowe, a ich brak nie jest karany mandatem. Trzeba jednak pamiętać, że przypadku złego stanu ogumienia pojazdu policja ma prawo ukarać kierowcę mandatem w wysokości nawet 500 zł oraz skonfiskować dowód rejestracyjny. Będzie on możliwy do odbioru wtedy, gdy auto będzie się nadawało do jazdy.
-
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?