Nagranie trwa 12 minut i pokazuje jak w szaleńczy sposób mężczyzna przemieszcza się białym BMW M3 po stolicy. Wielokrotnie jechał pod prąd i slalomem pomiędzy innymi pojazdami, a także wjeżdżał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Widać również, że ściga się z motocyklistami. W taki sposób mógł bezkarnie przejechać nawet 30 km, a samochód mijał wiele fotoradarów i kamer monitoringu.
Okazuje się, że to nie pierwszy taki wyczyn kierowcy. Na swoim koncie ma już kilkadziesiąt mandatów i kilkakrotnie tracił prawo jazdy, a ostatnio uprawnienia zostały mu odebrane w kwietniu tego roku. Mężczyzna po szaleńczym rajdzie umieścił kolejny filmik, na którym jadąc po mieście nie łamie już przepisów. Tym razem drwi z policji i dziękuję za wszystkie komentarze. A tych było mnóstwo, gdyż sprawa nadal jest szeroko komentowana i wzbudza emocje. Wiele osób zastanawia się jak można być tak bezmyślnym.
Warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie mężczyzny. Dotyczy ono sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, za co grozi do ośmiu lat więzienia.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?