Suzuki Swift to samochód segmentu B, który zadebiutował podczas salonu samochodowego w Yokohamie w 1983 roku. Był pierwszym pojazdem miejskim tej marki przygotowanym także z myślą o obcych rynkach. Poza Japonią dobrze sprzedawał się m.in. w Indiach. Dzisiaj na rynku jest już V generacja tego pojazdu. W Polsce nie jest tak popularny jak chociażby Opel Corsa, Volkswagen Polo, Skoda Fabia czy Peugeoty 206, 207, albo Citroen C3. Wśród samochodów z Azji przegrywa też walkę o kierowców z Toyotą Yaris. Mimo to wśród kierowców jest dobrze oceniany. V generacja produkowana od 2010 roku tylko nieznacznie różni się od poprzednika, który na rynku był od 2004 roku.
Zmodyfikowano m.in. przednie reflektory, grill i zderzak. Kosmetyce poddano także tylną część nadwozia. Japończycy zadbali o zmniejszenie zużycia paliwa i emisji CO2. Obniżono również wagę nadwozia. Ostatni lifting miał miejsce w 2013 roku, kiedy Swift dostał kierunkowskazy przeniesione z błotników w boczne lusterka oraz LED-owe światła do jazdy dziennej.
Trzy wersje silnikowe
Dostępne silniki to benzynowe 1.2 i 1.6 oraz diesel o pojemności 1.3-litra. W wersjach 1.2 i 1.3 zastosowano manualną skrzynię 5-biegową, a silnik 1.6 współpracuje z 6-biegową. Opcjonalnie można także wybrać 4-stopniową przekładnię automatyczną, ale takich samochodów na giełdach i w komisach jest najmniej. Najczęściej spotykany na krajowym rynku wtórnym jest silnik 1.2, który także najczęściej sprzedaje się w salonach. Mimo niewielkiej pojemności auto jest dynamiczne. Z silnika wyciśnięto 94 KM mocy, co przy niewielkiej masie, poniżej 1000 kg daje całkiem dobry efekt. Auto świetnie przyspiesza i charakteryzuje się umiarkowanym zużyciem paliwa, które w cyklu miejskim wynosi poniżej 7 litrów na 100 km, a w trasie można je obniżyć nawet do ok. 5 litrów. Drugi z benzyniaków wypada pod tym względem nieco gorzej. Zużywa minimum 8,5 litra w mieście i około 6 litrów w trasie. Spalanie będzie jeszcze wyższe, gdy kierowca mocniej wdepnie w pedał gazu. A o to nietrudno, ponieważ 136 KM potrafi dać niesamowitą frajdę z jazdy i aż kusi, aby rozpędzić samochód bardziej dynamicznie. Najbardziej ekonomiczna wersja to diesel, który w mieście potrafi zużyć poniżej 5 litrów oleju napędowego, a w trasie nawet 3,6-3,8 l.
Zobacz także: Kia Picanto w naszym teście
Polecamy: Co oferuje Hyundai i30?
Przednie zawieszenie to kolumny MacPhersona, z tyłu zastosowano belkę skrętną (także w odmianie „Sport”). Bez względu na wersję silnikową, Swift sprawia wrażenie twardego. Szczególnie mocno czuć to w zestawieniu z silnikiem 1,6, gdzie belka jest nieco inaczej ustawiona oraz wyposażona w inne tuleje, ograniczające przechyły samochodu, co odczuwa się przede wszystkim podczas szybkiej jazdy w zakrętach. Układ kierowniczy świetnie współgra tu z zawieszeniem.
Usterek jak na lekarstwo
Na polskim rynku auto jest oferowane wyłącznie z silnikami benzynowymi, diesle to w zasadzie wyłącznie pojazdy z importu. Benzyniaki są wyposażone w łańcuchy rozrządu, których trwałość określa się jako bezterminową. Chociaż u konkurencji bywa z tym różnie, w Swiftach jest to rzeczywiście trwały element i w zasadzie nie wymienia się go wcale. Serwis ogranicza się głównie do okresowej wymiany oleju, którą producent zaleca co rok lub co 15 tysięcy kilometrów. Do silnika wchodzi 4 litry oleju, zalecany jest pełen syntetyk 5W30. Występujące na polskim rynku wtórnym diesle produkcji Opla lub Fiata (w zależności od wersji auta) w większości przypadków nie mają filtra DPF. Tu także występuje łańcuch rozrządu, którego nie należy wymieniać. Czuły punkt samochodu to wahacze, w których na polskich drogach stosunkowo szybko zużywają się tuleje. Koszt nowego wahacza to w ASO ok. 350 zł. Same tuleje wraz z wymianą (nie zaleca tego autoryzowany serwis) to ok. 50 zł za sztukę. Klocki hamulcowe kosztują w ASO ok. 220 zł, tarcze ok. 250 zł. Za łącznik stabilizatora zapłacimy ok. 180 zł. Elektronika nie zawodzi, a korozja pojawia się sporadycznie, zazwyczaj w tylnej części podwozia oraz na rantach tylnych błotników, w rejonie nadkoli. Poza tym użytkownicy nie zgłaszają poważniejszych problemów z tym modelem samochodu.
Typowy maluch
Wnętrze nie odbiega pojemnością od konkurentów z segmentu B. Z przodu miejsca nie brakuje, ale z tyłu jest już ciasno i samochód z pewnością nie nadaje się do długich, komfortowych podróży. Bagażnik mieści zaledwie 211 litrów. Do codziennego użytku jest wystarczający, bez problemu można spakować do niego nawet duże zakupy, ale na przykład komplet bagaży na wakacje z pewnością się tu nie zmieści. A krótki dach nie daje zbyt dużych możliwości na montaż pojemnego boksu.
Wykonanie wnętrza jest niezłe. Poszczególne elementy kokpitu są ze sobą dobrze spasowane, chociaż materiały wydają się nieco zbyt twarde. Design – typowo azjatycki, prosty i bez zbędnych fajerwerków. Centralnym elementem jest wyświetlacz radioodtwarzacza, pod którym znajduje się panel sterowania klimatyzacją. Między nim, a lewarkiem zmiany biegów są dwie półki.
Suzuki Swift to auto nieźle wyposażone. Już w podstawowej wersji standardem jest klimatyzacja manualna, elektrycznie sterowane przednie szyby, przednie, boczne i kolanowa poduszka powietrzna. Auto ma także radioodtwarzacz z czterema głośnikami, system podpowiadający odpowiedni moment na zmianę biegu i wyświetlacz informujący o aktualnej godzinie, poziomie zużycia i zasięgu jazdy. W wyższych wersjach montowano także tempomat, światła LED do jazdy dziennej, aluminiowe felgi, czy zestaw głośnomówiący z łącznością Bluetooth. W wersji „Sport” dodatkowo są także automatyczna klimatyzacja specjalne przednie fotele z funkcją podgrzewania, nawiew na nogi pasażerów siedzących z tyłu, a system audio posiada dodatkowo głośniki wysokotonowe. Jest też komputer pokładowy.
Trzymają cenę
Ceny używanych egzemplarzy zaczynają się od około 22 000 zł za egzemplarze z 2011 roku, czyli początku produkcji tej generacji. Najtańsze są auta z silnikiem 1,2. Za sprawnego diesla z udokumentowaną historią serwisową zapłacimy minimum 23 500 zł. Najdroższe są samochody w wersji „Sport”, które kosztują od 29 000 zł wzwyż. Suzuki Swift to samochód wart swojej ceny. Jak u większości maluchów produkowanych w Azji, wnętrze nie powala na kolana designem, ale w swojej prostocie jest ciekawe. Znacznie efektowniej wypada pod względem nadwozia, które jest bardzo efektowne i z pewnością bardziej rzuca się w oczy, niż jego europejscy konkurenci. Mechanicznie auto jest bardzo dobre, a jeśli trafimy na zadbany egzemplarz, który nie ma na swoim koncie poważnych kolizji, wizyty w serwisie będą się ograniczały w zasadzie tylko do okresowej wymiany oleju i filtrów. Diesel? Ze względu na wysoką cenę zakupu nie jest najlepszym wyborem. Silnik benzynowy 1,2 jest także ekonomiczny, a auto z taką jednostką będzie znacznie tańsze.
Sportowe 1,6 daje najwięcej frajdy z jazdy, ale trzeba za nią także najwięcej zapłacić. Dodatkowe konie mechaniczne to jednak nie wszystko, gdyż samochód prezentuje się także najbardziej efektownie. W stosunku do poprzedniej wersji poprawiono poziom zabezpieczenia przed korozją, dlatego wybierając egzemplarz bezwypadkowy można założyć, że nadwozie raczej nie będzie nadmiernie rdzewiało. Zwłaszcza, gdy dodatkowo zabezpieczymy je profesjonalną konserwacją. W przypadku tak niewielkiego auta podwozie oraz profile zamknięte można zakonserwować już za ok. 600-700 zł.
Suzuki Swift – dane techniczne i osiągi | ||||||
Wersja silnikowa | Pojemność skokowa (cm3) | Moc maks (KM/obr/min) | Maks moment obr. (Nm/obr/min) | Prędkość maks. (km/h) | Przysp. 0-100 km/h (s) | Średnie zużycie paliwa (l/100 km) |
1.2 VVT | 1242 | 94/6000 | 118/4800 | 165 | 11,1 | 5,0 |
1.6 VVT | 1568 | 136/6900 | 160/4400 | 195 | 8,7 | 6,4 |
1.3 DDiS | 1248 | 75/4000 | 190/1750 | 165 | 12,7 | 4,2 |
Średnie ceny używanych egzemplarzy (w tys. zł) | |||||
Rocznik/model | 2010 | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 |
1.2 VVT | 19 | 22 | 26 | 29 | 31 |
1.6 VVT | - | - | 34 | 37 | 45 |
1.3 DDiS | 20 | 23 | 26 | 29 | 33 |
Wymiary | |
Długość | 3850 mm |
Szerokość | 1695 mm |
Wysokość | 1510 mm |
Rozstaw osi | 2430 mm |
Masa własna | 960 kg |
Pojemność bagażnika | 211/892 l |
Pojemność baku | 42 l |
Zalety:
- Atrakcyjne nadwozie
- Niskie zużycie paliwa
- Niezawodność
Wady:
- Mały bagażnik
- Ciasna kabina
- Przeciętna stylistyka wnętrza
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?