Suzuki Splash 1.0 Club

Zmiany stylistyczne niewielkiego vana są raczej ewolucyjne niż rewolucyjne. W zwartej, wysokiej bryle nadwozia

zmodernizowano zderzak przedni i tylny, pokrywę silnika, kształt reflektorów przednich i świateł przeciwmgielnych oraz osłonę chłodnicy.

Szeroka gama akcesoriów firmowanych przez japońskiego producenta pozwala na dodatkową personalizację wyglądu Splasha. Do wyboru są spoilery, końcówki układu wydechowego, naklejki, sportowe osłony chłodnicy, nakładki na lusterka, ramki tylnych lamp, listwy progowe lub aluminiowe tarcze kół.

Podwyższone nadwozie oraz kształt i rozmiar drzwi ułatwiają bezproblemowe zajmowanie miejsc w kabinie Suzuki pomimo niewielkiego (2360 mm) rozstawu osi. We wnętrzu w porównaniu do Swifta od razu daje się odczuć znacznie większą ilość miejsca nad głową. Pasażerowie pierwszego rzędu mogą cieszyć się dodatkowymi 24, tylnego zaś dodatkowymi 31 milimetrami wysokości. Ilość miejsca w środku zaskakuje pozytywnie i cztery osoby bez problemu zajmą komfortowe pozycje. Nieznacznie mniejsza (niż w Swifcie) szerokość kabiny pozwala w praktyce na przewiezienie z tyłu tylko dwóch osób. Konfiguracja: kierowca plus czworo pasażerów jak w większości tego typu pojazdów sprawdzi się wyłącznie w przypadku dzieci lub na bardzo krótkich dystansach.

Przy komplecie pasażerów pojawia się również problem niewielkiej przestrzeni bagażowej. Zaledwie 142 litry pojemności bagażnika to kubatura satysfakcjonująca dla samochodu sportowego lub modelu dla singla, niewystarczająca jednak jeżeli Splash ma być wykorzystywany jako pojazd rodzinny. Niewielkim pocieszeniem jest dodatkowy schowek pod podłogą

bagażnika o pojemności 36 litrów lub możliwość złożenia oparcia tylnej kanapy (otrzymamy wtedy płaską podłogę) i przewiezienia bagaży o łącznej pojemności 1050 litrów.

Walory estetyczne kabiny Splasha przypadną do gustu miłośnikom japońskich konstrukcji. Wnętrze w kompletacji Club wita nas wszystkimi odcieniami szarości. Elementami, które urozmaicają przestrzeń pasażerską są nieliczne detale w kolorze srebrnym czy fortepianowej czerni, odmienna faktura niektórych płaszczyzn oraz białe tarcze prędkościomierza i obrotomierza. Kontrastujące tło tych dwóch zegarów jest pierwszym detalem zwracającym uwagę w kabinie mikrovana. Kombinacja rozwiązań znanych choćby z Mini (duży prędkościomierz) i np. z Toyoty Aygo (odrębny obrotomierz) wygląda nietypowo, ale okazuje się przyjazna dla kierowcy.  

Analogicznie jak w przypadku nadwozia, Suzuki oferuje możliwość indywidualizacji wnętrza Splasha np. poprzez zastosowanie oklein wykańczających deskę rozdzielczą i dźwignię zmiany biegów.

Mikrovan Suzuki oferowany jest w dwóch wersjach wyposażenia: Club oraz Comfort. Kompletacja podstawowa zawiera m.in.: wspomaganie kierownicy, elektrycznie sterowane szyby przednie, zdalnie sterowany zamek centralny, radioodtwarzacz CD/MP3, fotele przednie z regulacją wysokości, dzielone asymetrycznie oparcie tylnej kanapy, klimatyzację manualną, cztery poduszki powietrzne oraz system ABS z rozdziałem siły hamowania i systemem hamowania awaryjnego. Bogatsza odmiana Comfort posiada dodatkowo elektrycznie podgrzewane i regulowane lusterka zewnętrzne, srebrne elementy wykończenia wnętrza oraz kurtyny powietrzne.

Wybór wersji wyposażenia determinuje również dobór jednostki napędowej. Ponieważ wariant Club występuje tylko w połączeniu z trzycylindrową, jednostką o pojemności jednego litra, natomiast wersja Comfort dostępna jest wyłącznie z silnikiem czterocylindrowym o pojemności 1242 cm3. Testowany egzemplarz wyposażony był mniejszy, 68-konny silnik o nieparzystej liczbie cylindrów. Mankamentem takiej konstrukcji jest mniejsza kultura pracy (w porównaniu do jednostek 4-cylindrowych), odczuwalna przede wszystkim poprzez nieprzyjemne wibracje na biegu jałowym. Silnik z układem zmiennych faz rozrządu, generujący 90 Nm momentu obrotowego pozwala na osiągniecie 100 km/h po 14.7 sekundy i rozpędzenie się do maksymalnej prędkości 160 km/h. W codziennej eksploatacji dynamiczna jazda wymaga utrzymywania jednostki w zakresie przekraczającym 3,5-4 tys. obrotów. Zaletą mniejszego silnika jest niższa cena zakupu i nieznacznie niższe spalanie – w cyklu mieszanym wynoszące ok 6.5 l/100 km. Niewielki silnik sprawdza się jako napęd ważącego niepełna tonę (975 kg) pojazdu w mieście, jednak na trasach szybkiego ruchu odczuwalny jest brak mocy.

Dlatego dla osób osiągających duże przebiegi roczne poza miastami, optymalnym i bezpieczniejszym (szczególnie podczas manewrów wyprzedzania) wyborem będzie jednostka o pojemności 1.2 litra.

Model zbudowany na zmodyfikowanej płycie podłogowej Swifta odziedziczył po nim również zawieszenie. Oparte na kolumnach McPhersona z przodu i popularnej w konstrukcjach budżetowych belce skrętnej z tyłu sprawdza się doskonale w tym niewielkim pojeździe. Dość twardo zestrojone bez problemu radzi sobie z niedoskonałościami nawierzchni oraz zapewnia pewne i stabilne prowadzenie.

Z niewielką jednostką benzynową współpracuje pięciostopniowa skrzynia biegów. Precyzja jej działania nie budzi zastrzeżeń, jednak gumowy mieszek ją okalający jest przesadną oszczędnością. Zaletą Splasha jest jego zwrotność i dobra widoczność z miejsca kierowcy. Średnica zawracania wynosząca zaledwie 9,4 metra sprawia, że jego żywiołem są zatłoczone miejskie uliczki oraz ciasne sklepowe parkingi.

Japoński mikrovan rywalizuje na rynku z takimi konkurentami jak Chevrolet Spark lub Fiat Panda i dotychczas znalazł w Polsce ponad 3000 nabywców.

Wybrane dane techniczne Suzuki Splasha i konkurentów

Treść i zdjęcia: Dariusz Wołoszka, Info-Ekspert